Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy cz. 1
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2329
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Drugiej chamedorze liście żółkną
Może za ostre słońce...
a zraszasz?
a zraszasz?
Re: Drugiej chamedorze liście żółkną
palma nie stoi w słońcu, ale miejscu nieco zacienionym. Przecież pisałam, że zraszam codziennie.
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2329
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Drugiej chamedorze liście żółkną
przepraszam spieszyłem się
Hmmm trzeba poczekać na specjalistów.. Moja stoi troszeczkę dalej od okna wschodniego zraszam codziennie (jak nie częściej) Ziemia stale wilgotna...
Mojej mamie z kolei stoi na tym samym stanowisku(tylko w innym pokoju) i jest jaśniejsza od mojej..

Hmmm trzeba poczekać na specjalistów.. Moja stoi troszeczkę dalej od okna wschodniego zraszam codziennie (jak nie częściej) Ziemia stale wilgotna...
Mojej mamie z kolei stoi na tym samym stanowisku(tylko w innym pokoju) i jest jaśniejsza od mojej..
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2329
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Drugiej chamedorze liście żółkną
Tak może mieć za dużo światła południowe okno troszeczkę za jasno (nawet jeśli metr od okna)
Re: Drugiej arece liście żółkną
No problemy to ja mam, ale jak je rozwiązać? Doniczka ma odpływ wody. Zawsze zanim podleję, sprawdzam wykałaczką czy jest mokra, czy sucha. Nigdzie jej nie przestawiałam. Stoi w tym samym miejscu. To może poczekajmy na Czarodzieja.
- iwosia88
- 1000p
- Posty: 2049
- Od: 1 maja 2010, o 15:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Robaczki na Areca Lutescens
Witam wszystkich. Postanowiłam odświeżyć temat.
Na łodygach mojej areki pojawiły się jakieś brunatne kropki. Nie ruszają się wg mnie. Z liśćmi jak na razie wszystko dobrze. Co z tym zrobić? może jej to zaszkodzić?
Na łodygach mojej areki pojawiły się jakieś brunatne kropki. Nie ruszają się wg mnie. Z liśćmi jak na razie wszystko dobrze. Co z tym zrobić? może jej to zaszkodzić?
Moje kwiatowe wątki i nie tylko ;) Zapraszam 
Spróbuj żyć tak, żeby ktoś dzięki Tobie powiedział: "Tak, jestem szczęśliwy"...
Iwona

Spróbuj żyć tak, żeby ktoś dzięki Tobie powiedział: "Tak, jestem szczęśliwy"...
Iwona

Re: Robaczki na Areca Lutescens
Areca ma na łodygach(kłodzinach) takie kropki to naturalne. 

- iwosia88
- 1000p
- Posty: 2049
- Od: 1 maja 2010, o 15:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Robaczki na Areca Lutescens
Czarodziej_ pisze:Areca ma na łodygach(kłodzinach) takie kropki to naturalne.
Dziękuję bardzo za wiadomość, uspokoiła mnie


Moje kwiatowe wątki i nie tylko ;) Zapraszam 
Spróbuj żyć tak, żeby ktoś dzięki Tobie powiedział: "Tak, jestem szczęśliwy"...
Iwona

Spróbuj żyć tak, żeby ktoś dzięki Tobie powiedział: "Tak, jestem szczęśliwy"...
Iwona

Witam, zakupiłem właśnie popularną Arece.
I chciałbym uzyskać trochę wsparcia.
Aktualna doniczka ma około 25cm średnicy i tyle samo wysokości. Nie ma też formy odwróconego ściętego stożka. W jaką wielkościowo doniczkę roślinę przesadzić?
Teraz pora na ziemię. W ostatnim czasie posadziłem inny kwiatek w "COMPO SANA - Podłoże do roślin zielonych i palm".
Nie jestem jednak pewien co do jakości tej ziemi. Czy Arece będzie odpowiadać? Miałem wrażenie, że te podłoże jest bardzo wilgotne już na samym początku, do tego stopnia, że po paru dniach pojawił się delikatny biały meszek. Może warto nieco ją wysuszyć? Oczywiście na dole doniczki wysypie keramzyt, jak również ziemię wymieszam z drobną ilością keramzytu. Słyszałem jednak o włożeniu do doniczki jajka. Czy ktoś mógłby mi przybliżyć ten temat?
Roślina ma jakieś 140-150cm. Jaką ilość wody powinna przyjmować? Aktualnie przy dość chłodnej temperaturze i wysokiej wilgotności powietrza podejrzewam, że zdecydowanie raz w tygodniu jakieś 1,5 litra odstanej wody powinno wystarczyć. Latem, gdy temperatura zwiększy się do temperatury 25°C i zmniejszy się wilgotność powietrza podejrzewam, że taką samą ilością bedzie trzeba podlewać 2 razy w tygodniu. Jak poradzić sobie z twardą wodą, gdyż podlewać będę głównie odstaną wodą z kranu. Latem deszczówką. Przymierzam się również do zakupu jonizatora powietrza(nawilżacza). Jednak padnie na tani produkt, w granicach 200zł, więc nie będzie to jakiś porządny sprzęt. Myśle, że będzie w pobliżu rośliny.
Co z nawożeniem rośliny? Jakiego nawozu użyć? I jak często go stosować? Lepiej zapobiegać niż leczyć, więc wszelkie namiary na witaminki mile widziane.
Co z położeniem? Czy 3 metry od okna południowego roślinie wystarczą? Nie będą padać na nią bezpośrednio promienie słoneczne.
Od wewnętrzej strony liście są jakieś małe plamki. Czy są one spowodowane zraszaniem rośliny? Czy jest to początek czegoś groźniejszego? Z tego co się orientuje to latem roślinę powinno się co 2-3 dni zraszać odstaną wodą.
Roślina ma odrobinę podcięte końcówki. Co dalej z tym zrobić? Podejrzewam, że końcówki usychały. Jak zadbać o zdrowe końcówki?
W wolnej chwili proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam.
I chciałbym uzyskać trochę wsparcia.
Aktualna doniczka ma około 25cm średnicy i tyle samo wysokości. Nie ma też formy odwróconego ściętego stożka. W jaką wielkościowo doniczkę roślinę przesadzić?
Teraz pora na ziemię. W ostatnim czasie posadziłem inny kwiatek w "COMPO SANA - Podłoże do roślin zielonych i palm".
Nie jestem jednak pewien co do jakości tej ziemi. Czy Arece będzie odpowiadać? Miałem wrażenie, że te podłoże jest bardzo wilgotne już na samym początku, do tego stopnia, że po paru dniach pojawił się delikatny biały meszek. Może warto nieco ją wysuszyć? Oczywiście na dole doniczki wysypie keramzyt, jak również ziemię wymieszam z drobną ilością keramzytu. Słyszałem jednak o włożeniu do doniczki jajka. Czy ktoś mógłby mi przybliżyć ten temat?
Roślina ma jakieś 140-150cm. Jaką ilość wody powinna przyjmować? Aktualnie przy dość chłodnej temperaturze i wysokiej wilgotności powietrza podejrzewam, że zdecydowanie raz w tygodniu jakieś 1,5 litra odstanej wody powinno wystarczyć. Latem, gdy temperatura zwiększy się do temperatury 25°C i zmniejszy się wilgotność powietrza podejrzewam, że taką samą ilością bedzie trzeba podlewać 2 razy w tygodniu. Jak poradzić sobie z twardą wodą, gdyż podlewać będę głównie odstaną wodą z kranu. Latem deszczówką. Przymierzam się również do zakupu jonizatora powietrza(nawilżacza). Jednak padnie na tani produkt, w granicach 200zł, więc nie będzie to jakiś porządny sprzęt. Myśle, że będzie w pobliżu rośliny.
Co z nawożeniem rośliny? Jakiego nawozu użyć? I jak często go stosować? Lepiej zapobiegać niż leczyć, więc wszelkie namiary na witaminki mile widziane.
Co z położeniem? Czy 3 metry od okna południowego roślinie wystarczą? Nie będą padać na nią bezpośrednio promienie słoneczne.
Od wewnętrzej strony liście są jakieś małe plamki. Czy są one spowodowane zraszaniem rośliny? Czy jest to początek czegoś groźniejszego? Z tego co się orientuje to latem roślinę powinno się co 2-3 dni zraszać odstaną wodą.
Roślina ma odrobinę podcięte końcówki. Co dalej z tym zrobić? Podejrzewam, że końcówki usychały. Jak zadbać o zdrowe końcówki?
W wolnej chwili proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam.
Re: Areca (Chrysalidocarpus lutescens) - WSPARCIE.
Doniczkę daj o średnicy 30-35 cm, ziemia idealna, domieszaj do niej tylko 1/4 piasku, stanowisko jakie proponujesz prawidłowe, co do podlewania masz świetną orientację widzę, jajko nakłuwa się z bardziej okrągłej strony, robi się od dołu w bryle korzeniowej dziurę i w tej warstwie co nasypiesz na keramzyt również by nie pogniotło ci się jajko przy wkładaniu bryły korzeniowej w doniczkę. Po przesadzeniu nie musisz nawozić przez najbliższy miesiąc. Do ziemi nie mieszaj keramzytu lepszy jest piasek lub perlit. 

Re: Areca (Chrysalidocarpus lutescens) - WSPARCIE.
Obecnie ta palma nazywa się Dypsis lutescens ;)
Doniczka nie musi być stożkiem. Ważne, by była wysoka.
Równie dobrze możesz dać w wysoką doniczkę w formie walca ;)
Takie muszki zbierają się czasami na różnych roślinach stojących na zewnątrz.
Usuń je wilgotnym ręcznikiem papierowym.
Kropki na łodydze są normalnym zjawiskiem.
Jeżeli muszki powrócą to możesz pomyśleć o jakimś oprysku.
Doniczka nie musi być stożkiem. Ważne, by była wysoka.
Równie dobrze możesz dać w wysoką doniczkę w formie walca ;)
Takie muszki zbierają się czasami na różnych roślinach stojących na zewnątrz.
Usuń je wilgotnym ręcznikiem papierowym.
Kropki na łodydze są normalnym zjawiskiem.
Jeżeli muszki powrócą to możesz pomyśleć o jakimś oprysku.
Re: Areca (Chrysalidocarpus lutescens) - WSPARCIE.
Dzięki za odpowiedzi.
Wczoraj podlałem swoją palmę (jeszcze nie przesadzałem), dzisiaj patrzę, a u góry na ziemi pojawił się lekki meszek (pleśń?). Czym to jest spowodowane?
Wczoraj podlałem swoją palmę (jeszcze nie przesadzałem), dzisiaj patrzę, a u góry na ziemi pojawił się lekki meszek (pleśń?). Czym to jest spowodowane?
Re: Areca (Chrysalidocarpus lutescens) - WSPARCIE.
Nie martw się to grzybnia będąca w składzie ziemi, często bywa w ziemiach, zbierz ją z powierzchni i poprósz zwykłym piaskiem. 

Areca (Chrysalidocarpus lutescens/Dypsis lutescens)
Witam,
Od pewnego czasu na liściach mojej roślinki pojawiają się małe brązowe plamki.



Co z tym zrobić? Więcej wody?
Roślina nie jest wystawiona bezpośrednio na słońce. W okresie upałów jest spryskiwana, podlewana regularnie podobną ilością odstanej wody. Rośnie w dobrej ziemi.
Może przydałby się jakiś nawóz? Akurat na nich się nie znam - ktoś coś poleci?
Pozdrawiam.
Od pewnego czasu na liściach mojej roślinki pojawiają się małe brązowe plamki.



Co z tym zrobić? Więcej wody?
Roślina nie jest wystawiona bezpośrednio na słońce. W okresie upałów jest spryskiwana, podlewana regularnie podobną ilością odstanej wody. Rośnie w dobrej ziemi.
Może przydałby się jakiś nawóz? Akurat na nich się nie znam - ktoś coś poleci?

Pozdrawiam.
Re: Areca (Chrysalidocarpus lutescens/Dypsis lutescens)
Wygląda to na uszkodzenia mechaniczne, które spowodowały dalsze przysychanie tkanki.
Pojedynczymi plamami nie trzeba się przejmować.
Zakładam, że obejrzałeś liście od spodu i nie ma tam tarczników, przędziorków, wełnowców...
Moją podlewam tak, by co jakiś czas (raz na 2 tygodnie) ziemia przeschła.
Pojedynczymi plamami nie trzeba się przejmować.
Zakładam, że obejrzałeś liście od spodu i nie ma tam tarczników, przędziorków, wełnowców...
Moją podlewam tak, by co jakiś czas (raz na 2 tygodnie) ziemia przeschła.