Igorku
Wiolu listki tak wyglądają ponieważ pudełko zostało wygięte na pół a roślinki zmiażdżone. Koperta wyglądała jak psu z gardła. Dziękuję za paczuszkę

liczy się gest a z listonoszem sobie porozmawiam chociaż i tak wiem że zaraz zrobi te swoje maślane oczy (myśląc że mu pomogą ) i powie "Pani Kasiu dla Pani paczuszki zawsze w jak najlepszym stanie donoszę , to na poczcie musieli zrobić" .
Wioletko 
Dziękuję. Miło mi Cię gościć. Storczyk stoi odkwiatczony (odosobniony) drugi listek zaczyna mu wiotczeć nic niepokojącego sie nie dzieje oprócz tego listka. Poza tym storczyki zbuntowały się (jest im za zimno) masowo zrzucają kwiaty.
Elciu 
fiołeczki są już w ziemi mam nadzieję że się uda
Beatko 
Miło mi Cię gościć. Zabieg z begonią wykonam jutro, zobaczę jak ty to zrobiłaś. Mam nadzieję że się uda. Jeśli listek przeżyje do jutra

bo jest w ciężkim stanie. Zapraszam częściej.
Arletko 
Dziękuję za poradę. Boję sie teraz wysadzać ją do gruntu bo słyszałam że ciężka zima nas czeka (oby się to nie sprawdziło). Rozpisuj się do woli. Zaraz idę do Ciebie obejrzeć fotorelację z wystawy. Pies pomiziany.