
Nie ma mowy o donicach - są wielkie karpy - takich donic nie posiadam. A nie dzielę specjalnie, bo tak sobie myślę, że zawsze im łatwiej z dużą bulwą w tych moich ekstremalnych warunkach. A w tym roku pewnie trochę wydam, bo znajomi budują się. Tam będzie duuuużyyyyy ogródek

Z begoniami kłopot mam tylko taki, że łapią grzyby. Nie lubię pryskać chemią, a mleko i proszek do pieczenia nie sprawdziły się na begoniach
