Kiedy pierwszy raz formowałem redliny, przeczytałem, że ziemia musi być dobrze zagęszczona. Ubijałem więc ziemię co sił łopatą klepiąc ją jak oszalały. Ziemia była bardzo zbita, ale korzenie i tak dosyć dobrze rosły. Tylko niektóre miały powykręcane korzenie

Teraz już wiem, że zagęszczenie to nie to samo co ubicie
