Sezon wyjazdowy w pełni....ekspresowo zdaję relację z placu boju:
1.ziemia na ogródek z tyłu domu przywieziona i rozprowadzona,dechy i brodery dokupione nie pomalowane - leje - znowu niestety
2.część róz i powojników posadzona
3.róze przed domem mam totalnie poniszczone przez deszcze.Poprzycinałam i poczyściłam ale i tak smutno na nie patrzeć.
Biedermeier, żółta i rózowa nn

babcina ostróżka i malwa:

clematisy,lawenda:
