Baryczkowe kaktusiki

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
KARINIA
500p
500p
Posty: 548
Od: 9 lip 2009, o 18:52
Lokalizacja: Poznań

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

No to poczekam jeszcze :D Bardzo Ci dziękuję :wit
pozdrawiam wszystkich serdecznie

Moje pieszczochy gruboszki i inne
Awatar użytkownika
katrina26
1000p
1000p
Posty: 2319
Od: 14 sie 2008, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolskie

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Kamilko obejrzałam twoje kaktusy i inne sukulenty i jestem pod wrażeniem! Zwłaszcza zszokował mnie kaktus, który przetrwał zimę i pięknie zakwitł :) Cudo! Grubosze to dorodne chłopaki :) Kwitnąca opuncja też piękna :)
Ja w zeszłym roku zimowałam moje kaktusy i nic mi z tego nie przyszło :( Część padła, żadne nie kwitły :( Może nie mam do nich ręki, mimo że bardzo je lubię. W tym roku spędzą zimę u mnie na parapecie.
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Kasiu, dziękuję za miłe słowa.

Zastanawiam się co zrobiłaś nie tak, że zimowanie się nie powiodło. Może je podlałaś lub nie przestałaś podlewać stopniowo, tylko od razu? Lub temp. była za wysoka? Niemniej szkoda tych roślinek :(
Na pewno masz do nich rękę, większość kaktusów jest łatwa w uprawie.

Przy zimowaniu na parapecie powinnaś je skąpo podlewać, ale na tyle, by nie wyschły. Czasem w ten sposób też można zaindukować kwitnienie :)
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
katrina26
1000p
1000p
Posty: 2319
Od: 14 sie 2008, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolskie

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Zimowałam je na strychu bardzo chłodnym. Na pewno nie były w tym czasie podlewane, ale nie miałam jak ich doglądać :( Po powrocie okazało się, że część zupełnie wyschła :( Uratowałam opuncje, ale musiałam ją ściąć, Jeden lithops się uratował z sześciu. Przeżył też Pleiospilos nelli. nie dał rady gymnocalycium i notocactus. Może błąd też tkwił w tym, że w porę ich nie zabrałam stamtąd, tylko tkwiły na zimowisku chyba do maja :(
Nie poddam się :) Może w tym roku znów spróbuje z tym strychem, ale dopilnuję by wróciły w marcu :)
Krzysztof N
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 16 lut 2009, o 18:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

fakt do maja to zabójstwo zagrożone "karą" ;:99
Awatar użytkownika
katrina26
1000p
1000p
Posty: 2319
Od: 14 sie 2008, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolskie

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Krzysiu wiem :( Nie miałam możliwości żeby wcześniej je zabrać :(
Krzysztof N
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 16 lut 2009, o 18:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

twoja pokora cie usprawiedliwiła ;:180 ;:180 ;:180
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Mój parapet od lewej do prawej, jak widać nie wszystkie kakt. trafiły na zimowisko:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Donica zbiorcza:
Obrazek

Kolejna zbiorcza, moim zdaniem źle wykorzystana, więc wiosną będzie przesadzanie:
Obrazek

I zmęczone opuchlakami sedum powoli dochodzi do siebie, wokół ukorzenione listeczki:
Obrazek

Fotki słabe, przez tę pogodę deszczową...
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
Artur89
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5125
Od: 8 lis 2009, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

To ja troche posłodze :wink: Wszystko super piekne, cudowne, uuuuaaa... :lol: A tak na poważnie to czemu ich nie zimujesz? Mam tego samego Aloe i siedzi w "lodówce" z pozostałymi chociaż nie wiem czy potrzebuje w zimie temperatur rzędu 15*C, a ta Opuntia microdasys to za samo sypanie glochidami eksmitowałbym ją na zimowisko :lol: (w przypadku mojej tak właśnie jest).
Tak cukrze i cukrze i sam zaraz wstawie moje parapety :D Ale ten Aloe to fakt faktem niezła sztuka :)
Kaktusy: cz.1, cz.2, cz.3, cz.4
Dział Ofert
Pozdrawiam, Artur
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Dziękuję za konstruktywną krytykę :)

Kaktusy oczywiście zaniosę na zimowisko jeszcze przed końcem roku, nie są podlewane od ok. miesiąca.
Nad aloe się zastanawiam, muszę znaleźć odp. publikacje :)
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Grzdyl

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Kamilko, dobrze że się zastanawiasz, gdyż aloesy nie przechodzą tak wyraźnego spoczynku jak kaktusy, więc lepiej miej je na oku.:D Jeśli nie wiedziałaś o tym, to domyślam się, że jest to ta słynna kobieca intuicja. :D
Anaka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3892
Od: 21 maja 2009, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Piękna kolekcja .I jaka różnorodna ;:138
Zapraszam
Moje wątki
Awatar użytkownika
Artur89
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5125
Od: 8 lis 2009, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Grzdyl pisze:Kamilko, dobrze że się zastanawiasz, gdyż aloesy nie przechodzą tak wyraźnego spoczynku jak kaktusy, więc lepiej miej je na oku.:D Jeśli nie wiedziałaś o tym, to domyślam się, że jest to ta słynna kobieca intuicja. :D
Czyli jaką optymalną temperaturę powinny mieć na zimowisku, jeśli w ogóle powinny na nim być??? :)
Kaktusy: cz.1, cz.2, cz.3, cz.4
Dział Ofert
Pozdrawiam, Artur
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Władku, podłączam się do pytania Artura.
Przyznam, że nie wyniosłam aloe na zimowisko, bo po pierwsze: boję się, że zmarnieje, po drugie: miałabym na parapetach tylko liściaste storczyki, mało atrakcyjne. Nie wiem czy można to podpiąć pod kobiecą intuicję :)

Aniu, Arturze, dziękuję za zajrzenie do mnie!

EDIT: o zimowaniu aloesów znalazłam coś takiego
Aloes wymaga stanowiska jasnego, słonecznego, w lecie ciepłego 18-24 ?C, a zimą chłodniejszego 6-10 ?C. Aby roślina zakwitła zimą powinniśmy na 4-5 tygodni przetrzymać go w temperaturze około 10 ?C. Znakomicie się czuje na parapecie okiennym. [...]Podłoże powinno być przepuszczalne, piaszczysto-gliniaste. [...] Zimą ograniczamy podlewanie, jednak nie możemy dopuścić do wyschnięcia podłoża. Musimy zapewnić dobry drenaż np. z skorup ceramicznego kruszywa)
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
Artur89
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5125
Od: 8 lis 2009, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Łooo czyli sie go podlewa?! Kwitnie zimą?! To dopiero novum :wink: Ja juz mojego od prawie 2,5 mies. nie podlewam :shock: nieeee no raz troche podlałem :wink:
Jeśli ktoś ma 99,99% pewność, że te wskazówki są zgodne z rzeczywistością to prosimy o odp. :D
Kaktusy: cz.1, cz.2, cz.3, cz.4
Dział Ofert
Pozdrawiam, Artur
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”