Ja to juz wogole nie chce jezdzic w kierunku kwiaciarni,bo wiem,ze mnie pokusi,a dzisiaj odbieralam tesciowa ze sklepu,a ze kwiaciarnia obok to sie skusilam i wstapilam tylko "poogladac" ;)
Moj M mnie wczoraj zaskoczyl wchodzi do pokoju,patrzy na juke i mowi,widze,ze zas kupilas nowego kwiatka,a ja go mam juz od dluzszego czasu hehe,machnal reka i poszedl i na koniec dodal,ze nie moze juz sie polapac co nowego przywloke.......,ale na stole fioleczka nowego nawet nie zauwazyl ;) hehe ,wiec dzisiaj to wykorzystalam ;) dzisiajeszych nowosci tez nie zauwazyl ;)
