
Nie ma róży bez kolców... różanka u Ewy.
-
- 500p
- Posty: 798
- Od: 14 paź 2008, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Dokładnie Andrzeju !!!!
To samo pomyśłałam.
Następne konto i brak danych adresowych, żeby nie nawiedzać " czarodzieja".
A w kwestiach uczciwości i praw autorskich, na które się ów h powołuje:
Widziałeś kiedyś TAKĄ RÓŻĘ ?
A widziałeś może Alchymista, który powtarza kwitnienie?
Bo ja nie. Może za głupia jestem jeszcze
To samo pomyśłałam.

Następne konto i brak danych adresowych, żeby nie nawiedzać " czarodzieja".
A w kwestiach uczciwości i praw autorskich, na które się ów h powołuje:
Widziałeś kiedyś TAKĄ RÓŻĘ ?
A widziałeś może Alchymista, który powtarza kwitnienie?

Bo ja nie. Może za głupia jestem jeszcze

- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Jeśli chodzi o H to w zeszłym roku był taki z nazwą P, ma podobny repertuar róż, opisy. Co do niebieskiej róży to raczej farbowana na niebiesko różowa, widać to po środkowych płatkach. Byłam u B i zaraz dostanę szału. Zaczyna sprzedaż róż za 2 tygodnie, ponieważ mi jednak powiedziano od 1 marca będziemy je mieć przypuszczalnie w sobotę, muszę tylko zadzwonić do nich w piątek, a potem w sobotę pojechać po róże.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Kupno róż
Kochani!
Nie dajcie się nabrać na niebieską różę!!! Taka nie istnieje!
Ta , Którą wskazujecie na al. jest podbarwiona sztucznie lub zdjęcie przekolorowane na kompie!
Co mnie najbardziej zniechęca do takich zakupów to dodatkowo brak zdjecia oferowanej sadzonki
. Zfotografowana gałązka w wazonie mnie nie przekonuje
Sprawdzeni przeze mnie sprzedawcy róż to:
Rosarium
i Szkółki drzew i krzewów Gałczyński i Śląski z Krakowa (zgodność odmianowa i sadzonki duże I. gatunku)
Zamiast ryzykować kupując "kota w worku" czasem lepiej zaczekać aż trafimy na dobrego i sprawdzonego sprzedawcę
Nie dajcie się nabrać na niebieską różę!!! Taka nie istnieje!

Ta , Którą wskazujecie na al. jest podbarwiona sztucznie lub zdjęcie przekolorowane na kompie!
Co mnie najbardziej zniechęca do takich zakupów to dodatkowo brak zdjecia oferowanej sadzonki


Sprawdzeni przeze mnie sprzedawcy róż to:
Rosarium
i Szkółki drzew i krzewów Gałczyński i Śląski z Krakowa (zgodność odmianowa i sadzonki duże I. gatunku)
Zamiast ryzykować kupując "kota w worku" czasem lepiej zaczekać aż trafimy na dobrego i sprawdzonego sprzedawcę

- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
No, w kwestii prawnej, to Andrzej ma rację.
Oferta jest to opis i zdjęcie z podaną ceną.
A zdjęcie, jest sfałszowane i celowo wprowadza w błąd klienta.
Dokładnie tak samo, jakby fotografia przedstawiała Mercedesa,
a faktycznie dostalibyśmy Syrenkę.
Problem w tym, że :
- ludzie wystawiają komentarze od razu po dostaniu łysego krzewu
- nikomu nie chce się zgłaszać oszustwa za kilkadziesiąt złotych
- leniwych nie sieją; wystarczyłoby tylko wpisac w google " niebieska róza"
i odrobinę poczytać
Oferta jest to opis i zdjęcie z podaną ceną.
A zdjęcie, jest sfałszowane i celowo wprowadza w błąd klienta.
Dokładnie tak samo, jakby fotografia przedstawiała Mercedesa,
a faktycznie dostalibyśmy Syrenkę.
Problem w tym, że :
- ludzie wystawiają komentarze od razu po dostaniu łysego krzewu
- nikomu nie chce się zgłaszać oszustwa za kilkadziesiąt złotych
- leniwych nie sieją; wystarczyłoby tylko wpisac w google " niebieska róza"
i odrobinę poczytać
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Niebieska róża
"NA świecie istnieje prawie 18 tys. odmian róż. Nie ma tylko róży w kolorze nieba, która od dawna jest marzeniem hodowców. W 1840 r. belgijskie towarzystwo ogrodnicze wyznaczyło nagrodę w wysokości 500 tys. franków dla tego, kto taki kwiat wyhoduje. Było to jednak zadanie niemożliwe do zrealizowania dostępnymi wówczas metodami. Z prostej przyczyny: kwiaty róży nie mają genu odpowiadającego za produkcję niebieskiego barwnika – delfinidyny." wg "Wprost"