Jadzieńko, dzięki za identyfikację, bo przyznaję się, że ostatnio nie mogłam połapać się który jest który
Cieszę się, że w ogóle zakwitł, bo mam drugiego, ale o kwitnieniu niestety nie myśli
Kasieńko, u mnie było tylko +6 stopni, ale jest nadzieja na ładniejszy przyszły tydzień...mam nadzieję, że wpadniesz po hoję...obiecuję, że nie zmarzniesz
Karuś,
U mnie też jest w porządku :P Z deszczu się cieszę, bo P_O ostatnio ledwo dyszał, ale gradu nie lubię
Kupiłam w tym roku begonie i po ostatnim gradzie byłam załamana
Grażynko, o tym podlewaniu niestety nie wiedziałam

Z tymi w gruncie nie będzie problemu, ale te w donicach niestety ucierpią. Temu podsadziłam bakopę i lobelię, więc spróbuję lać po krawędzi, ale u tego w donicy na tarasie już mam pierwsze oznaki choroby...to dzisiejsze zdjęcie...i jak tu się nie wściekać


[/i]