JADZIU- dziękuję za odwiedziny, ja swoją męczennicę od 3 zim przechowuję na działce, zrobiłem jej ze styropianu rodzaj skrzyni z jedną stroną oszkloną, przy dodatnich temperaturach na zewnątrz ją wietrzę, i jak na razie widać że żyje, mam nadzieję że doczeka kolejnej wiosny.
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, widzę i czuję, że Cie już bierze tęsknota za rodzinnym domem," wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej ", coś wiem ,bo w młodości często bywałem poza domem.
JADZIU- dziękuję za odwiedziny i za gratulacje z okazji wygrania konkursu, w środę i czwartek ja też przymierzam się siania pomidorów, na pierwszy ogień pójdą nasiona odmian : BARON, REMIZ, SŁONKA,i BEKAS.- wszystkie typu F1.
INA- dziękuję za spacery po naszym ogrodzie, nasz ogród jest budowany od zera, i wszystko co robimy jest podporządkowane wypoczynkowi naszych członków rodziny, ze szczególnym uwzględnieniem wnuków, my z żoną będąc na emeryturze wypoczywamy podczas pracy w ogrodzie, a że ciągle wypoczywamy, to i ogród jest taki , jaki jest.
MIETKO- dziękuję za długie spacery po naszym ogrodzie, mam nadzieję że przyjemnie Ci się spacerowało po naszym "raju". Co do sosny himalajskiej , to i ja przymierzam się do zagęszczenie jej gałęzi, gdyż urosła już do około 180 cm i i długie gałęzie odchyliły się do poziomu odsłaniając goły środek pnia. Myślę że tak jak inne sosny pod koniec maja trzeba jej nowe przyrosty ( tzw. świeczki) uszczknąć ( koniecznie palcami ,a nie nożem czy sekatorem, gdyż wtedy przytniemy z pędem igły i to tworzy nieładny wygląd) od 1/4 długości do 3/4 długości (zależy ile kto chce) . Po tym okresie sosna jeszcze zdąży wytworzyć nowe pąki wzrostu na następny rok.
MONIKO- dziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa o naszym ogrodzie.
MONS- dziękuję za odwiedziny, warto się natrudzić by mieć tę roślinę w ogrodzie, bo kwiaty ma przepiękne.
URSZULO- dziękuję za spacery po naszym ogrodzie, w ogrodzeniu są nad rzeką dwie furtki nigdy nie zamykane, w każdej chwili możesz, czy to w czasie wirtualnej, czy realnej wizyty nas odwiedzić, zapraszamy.
Dzisiaj kolejne zdjecia z ]
2007 roku
