Drzewka owocowe z allegro

[x_r-t]

Coś się pomieszało podczas edycji poprzedniego postu i zdublowało go.

[mirzan]

W sprawie kontaktów z klientami - można załatwić problem umieszczając na stronie internetowej opisy i sposoby uprawy. Roboty na początek trochę jest, jednak to później procentuje.

Czyli każdy ogrodnik powinien napisać książkę.
Albo napisać regulamin,jak w Firmie Portretowej pana Witkiewicza:

§ 3. Wykluczona jest absolutnie wszelka krytyka ze strony klienta. Portret może się klientowi nie podobać, ale firma nie może dopuścić do najskromniejszych nawet uwag, bez swego specjalnego upoważnienia. Gdyby firma pozwoliła sobie na ten luksus: wysłuchiwania zdań klientów, musiałaby już dawno zwariować. Na ten paragraf kładziemy specjalny nacisk, bo najtrudniej jest wstrzymać klienta od zupełnie zbytecznych wypowiedzeń się. Portret jest przyjęty, lub odrzucony - tak, lub nie, bez żadnego umotywowania. Do krytyki należy również konstatowanie podobieństwa, względnie niepodobieństwa, uwagi co do tła, zakrywanie ręką części narysowanej twarzy, w celu dania do zrozumienia, że to ta część właśnie się nie podoba, powiedzenie takie jak: "Jestem za ładna", "Czy ja jestem taka smutna?", "To nie jestem ja", w ogóle wszystko i to tak pod względem dodatnim, jak ujemnym. Po namyśle ewentualnie po poradzeniu się osób trzecich, klient mówi tak (lub nie) i koniec - po czym podchodzi (lub nie) do tak zwanego "okienka kasowego", tzn. po prostu wręcza firmie umówioną sumę. Nerwy firmy, ze względu na niesłychaną trudność zawodu tejże - muszą być szanowane.

[x_r-t]

Nie piszę, że powinien. Pisałem tylko, że pewne rzeczy można sobie ułatwić. Wcześniej pisałem, że doceniam trud prowadzenia w tych czasach jakiejkolwiek działalności gospodarczej. Tematem dyskusji jest jednak sprawa jakości towaru i obsługi klienta. Życie wymusza na nas pewne działania. Jeżeli mamy produkty, które chcemy sprzedać, powinniśmy tak zorganizować sprzedaż, by było to jak najmniej pracochłonne i czasochłonne. Trzeba się tez liczyć z tym, że klienci znają swoje prawa, a niektórzy nawet potrafią się o nie upomnieć. Stajemy przed wyborem. Albo traktujemy klientów poważnie, albo dajemy sobie spokój z handlem bezpośrednim i odsprzedajemy produkty pośrednikom. Można się tez organizować w spółdzielnie lub spółki. Co kto lubi.
Już jest ciężko, a może być jeszcze gorzej, kiedy na sejmie stanie sprawa KRUS-u. Wtedy koszty mogą wzrosnąć znacznie i każdy klient będzie na wagę złota (złotówek).

[Ogrodnik88]

A co myślicie o sprzedawcy

[Lex]

Jak najdalej od wszystkiego co na ...

Pozdrawiam serdecznie

[krzysztofkhn]

Zajrzałem do KRS. To nowa spółka z regonu Grójca. To nie ta z Południowo - wschodniej Polski.
Ale co do zasady. Wszystko co na ... , to be, zgadzam się całkowicie.

[mr25ur]

Też miałem coś u nich dokupić ostatnio, ale zniechęciły mnie ich ceny, opisy ( mało konkretne, przesłodzone) te same zdjęcia kwiatka z pszczółką i bardzo duża ilość negatywów świadcząca o niechlujstwie i masówce.

W tym roku kupiłem różne drzewka z allegro, było nie źle, poza paroma leszczynami katalońskimi które okazały się być czerwono listnymi...

[S_H_A_D]

mr25ur proszę cię podziel się tutaj z nami swoim doświadczeniem z "alledrogo" i podaj (najlepiej nickami) u których sprzedawców warto kupować a których lepiej unikać. To się przyda wszystkim.

[mr25ur]

mr25ur proszę cię podziel się tutaj z nami swoim doświadczeniem z "alledrogo" i podaj (najlepiej nickami) u których sprzedawców warto kupować a których lepiej unikać. To się przyda wszystkim.

Nicków nie podam z tego powodu że u nikogo z aledrogo nie kupowałem drugi raz ( wyjątkiem są którzy nacięli mnie gatunkowo na leszczynie...)
Mogę podzielić się taktyką kupowania szukam czego potrzebuję, patrzę na opinie sprzedawcy, po komentarzach ustalam jak długo sprzedaje, ile ma negatywów i za co ( czasem konkurencja lubi wystawić negatywa po złości) sprawdzam ofertę i opis produktu, jeśli wygląda obiecująco jest max. kilka negatywów, i to naprawionych przez sprzedawcę to wysyłam maila z zapytaniem, zaraz po tym dzwonię z zapytaniem sprawdzając kontakt i jeśli nic nie wzbudza moich podejrzeń to kupuję...

Wcześniej zaznaczam że transport ma być np.po południu i osobiście odbieram i sprawdzam przesyłkę ( przynajmniej stan drzewek, bo gatunku nie określę nieraz jak przyjechał sam okulant )

Ryzyka zakupów internetem nigdy się chyba nie wyeliminuje, ale można je ograniczyć poświęcając chwilę na sprawdzenie rzetelności sprzedawcy na ile się da.

[halina522]

Myślę,że znana mi firma .. z Zamościa zmieniła nazwę i dalej wystawia na allegro.Ta sama szata graficzna,negatywne komentarze na identyczne zaniedbania,tylko sprzedawca wstrzymuje się od kąśliwych i chamskich komentarzy w odpowiedzi.

[S_H_A_D]

A jaki teraz przyjęli nick? Warto wiedzieć i się wystrzegać.

[Ogrodnik88]

Co myślicie o roślinach ze szkółki
Na wiosnę chcę od nich zamówić jagodę kamczacką bo mają największą ofertę tylko nie wiem czy warto.

[kalopanax]

Co myślicie o roślinach ze szkółki ?
Na wiosnę chcę od nich zamówić jagodę kamczacką bo mają największą ofertę tylko nie wiem czy warto.

Nie nie warto
Te jagody od nich to pojedynczy badyl obwiązany do tyczki bambusowej. Strata pieniędzy

[mr25ur]

Oni mają około 20000 pozytywów na alledrogo i ani jednego negatywu, brałbym w ciemno, aczkolwiek z clematisami mam tyle wspólnego co nękanie ze strony kobit o pergole... (mogę się mylić...)

[mr25ur]

Co myślicie o roślinach ze szkółki
Na wiosnę chcę od nich zamówić jagodę kamczacką bo mają największą ofertę tylko nie wiem czy warto.

Nie nie warto
Te jagody od nich to pojedynczy badyl obwiązany do tyczki bambusowej. Strata pieniędzy

Qrka, kiedyś zamówiłem piękną rozłożystą kiwi "issaje" i też tak mi przysłali, badylek z bambusem...