
Mieczyki ( Gladiola )
- Nanavel
- 200p
- Posty: 207
- Od: 5 mar 2014, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pabianice / Poleszyn
Re: Mieczyk ( Gladiola )
Eh mieczyki posadziłam, wyrosły ładne liście no ale zakwitnąć chyba nie zdążą. ?W dzień ładnie świeci słoneczko ale rano przymrozki bo cukinie ścięło
i tak się zastanawiam wykopać te mieczyki i wysuszyć na słońcu taż żeby liście obeschły? Czy trzymać jeszcze w ziemi?? Potraktować je tak samo jak mieczyki które kwitły??

- Anitaaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2512
- Od: 8 maja 2008, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujaws-pomor,okolice Brześcia Kuj.
- Kontakt:
Re: Mieczyk ( Gladiola )
Nanavel w ziemi pierwszy przymrozek tak szybko nie przejdzie do bulw,wykop obetnij na wysokość 10 cm ,ja ukręcam, ale trzeba mieć wprawę by nie uszkodzić bulw wszystkie wysusz w pomieszczeniu przewiewnym.Później ja wysusza się to porozdzielaj małe bulwki i zdejmij brudną łuskę.
- Anitaaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2512
- Od: 8 maja 2008, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujaws-pomor,okolice Brześcia Kuj.
- Kontakt:
Re: Mieczyk ( Gladiola )
Ja miałam problem w tym roku z kwitnięciem porostu z suszy i upałów gotowały się 

Re: Mieczyk ( Gladiola )
Dla tych którzy boją się o przemarznięcie swoich cebulek mieczyków powiem, że w tym roku parę moich mieczyków przezimowało w gruncie! Sama nie mogłam uwierzyć, ale im się udało i w ładnie po przezimowaniu zakwitły. Nie polecam jednak zostawiać mieczyków na zimę, nie wiadomo jak niskie temperatury będą w tym roku.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8908
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Mieczyk ( Gladiola )
Witajcie
U mnie podobnie, jak u Nanawel fioletowe mieczyki w pączkach
W zeszłym roku zmarzły i nie rozwinęły się.
U mnie podobnie, jak u Nanawel fioletowe mieczyki w pączkach

W zeszłym roku zmarzły i nie rozwinęły się.
- Nanavel
- 200p
- Posty: 207
- Od: 5 mar 2014, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pabianice / Poleszyn
Re: Mieczyk ( Gladiola )
Ehhhh skusiłam się i zrobiłam zamówienie za 200zł u hurtowni "królik" w zamówieniu między innymi znalazły się mieczyki - mix 100sztuk, 30 czarnych, 15 zielonych, 15 żółto pomarańczowych, 5 żółtych, 5 egzotycznych tango i 100 białych. Kurcze niby wiem ze białe były za 28zł 100sztuk ale nikt mnie nie uprzedził że są zapleśniałe;/ cebulki przyszły w worku słabo podsuszone i na każdej piętce ślady pleśni ;/ mix 100 sztuk niby nie spleśniały ale za to kiełkujący ;/ czyli były przechowywane w nieodpowiednich warunkach, a myślałam ze skoro taka duża hurtownia to prześlą dobry towar;/
Niby wiem że mieczyki sadzi się przełom kwietnia i maja, z tym że w tamtym roku będąc kompletnie zielona posadziłam je już na początku kwietnia jak tylko je kupiłam w markecie budowlanym i pogoda mi poszła na rękę inie zmarzły, stąd pytanie, wsadzać te kiełkujące mieczyki już po świętach koło 11 kwietnia na przykład? czy czekać do terminu? No i co ja mam zrobić z tymi białymi
Raczej nie wchodzi w rachubę wywalenie ich, możne gdybym je podsuszyła to niektóre cebule dadzą rade jak uważacie?

Niby wiem że mieczyki sadzi się przełom kwietnia i maja, z tym że w tamtym roku będąc kompletnie zielona posadziłam je już na początku kwietnia jak tylko je kupiłam w markecie budowlanym i pogoda mi poszła na rękę inie zmarzły, stąd pytanie, wsadzać te kiełkujące mieczyki już po świętach koło 11 kwietnia na przykład? czy czekać do terminu? No i co ja mam zrobić z tymi białymi



Re: Mieczyk ( Gladiola )
Witam
Nanavel moim zdaniem można sadzić jak tylko ziemia się nagrzeje . W razie draki i mrozów przykryć włókniną i tyle. Te spleśniałe trochę podsuszyć a przed sadzeniem zaprawić np. Kaptanem .
Pozdrawiam Tomek
Nanavel moim zdaniem można sadzić jak tylko ziemia się nagrzeje . W razie draki i mrozów przykryć włókniną i tyle. Te spleśniałe trochę podsuszyć a przed sadzeniem zaprawić np. Kaptanem .
Pozdrawiam Tomek
- Nanavel
- 200p
- Posty: 207
- Od: 5 mar 2014, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pabianice / Poleszyn
Re: Mieczyk ( Gladiola )
No to pozytywne informacje
Dziękuję
Planowałam sadzić po 50 cebulek w soboty i tak co tydzień żeby mi wszystkie nie kwitły na raz bo planowałam je do wazonu ciąć. Da radę tak sterować kwitnieniem mieczyków? Czy teoria jest dobra a w praktyce nic z tego nie wychodzi??


- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7573
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Mieczyk ( Gladiola )
Muszę sie podzielić pewną rewelacją.
Wczoraj wykopałam mieczyki

Zapomniałam je wykopać na zimę. Śniegu było dużo, pomyślałam, że może przeżyją.
I faktycznie, przeżyły w doskonałym stanie.

Wczoraj wykopałam mieczyki

Zapomniałam je wykopać na zimę. Śniegu było dużo, pomyślałam, że może przeżyją.
I faktycznie, przeżyły w doskonałym stanie.

Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Mieczyk ( Gladiola )
Oj, w marcu ja bym już ich nie ruszała. Chyba że chcesz posadzić gdzie indziej, ale muszę przyznać że jak na zimujące w glebie wyglądają całkiem dobrze 

- Nanavel
- 200p
- Posty: 207
- Od: 5 mar 2014, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pabianice / Poleszyn
Re: Mieczyk ( Gladiola )
A co z tym sterowaniem kwitnieniem poprzez systematyczne wysadzanie cebulek? Nawet gdybym chciała posadzić hurtem w jednym terminie to bym nie dała rady bo w tamtym roku miałam jakieś 30 cebulek a w tym roku mam ich już w tej chwili około 300 :P plus cebulki "przedszkolne". Może pierwsze cebule wsadzić w donice i je wysadzić pod koniec kwietnia? Tak żeby przyspieszyć kwitnienie? Da radę tak wsadzać cebule żeby kwiatami cieszyć się od początku sezonu do pierwszych przymrozków? Czy mieczyki po ścięciu kwiatostanu umieją zmobilizować się do ponownego kwitnienia? czy po wycięciu kwiatostanu idą w liście i cebulki przybyszowe??
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7573
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Mieczyk ( Gladiola )
Tak, najniższą temp. jaką zanotowałam jednej nocy, było na koniec stycznia ( taki atak mrozu przyszedł do Polski) minus 18.
W styczniu nie było dużo śniegu i właśnie aż się dziwię, że przeżyły te mieczyki.
Około połowy lutego spadło bardzo dużo śniegu, ale już nie było wielkich mrozów.
Ja te mieczyki posadziłam dość głęboko, żeby się nie wywracały, może to je zimą ochroniło?
W styczniu nie było dużo śniegu i właśnie aż się dziwię, że przeżyły te mieczyki.
Około połowy lutego spadło bardzo dużo śniegu, ale już nie było wielkich mrozów.
Ja te mieczyki posadziłam dość głęboko, żeby się nie wywracały, może to je zimą ochroniło?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1349
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Mieczyk ( Gladiola )
Mnie to nie dziwi, w ubiegłym roku wykopywałem mieczyki długo po pierwszych przymrozkach. Nic im nie było. A że zimy coraz łagodniejsze to może jakieś nowe odmiany zimotrwałe wyhodują, kto wie... 

- Nanavel
- 200p
- Posty: 207
- Od: 5 mar 2014, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pabianice / Poleszyn
Re: Mieczyk ( Gladiola )
Ktoś się już odważył pierwsze cebule do ziemi wsadzić? Tak sprawdzam prognozy i na razie zapowiadają słoneczko a w nocy temperatury u mnie na plusie ( no powiedzmy bo może się zdarzyć nocny przymrozek) Jak myślicie startować z pierwszymi? Już się doczekać nie mogę ale nie chce zepsuć, a może lepiej poczekać np do 20 kwietnia? Jak wy robicie??
Re: Mieczyk ( Gladiola )
Rotos Adam napisał:
"W ziemi byłoby im dobrze gdyby miała ona co najmniej 10 stopni C. Taką temperaturę najwcześniej gleba osiągnie w drugiej połowie kwietnia. Do tej pory bulwy będą w "podziemnej lodówce", męcząc się. Zimno nie pozwoli im na wypuszczanie pędów i rozwój korzeni, czyli przewidywania o pojawieniu się liści w połowie kwietnia są zbyt optymistyczne. A nawet gdyby się pojawiły to przygruntowy przymrozek je zniszczy.
Gorzej, że jeżeli teraz wystąpią deszcze to mieczyki w zimnej i wilgotnej ziemi zachorują i zgniją."
Ziemia jest jeszcze zimna, w nocy jeszcze bardzo niskie temperatury, trochę się powinno jeszcze poczekać wg mnie.
"W ziemi byłoby im dobrze gdyby miała ona co najmniej 10 stopni C. Taką temperaturę najwcześniej gleba osiągnie w drugiej połowie kwietnia. Do tej pory bulwy będą w "podziemnej lodówce", męcząc się. Zimno nie pozwoli im na wypuszczanie pędów i rozwój korzeni, czyli przewidywania o pojawieniu się liści w połowie kwietnia są zbyt optymistyczne. A nawet gdyby się pojawiły to przygruntowy przymrozek je zniszczy.
Gorzej, że jeżeli teraz wystąpią deszcze to mieczyki w zimnej i wilgotnej ziemi zachorują i zgniją."
Ziemia jest jeszcze zimna, w nocy jeszcze bardzo niskie temperatury, trochę się powinno jeszcze poczekać wg mnie.