Może jakiś kawał...
ZAJEFAJNEEEEEEEEEEEEEEAmlos pisze: Samotność w sieci
ON - siedzi przed komputerem w swoim pokoju, gdzieś w południowej Polsce..
ONA - siedzi przed komputerem w swoim pokoju, gdzieś w północnej Polsce..
ON: - Fajnie mi się z tobą rozmawia
ONA: - Mi też się z tobą fajnie rozmawia
ON: - Już tak dawno rozmawiamy przez internet, może spotkalibyśmy się
w realu ?
ONA: - To przyjedź do mnie.. tylko jest mały problem...
ON: - Jaki ?
ONA: U nas nie ma Reala. Spotkajmy się w Biedronce...
![]()
![]()
kasiaM
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Mężczyzna jedzie samochodem bardzo wąską i krętą , górską drogą. Na ostrym zakręcie mija się z nadjeżdżającą z przeciwka kobietą, która uchyliwszy szybę w swoim aucie krzyczy: "BARAN!". Nie pozostając dłużnym, mężczyzna natychmiast odkrzykuje: "DZIWKA!" Za następnym zakrętem, mężczyzna wpada na stojącego na środku szosy barana.
Morał z tej historii:
Gdyby tak mężczyźni potrafili SŁUCHAĆ ...
Morał z tej historii:
Gdyby tak mężczyźni potrafili SŁUCHAĆ ...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1004
- Od: 16 maja 2007, o 22:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pdk
Jak się nazywa najnowszy gaz szlachetny?
- Dwupierdzian kapustny.
-----------------------
Co mówi kanapka do pijaka?
- Zaraz wrócę...
- Dwupierdzian kapustny.
-----------------------
Co mówi kanapka do pijaka?
- Zaraz wrócę...
Pozdrawiam cieplutko Basia
Moje ogródkowe kwiatki
Moje ogródkowe kwiatki
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
W zaparkowanym w odludnym miejscu samochodzie, blondynka całuje się czule ze swoim chłopakiem. Pieszczoty staja się coraz gorętsze, wreszcie rozpalony chlopak proponuje:
-"Nie chciałabyś pójść na tylne siedzenie?"
Blondynka robi nadąsaną minę i odmawia. Chłopak, będąc gentlemanem, nie nalega. Pocałunki i pieszczoty jednak nie ustają, a wręcz przeciwnie, staja się coraz bardziej namiętne. Po jakimś czasie, chłopak ponawia propozycje:
- Jesteś pewna, ze nie chcesz iść na tylne siedzenie?
Blondynka ponownie odmawia. Nie mogąc zrozumieć odmowy, jako że wszystko było na najlepszej drodze do przejścia do sedna sprawy, chłopak pyta:
-Dlaczego nie chcesz przejść na tylne siedzenie,
A blondynka:
-Bo chcę zostać z tobą!
xxx
Pewna pani często przyjmowała swojego kochanka, gdy męża nie było w domu. Jej mały synek zorientował się o co chodzi i chciał podejrzeć matkę z kochankiem w akcji. Schował się wiec do szafy i czeka. Przychodzi kochaneki, zaczynają się pieszczoty, spadają ubrania..., a tu nagle wraca mąż! Kochanek natychmiast, jak to zwykle bywa, chowa się do szafy i tym samym znajduje się w szafie razem z synkiem swojej kochanki. Po chwili ciszy, chłopczyk mówi:
-Ciemno tutaj.
-No, ciemno - odpowiada mężczyzna
Po chwili, chłopczyk:
-A ja mam piłkę!
- No i co z tego?
-Mogę Ci ja sprzedać!
Mężczyzna zrozumiał intencje chłopca i pyta:
-Za ile?
-250 €
Mężczyzną, chcąc nie chcąc, zgadza się.
Tydzień później powtarza się podobna sytuacja. Znowu mąż wraca wcześniej, znowu chłopczyk znajduje się w szafie z kochankiem matki:
-Ciemno tutaj.
-No, ciemno.
-A ja mam trampki!
- Za ile- pyta nauczony doświadczeniem mężczyzna
-500€!
-Tym razem wściekły, mężczyzna jednak się zgadza;
I znowu tym razem udaje sie kochankom uniknąć wpadki.
Kilka dni później, ojciec mówi do synka:
-Weź trampki i piłkę, idziemy grać w nogę.
-Ale ja nie mam ani trampek, ani piłki!
-Jak to nie masz!
-A bo sprzedałem.
- A za ile sprzedałeś?
-łącznie za 750€!
-Alez to jest oszustwo! Te rzeczy nie są tyle warte! Ubieraj się, idziemy do kościoła! Musisz się z tego natychmiast wyspowiadać!
Wchodzą do kościoła, ojciec podpycha chłopczyka pod konfesjonał i odchodzi.
Chłopczyk klęka przy konfesjonale i szepcze:
-Ciemno tutaj.
-Cholera jasna, juz moze wystarczy, co!!!?
-"Nie chciałabyś pójść na tylne siedzenie?"
Blondynka robi nadąsaną minę i odmawia. Chłopak, będąc gentlemanem, nie nalega. Pocałunki i pieszczoty jednak nie ustają, a wręcz przeciwnie, staja się coraz bardziej namiętne. Po jakimś czasie, chłopak ponawia propozycje:
- Jesteś pewna, ze nie chcesz iść na tylne siedzenie?
Blondynka ponownie odmawia. Nie mogąc zrozumieć odmowy, jako że wszystko było na najlepszej drodze do przejścia do sedna sprawy, chłopak pyta:
-Dlaczego nie chcesz przejść na tylne siedzenie,
A blondynka:
-Bo chcę zostać z tobą!
xxx
Pewna pani często przyjmowała swojego kochanka, gdy męża nie było w domu. Jej mały synek zorientował się o co chodzi i chciał podejrzeć matkę z kochankiem w akcji. Schował się wiec do szafy i czeka. Przychodzi kochaneki, zaczynają się pieszczoty, spadają ubrania..., a tu nagle wraca mąż! Kochanek natychmiast, jak to zwykle bywa, chowa się do szafy i tym samym znajduje się w szafie razem z synkiem swojej kochanki. Po chwili ciszy, chłopczyk mówi:
-Ciemno tutaj.
-No, ciemno - odpowiada mężczyzna
Po chwili, chłopczyk:
-A ja mam piłkę!
- No i co z tego?
-Mogę Ci ja sprzedać!
Mężczyzna zrozumiał intencje chłopca i pyta:
-Za ile?
-250 €
Mężczyzną, chcąc nie chcąc, zgadza się.
Tydzień później powtarza się podobna sytuacja. Znowu mąż wraca wcześniej, znowu chłopczyk znajduje się w szafie z kochankiem matki:
-Ciemno tutaj.
-No, ciemno.
-A ja mam trampki!
- Za ile- pyta nauczony doświadczeniem mężczyzna
-500€!
-Tym razem wściekły, mężczyzna jednak się zgadza;
I znowu tym razem udaje sie kochankom uniknąć wpadki.
Kilka dni później, ojciec mówi do synka:
-Weź trampki i piłkę, idziemy grać w nogę.
-Ale ja nie mam ani trampek, ani piłki!
-Jak to nie masz!
-A bo sprzedałem.
- A za ile sprzedałeś?
-łącznie za 750€!
-Alez to jest oszustwo! Te rzeczy nie są tyle warte! Ubieraj się, idziemy do kościoła! Musisz się z tego natychmiast wyspowiadać!
Wchodzą do kościoła, ojciec podpycha chłopczyka pod konfesjonał i odchodzi.
Chłopczyk klęka przy konfesjonale i szepcze:
-Ciemno tutaj.
-Cholera jasna, juz moze wystarczy, co!!!?
Buldog szczeka na jamniczkę siedzącą na parapecie okna;
-No, zeskakuj tu do mnie mała
-O nie - odszczekuje jamniczka, potem będę miała taką mordę jak ty.....
----------------------------------------------------------------------------------
Idzie sobie zajączek przez las i pali papierosa. Widzi to krowa i mówi:
- Taki mały, a już pali.
A zajączek na to:
- Taka duża, a stanika nie nosi!
-No, zeskakuj tu do mnie mała
-O nie - odszczekuje jamniczka, potem będę miała taką mordę jak ty.....
----------------------------------------------------------------------------------
Idzie sobie zajączek przez las i pali papierosa. Widzi to krowa i mówi:
- Taki mały, a już pali.
A zajączek na to:
- Taka duża, a stanika nie nosi!
Być kobietą, być kobietą....
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Siedzą dwie małpy na palmie i jedna je banana. Druga pyta się:
- Co robisz?
- Jem banana!
- A dla czego on taki brązowy?
- A bo jem go drugi raz!
------------------------------------------------------------------------------
Jedzie żona z mężem i nagle przy drodze dostrzegają potrąconego skunksa. Zatrzymują się i żona bierze zwierzaka do samochodu. Mówi do męża:
- Kochanie,on cały się trzęsie.
- Włóż go między uda, będzie mu ciepło.
- A co ze smrodem?
- Zatkaj mu nos.


- Co robisz?
- Jem banana!
- A dla czego on taki brązowy?
- A bo jem go drugi raz!
------------------------------------------------------------------------------
Jedzie żona z mężem i nagle przy drodze dostrzegają potrąconego skunksa. Zatrzymują się i żona bierze zwierzaka do samochodu. Mówi do męża:
- Kochanie,on cały się trzęsie.
- Włóż go między uda, będzie mu ciepło.
- A co ze smrodem?
- Zatkaj mu nos.


Być kobietą, być kobietą....
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Chyba juz troche stary, ale smieszny.
Jak to zwykle bywa, mąż wraca wcześniej do domu i zastaje żonę nago.
- Dlaczego jesteś nieubrana?- pyta zdziwiony
- Bo nie mam co na siebie włożyć! -odpowiada żona
- Co??? Nie masz co na siebie włożyć!?
Zniecierpliwiony, mąż otwiera szafę:
- Proszę bardzo! Niebieska sukienka, zielona garsonka, szara sukienka, "dobry wieczór panu!", czerwona garsonka...
xxx
- Jaka jest różnica między mężem i kochankiem?
- To dzień i noc!
xxx
Rozmawiają dwaj mężczyźni:
- W Brazylii, to są tylko same dziwki i piłkarze!
- Moja żona jest Brazylijka!
- A w jakiej gra drużynie?
Jak to zwykle bywa, mąż wraca wcześniej do domu i zastaje żonę nago.
- Dlaczego jesteś nieubrana?- pyta zdziwiony
- Bo nie mam co na siebie włożyć! -odpowiada żona
- Co??? Nie masz co na siebie włożyć!?
Zniecierpliwiony, mąż otwiera szafę:
- Proszę bardzo! Niebieska sukienka, zielona garsonka, szara sukienka, "dobry wieczór panu!", czerwona garsonka...
xxx
- Jaka jest różnica między mężem i kochankiem?
- To dzień i noc!
xxx
Rozmawiają dwaj mężczyźni:
- W Brazylii, to są tylko same dziwki i piłkarze!
- Moja żona jest Brazylijka!
- A w jakiej gra drużynie?
- flowers
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3834
- Od: 17 cze 2007, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Także stary z serii o milicjantach
Stoi dwóch milicjantów na brzegiem rzeki. Podjeżdża do nich chłop z furmanką ziemniaków i mówi:
- Panowie, mam dostarczyć ziemniaki do miasteczka na drugim brzegu, a do mostu jeszcze kawałek. Mówili, że są tu płycizny. Czy w tym miejscu można przejechać ?
-Tak, można, śmiało.
Chłop ruszył i po paru chwilach furmanka zaczęła tonąć, a wtedy jeden milicjant zdziwiony mówi do drugiego:
- Ty, popatrz, a kaczkom było do połowy...
Stoi dwóch milicjantów na brzegiem rzeki. Podjeżdża do nich chłop z furmanką ziemniaków i mówi:
- Panowie, mam dostarczyć ziemniaki do miasteczka na drugim brzegu, a do mostu jeszcze kawałek. Mówili, że są tu płycizny. Czy w tym miejscu można przejechać ?
-Tak, można, śmiało.
Chłop ruszył i po paru chwilach furmanka zaczęła tonąć, a wtedy jeden milicjant zdziwiony mówi do drugiego:
- Ty, popatrz, a kaczkom było do połowy...