Mój ogródek - kogra - 3cz. 2008r
- izabella1004
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3630
- Od: 18 kwie 2008, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Izabelko - dwa mają już po 10 lat a trzeci / biały / ma dopiero 4 latka. Trochę rośnie w nieszczęśliwym miejscu, bo przy wjeżdzie do garażu i stale jest obłamywany przez otwieraną bramę.
Ale i tak wygląda pięknie.
Gagawi - widziałam już twoje zbiory po grzybobraniu i oczy mi się śmiały do tego plonu.
Biały hibiskus będzie chyba przesadzony, albo rozmnożony, bo się trochę boję o jego przyszłość w tym miejscu.
Fakt, że wygląda elegancko w towarzystwie budlei i hortensji - takie białe trio.
Ale i tak wygląda pięknie.


Gagawi - widziałam już twoje zbiory po grzybobraniu i oczy mi się śmiały do tego plonu.


Biały hibiskus będzie chyba przesadzony, albo rozmnożony, bo się trochę boję o jego przyszłość w tym miejscu.
Fakt, że wygląda elegancko w towarzystwie budlei i hortensji - takie białe trio.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- izabella1004
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3630
- Od: 18 kwie 2008, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Izabelko - byłyby o wiele większe, tylko że ja je stale przycinam z braku miejsca. Rosną wprawdzie wolno, ale już po 4 latach mogą wyrosnąć na dość duże krzewy. Z początku rosną szybciej a potem już wolniej. Osiągają do 2,5 m wysokości. Może trzech. Ale większych nie widziałam - przynajmniej na moich terenach.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- ariel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1479
- Od: 24 paź 2006, o 22:46
- Lokalizacja: Zaleszany PDK
- Kontakt:
Oj, pokazują hibiskusy na co je stać ;) Piękny spektakl 
A takiego bystrego wzroku u kotów właśnie nie lubię i nie boję. Dzisiaj u koleżanki na kolana wpakowała mi się młoda kotka. Ja w szoku się nie ruszałem, po kilku minutach zaczęła ruszać ogonem, więc ja już serce w gardle aż w końcu z zębami do mojej ręki, chociaż nawet nie drgnąłem
Ale zdążyłem zabrać rękę.

A takiego bystrego wzroku u kotów właśnie nie lubię i nie boję. Dzisiaj u koleżanki na kolana wpakowała mi się młoda kotka. Ja w szoku się nie ruszałem, po kilku minutach zaczęła ruszać ogonem, więc ja już serce w gardle aż w końcu z zębami do mojej ręki, chociaż nawet nie drgnąłem

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Arielu a dlaczego tak strasznie boisz się kotów
Może ona wcale nie chciała Cię ugryżć tylko polizać 


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- k-c
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
piękne te Twoje hibiskusy
uwielbiam te krzaki bo jak się rozkwitną to końca nie widać ....

pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Grażynko - z tych plonów grzybowych, część odpadła- robaczywki, nie mniej jednak sami byliśmy bardzo zdziwieni ilością grzybów.
Na hibiego mam straszną chrapkę. U mamy rośnie ok. 7 letni - wiecznie przycinany, pod czereśnią. Nie ma borok tam miejsca i chcemy go przesadzić do mojego ogrodu :P . Tylko nie wiem, czy taki duży krzew da sie przesadzić i czy to przetrzyma?
Na hibiego mam straszną chrapkę. U mamy rośnie ok. 7 letni - wiecznie przycinany, pod czereśnią. Nie ma borok tam miejsca i chcemy go przesadzić do mojego ogrodu :P . Tylko nie wiem, czy taki duży krzew da sie przesadzić i czy to przetrzyma?

- k-c
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
przetrzyma na pewno - tylko po przesadzeniu dużo musicie go podlewać i jeśli go wykopiecie to po posadzeniu o 1/3(max.) dobrze było by zmiejszyć koronę gdyż uszodzone korzenie mogą niewykarmic całego krzaka i może czasem uschnąć a tego nikt by nie chciał ....
pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
- k-c
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
dlatego trzeba też przyciąć górę - max o 1/3gagawi pisze:A jak go będziemy wykopywać to pewnie pouszkadzamy korzenie - to tez przetrzyma?
pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Karolku - masz rację, to piękne krzewy.Ja sama nie mogę się na nie napatrzeć. I kwitną bardzo długo. Zaczęły już dwa tygodnie temu i potrwa to jeszcze przynajmniej przez kilka tygodni.
Bogusiu - nóżki się wygoją bardzo prędko i jeszcze będziesz skakać jak kozica.
Usiądż więc sobie na ławeczce, odpocznij i naciesz oczka kwiatkami. A jak już nabierzesz sił, to maszeruj powoli dalej, bo świat jest piękny, szczególnie taki ukwiecony.
Gagawi - Karol dobrze Ci radzi. Najlepiej hibka wykopać z całą bryłą korzeniową, kopiąc w odległości jakieś 40 cm od pnia. Wtedy jest duża szansa że przeżyje i się przyjmie. Ale najlepiej zrobić to wczesną wiosną, kiedy jeszcze nie zacznie puszczać pączków liściowych. Wchodzi w okres wegetacji dość póżno, więc jest wystarczająco dużo czasu na przesadzenie. Potem już tylko podlewać. No i oczywiście przyciąć o 1/3 gałązki. Nie róbcie tego jednak w czasie kwitnienia, bo może się nie przyjąć.
Kiedy odbije pączkami to będzie jeszcze gęstszy i piękniejszy. :P
Bogusiu - nóżki się wygoją bardzo prędko i jeszcze będziesz skakać jak kozica.


Usiądż więc sobie na ławeczce, odpocznij i naciesz oczka kwiatkami. A jak już nabierzesz sił, to maszeruj powoli dalej, bo świat jest piękny, szczególnie taki ukwiecony.


Gagawi - Karol dobrze Ci radzi. Najlepiej hibka wykopać z całą bryłą korzeniową, kopiąc w odległości jakieś 40 cm od pnia. Wtedy jest duża szansa że przeżyje i się przyjmie. Ale najlepiej zrobić to wczesną wiosną, kiedy jeszcze nie zacznie puszczać pączków liściowych. Wchodzi w okres wegetacji dość póżno, więc jest wystarczająco dużo czasu na przesadzenie. Potem już tylko podlewać. No i oczywiście przyciąć o 1/3 gałązki. Nie róbcie tego jednak w czasie kwitnienia, bo może się nie przyjąć.
Kiedy odbije pączkami to będzie jeszcze gęstszy i piękniejszy. :P
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki