Wielu z Was tak miało.
Ale przeżyjcie to ze mną jeszcze raz.
Wchodzicie do sklepu i oczywiście żaden kwiatomaniak nie przejdzie obojętnie obok stoiska z kwiatami. My już mamy nawet takiego nosa, że w nieznanym markecie skieruje nas ku zielonym półkom. Nie, skądże znowu wcale nie mieliście zamiaru kupować niczego w doniczkach i nagle stajecie jak wryci - dwa dwupiętrowe wózki całe wypełnione storczykami ;:8
Serce zaczyna mocniej bić w nadziei, że może stoi tam taki, który czekał właśnie na was, może coś, czego jeszcze nie macie, a może coś, co pragniecie mieć ......... Wzrok zaczyna być rozbiegany, ale jeszcze na początku nie widać wielkiej radości na waszej twarzy, bo ...... białe, bo bordowe ..... - a takie to już w domu mieszkają.
I nagle

w środku palety dostrzegacie tego jednego, co przykuwa uwagę, oglądacie korzonki, liście, stożek - uśmiech maluje się na twarzy, a doniczka ląduje w waszym koszyku. Tuż za nim stoi jednak jeszcze ciekawszy, o pięknej ciekawej rżączce ;:6 - stan korzeni i liści wcale nie gorszy od tamtego hmmm i nie możesz się zdecydować ..........
W końcu wychodzisz do kasy dzierżąc ............ w koszyku 5 storczyków. Skrzydła u ramion, buźka od ucha do ucha, a myśli biegną - gdzie je w domu postawisz.
To te moje 5 dzisiejszych skarbów. Kolory nie są tak piękne jak w rzeczywistości, może uda mi się jutro pokazać je w pełnej krasie, bo flesz je wszystkie za bardzo rozjaśnił. Dwa ostatnie są podwójne. Ten drobnokwiatowy ma dwa kwitnące pędy z jednego, a drugi widać, że przekwitł, bo ma 2 ucięte pędy. Wyglądają w dobrym stanie, nie stały w wodzie (tak jak widziałam w OBI) Kupione były w REALU po 13,50zł.
1)

2)
3)
4)
5)
Chyba dziś z radości nie zasnę i będę się w nie wpatrywać.
