Czekam z utesknieniem az pogoda sie poprawi i będę mogla wiecej zdzialac na moim skrawku.
U nas na przemian snieg i deszcz. Krokusy powoli wychodza z pod ziemi to samo tyczy sie zonkili. Doczekac sie juz nie moge:-)
Najbardziej mnie cieszy ze w tym roku chyba nasz rododendorn w koncu zakwitnie:-) ma paki ale tym razem nie lisciowe

Chwilowo brakuje mi czasu na forum. Co chwile ktores z dzieci jest chore.
Syn mocno kaszle i jutro wybierzemy sie po raz 3 do lekarza. Leki ktore przepisal niewiele pomagaja.
Zycze wszystkim dobrej nocy:-)