pozdrawiam serdecznie
Grusza - choroby i szkodniki
-
pomolog
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: GRUSZA
Szkodnik, nie choroba ;) to miodówka
pozdrawiam serdecznie
pozdrawiam serdecznie
-
PiotrekBe
- 200p

- Posty: 208
- Od: 21 lip 2009, o 09:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska/ogród Małopolska okolice Bochni
Re: GRUSZA
Mam to samo. To są chyba na razie jaja tych szkodników. Jakim środkiem wykonać oprysk? Czy można w czasie kwitnienia czy lepiej po?
- zawadaa66
- 10p - Początkujący

- Posty: 15
- Od: 1 sty 2011, o 09:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolny slask
- Kontakt:
Re: GRUSZA
wielkie dzieki za tą miodowke. Jeszcze prozba - czym i kiedy ją wytepic?
-
PiotrekBe
- 200p

- Posty: 208
- Od: 21 lip 2009, o 09:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska/ogród Małopolska okolice Bochni
Re: GRUSZA
Czy może ktoś poradzić jakim środkiem wykonać oprysk na miodówki gruszowe i kiedy? Podobno doby środek to Actara ale w sklepie ogrodniczym były tylko duże opakowania. Czy skuteczny będzie Mospilan albo Decis?
-
pomolog
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Grusza
Sytuacja "patowa" bym powiedział... "przegapione" dwa terminy zwalczania - a teraz już grusze kwitną... Decis (o ile nie ma rosy miodowej) będzie skuteczny, ale takiego zabiegu się nie wykonuje już w tym momencie (prewencja dla pszczół). Zostaje preparat Agricolle.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
PiotrekBe
- 200p

- Posty: 208
- Od: 21 lip 2009, o 09:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska/ogród Małopolska okolice Bochni
Re: Grusza
Trzy tygodnie temu jak zauważyłem te miodówki to opryskałem Talstarem 100EC. Akurat to miałem pod ręką. Nie wiem czy było to skuteczne ale teraz po lustracji nie widzę miodówek. Trzy drzewka mam bardzo małe, okulanty nie rozgałęzione, więc nie kwitną, jeśli coś zauważę to opryskam Decisem. Czy taki oprysk zrobiony wieczorem po oblocie pszczół zaszkodzi im na drugi dzień?
Zauważyłem na liściach jednej gruszy małe czerwone plamki (nie jest to rdza gruszy). Podejrzewam jakieś szpeciele ale żeby się upewnić to później zdjęcie dodam. Dziękuję Pomologu za odpowiedzi.
Zauważyłem na liściach jednej gruszy małe czerwone plamki (nie jest to rdza gruszy). Podejrzewam jakieś szpeciele ale żeby się upewnić to później zdjęcie dodam. Dziękuję Pomologu za odpowiedzi.
-
pomolog
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Grusza
Będę szczery... od ładnych kilku lat nie stosuję pyretroidów i innych środków, które szkodzą owadom zapylającym w tym okresie. Efekt jest taki, że należę do coraz mniej licznego grona osób zajmujących się uprawami sadowniczymi, które nie mają żadnych problemów z zapylaniem kwiatów w sadzie. U mnie są pszczoły, pracują ciężko, ale daję im szanse na przetrwanie. I jestem z tego zadowolony, ba, nawet dumny ;)
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
-
Jurek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2075
- Od: 28 kwie 2006, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z Nienacka
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Na jednej gałęzi faworytki zauważyłem coś takiego:

Czy to jest podskórnik gruszowy?

Czy to jest podskórnik gruszowy?
-
pomolog
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
A i owszem ;) Zdjęcie jak malowane - do podręcznika ;)
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
- iwusiam32
- 10p - Początkujący

- Posty: 11
- Od: 3 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
" "EWA78 Ta choroba zaczęła się bardzo wcześnie jak tylko listki się pojawiły. Jedna gałąź ma normalne liście a reszta drzewa ma takie jakby się zatrzymały w rozwoju. Sprawdzałąm liście i nie zauważyłam mszyc. Może ma ktoś inne pomysły. Za odpwiedź bardzo dziękuję."
Witam problem mam ten sam, czyli zwinięte liście, poczytałam i już wiem że to mogą być mszyce ale dziś zauważyłam,jeszcze coś takiego

jeśli się nie mylę to parch:( mam score proszę o potwierdzenie i zaczynam oprysk
Zawsze warto być człowiekiem, choć tak łatwo zejść na psy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Lex
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1018
- Od: 16 mar 2009, o 23:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
To może być pryszczarek gruszowy. Wez spryskaj Talstarem bądź Basudin. Jeśli tego nie zrobisz, to robal zeżre ci wszystkie liście.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
- iwusiam32
- 10p - Początkujący

- Posty: 11
- Od: 3 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Czy to się może przenieść na inne drzewka?? Mam jeszcze jedną gruszkę, czereśnię i jabłonkę. Czereśnię i tak muszę pryskać bo mam piędzika przedzimka
opryskać na "wszelki wypadek" pozostałe drzewka??
Zawsze warto być człowiekiem, choć tak łatwo zejść na psy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- iwusiam32
- 10p - Początkujący

- Posty: 11
- Od: 3 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
opryskałam wszystkie drzewka, druga grusza też już się zaraziła a na jabłonce zaczął żerować ten piędzik
ciekawe kto mu wymyślił tą nazwę nie do wymówienia nie mówiąc o zapamiętaniu 
Zawsze warto być człowiekiem, choć tak łatwo zejść na psy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Witam moja grusza od około 2 tygodni choruje na takie cos opryskiwałem decisem podlewałem gnojówką z pokrzyw i nic poniżej daje zdjęcia:


Nie mam pojęcia co to może byc proszę o pomoc może wy wiecie co to jest i jak to zwalczyć jeden ogrodnik mówił, że to mszyce złożyły swoje jaja tam i dlatego tak jest ale ja tam żadnych mszyc nie widzę.


Nie mam pojęcia co to może byc proszę o pomoc może wy wiecie co to jest i jak to zwalczyć jeden ogrodnik mówił, że to mszyce złożyły swoje jaja tam i dlatego tak jest ale ja tam żadnych mszyc nie widzę.




