Pomidory - choroby i szkodniki - cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
elalek
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 22 wrz 2008, o 15:57
Lokalizacja: Tychy

Post »

Do P.Kozuli - jestem w pełni usatysfakcjonowany szybką i wyczerpującą odpowiedzią. Bardzo serdecznie dziękuję. W innym miejscu pytałem się czy można razem czy osobno wysiewać n awóz potasowy i wapno dolomitowe lub w jakim odstępie czasowym - odpowiedzi na razie brak. Czy mógł bym w tym miejscu otrzymać wyjaśnienie tej sprawy. Pozdrawiam mile. Dla wyjaśnienia pytań - jestem działkowiczem na której mam małą szklarenkę. Uprawy są na wolnym powietrzu i w szklarence. Elalek.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Nie wysiewa się nawozów wapniowych razem z innymi z powodu wiązania składników pokarmowych w nieprzyswajalne związki dla roślin . Jeśli chcesz uzupełnić nawożenie organiczne potasem trzeba użyć ok . 30 g siarczanu potasu ( mniej więcej łyżka stołowa ) i ok . 100 g superfosfatu granulowanego na m. kw. powierzchni . Jeżeli masz kwaśne podłoże superfosfat należy użyć na wiosnę , jeśli lekko kwaśne lub obojętne obydwa nawozy można zastosować teraz . W szklarni po przekopaniu ziemi z nawozami , solidne podlewanie .
Dolomit jest łagodny dla korzeni roślin więc wystarczy go rozsypać (i wymieszać z ziemią )na 2 dni przed sadzeniem rozsady .
Dla ekologów (i nie tylko ) dobrym nawozem potasowym i fosforowym jest popiół roślinny , szczególnie drzewny . Może on zawierać 25 % i więcej czystego potasu .

Pozdrawiam . Anka :D
elalek
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 22 wrz 2008, o 15:57
Lokalizacja: Tychy

Post »

Podane informacje przeczytałem i jeszcze skorzystam z porad. Pogoda jest sprzyjająca. Jeszcze raz bardzo dziękuję. Aktualnie temat można uznać za zamknięty. W przyszłości w razie problemu będę chciał skorzystać z wiadomościi to na tyle. Pa Elalek.
Awatar użytkownika
ankha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2378
Od: 5 kwie 2009, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. białegostoku

Post »

witam, nie wiem czy moje pomidorki chorują, ale coś się z nimi dzieje niedobrego. niestety nie mogę na razie wkleić zdjęć, ale postaram się opisać wygląd i warunki, w jakich były. Posiane 17 marca, mając miesiąc były już spore, a przez to zaczęły trochę się wyciągać - południowe okno, dużo światła, ale one w grupie zaczęły sobie to światło zasłaniać. Postanowiłam więc przenieść je pod folię (pomidory odmian Koralik, Malinowy ożarowski, Black Brandywine i Black Zebra) W nocy przymrozków już nie było, więc raczej nie zmarzły. Za to w dzień pod folią ukrop. Po paru dniach od przeniesienia zaczęły im więdnąć i zasychać dolne liście, nie ma przebarwień, nalotów pleśni, czy owadów, a liście zasychały plamami - w kilku miejscach na liściu usychała po prostu, zwykłe zaschnięcie, reszta liścia obok trochę skręcona, rozszerzało się to i w efekcie cały dolny liść więdł. takie same zasychanie na liściach bazylii, która stała obok. Podejrzewam, że teściowa mimo ostrzeżeń zlała mi liście lodowatą kranówą szlauchową. Było wtedy gorąco pod folią, a ona podlewała rosnącą między nimi sałatę. widziałam krople wody wtedy na liściach. Czy to może być przyczyna? Domyślam się, że teściowa nie zaprzestanie podlewania, co mam zrobić, na wstawienie z powrotem do domu nie mam miejsca (panoszą się już ogórki) a do gruntu może być jeszcze za zimno (podlaskie) A może zaryzykować i wysadzić do gruntu, ew. okryć włókniną na zimniejsze noce? dzięki

aha, i czy usuwać te dolne, zasychające liście - krzaczki mają już pączki, reszta rośliny nie ma raczej żadnych niepokojących objawów.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4624
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Zanim doczytałem do 'podlewania przez teściową', pomyślałem o chorobie fizjologicznej- oparzeniach słonecznych. Jak polane wodą, to byłem pewien- też im "dogodziło".
Nie da sie tunelu wietrzyć? To konieczne. I czy one w ogóle były pikowane?
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Awatar użytkownika
ankha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2378
Od: 5 kwie 2009, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. białegostoku

Post »

pikowane były raz, od razu do doniczek 9X9, a tunel jest wietrzony, ale dość nieregularnie, to nie moja działka...:/ tunel jest teściowej.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4624
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Dla porządku czekamy na foto.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Awatar użytkownika
markwal
50p
50p
Posty: 54
Od: 28 kwie 2006, o 14:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

witam
sądzę, że szanowna teściowa przedobrzyła. Kilka osobistych rad bez komentarza:
po pierwszej staraj się podlewać swoje roślinki albo wcześnie rano względnie wieczorem,
podlewaj ziemie wokół roślinek, moim zdaniem nie powinnaś podlewać bezpośrednio liści
jeśli to możliwe to podlewaj wodą o temp. otoczenia, a więc taką trochę odstaną np. w beczce lub innym zbiorniku, dobrze jest zbierać tzw. deszczówkę w trakcie opadów i nią podlewać.
Co do przyczyny schnięcia i zasuszania liście podejrzewam jakieś choróbsko grzybowe. Powodem prawdopodobnie jest zbyt duża wilgoć wewnątrz tunelu i chłodne noce. Należy systematycznie wietrzyć tunel ograniczając w ten sposób wilgotność, która nie powinna przekraczać jak dobrze pamiętam 75 %. Więcej możesz poczytać na stronie o pomidorach gdzie dzielę się swoja skromną wiedzą adres w ikonce

pozdrawiam
markwal
skradaczqwerty1
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 6 maja 2009, o 18:04
Lokalizacja: sandomierz

Choroba pomidora

Post »

Proszę o zidentyfikowanie choroby na pomidorach . Na niektórych sadzonkach wystąpiło zwijanie liści. Na zdjeciu pokazane sa dwa pomidory które stały obok siebie i jak widac jednemu listki sie zwineły .W zblizeniu widac białe plamy ale to jest po oprysku
Zdjęcia nieaktualne- mod.jokaer 24.06.2014
lotta
500p
500p
Posty: 589
Od: 11 lut 2008, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zach.pomorskie

Post »

To nie jest choroba, pomidor zwinął liście. Niektóre odmiany są takie "mimozowate" gdy coś im nie pasuje ( za gorąco, za zimna woda do podlania itp.) Czy to nie jest jakiś Malinowy?
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4624
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Mogły się przegrzać i/lub przesuszyć.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Tak reagują niektóre odmiany na zbyt dużą temperaturę. Zwijaniem liści ograniczają transpirację wody. Dzieje się tak zwłaszcza przy zbyt mocno przerośniętym korzeniami podłożu w doniczce. :wink:
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8067
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

W upalne, gorące dni na działce niektóre odmiany tak samo zwijają liście. Nie wiem które to odmiany, jeśli w tym roku powtórzy się taka sytuacja, to będę wiedzieć, bo mam rozpiskę, w którym rzędzie jakie odmiany rosną.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Oprócz tego co zostało powiedziane wyżej dochodzi nadmierne zasolenie podłoża ( przy przesuszeniu wzrasta automatycznie ) , mogła też być zbyt duża dawka nawozów . Czym i w jakiej ilości były nawożone ? Oprysk niepotrzebny , jeśli już to nawożenie dolistne ( gnojóka z pokrzyw , albo nawozy typu Forovit ) .

Pozdrawiam , kozula .
Alice
200p
200p
Posty: 269
Od: 28 mar 2009, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Post »

Przepraszam ,że piszę w drugim temacie to samo ale te pomidorki mnie bardzo zmartwiły

"Akurat takie wątku szukałam
Coś jest nie tak z moimi pomidorkami. Jednej partii poobcinałam listki i opryskałam roztworem mleka ale dzisiaj patrzę i widzę ,że te trzymane na balkonie też mają takie same zmiany. Wyciąć wszystkie listki i czymś opryskać ?? Ale czym ?? "


Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”