Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Cudowne lilie.Masz ich na prawdę dużo.
Myślę,że kloniki za wcześnie wysiałaś.Poczekaj z wysiewem jeszcze z miesiąc.Po co tak się z nimi śpieszysz?To kwiat raczej doniczkowy,więc zdąży wyrosnąć na parapecie.
Fajnej niedzieli ze śniegiem. ;:7
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5197
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

U mnie lilii nie ma, za to mogę się nimi delektować u Ciebie Lucynko. ;:111 ;:111
Są takie śliczne, że dech zapiera a kolekcja bajońska i co jedna to ładniejsza i wytworniejsza. ;:215 ;:63 ;:138 :heja
U nas śniegiem tylko lekko przyprószyło, to wszystko mokre i na ziemi od razu tworzy lodowisko. ;:202
Miałam jutro wybrać się na zakupy, na dół do miasteczka, ale w tej sytuacji odpuszczę, żeby upadkiem kłopotów sobie i innym nie przysporzyć. ;:185
Wy też kochana uważajcie na siebie, bo zdrowie to cenna rzecz, której z głębi serducha Wam życzę. ;:167 ;:167 ;:4 ;:cm
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witajcie!
Chciałam zimę, mam zimę. Tyle że ja chciałam śnieżną, a mam tylko mroźną. Cóż, ponoć wszystkiego mieć nie można.
Wczoraj przynajmniej słoneczko świeciło, dzisiaj tylko chmury, z których nawet jeden biały płatek nie spadł na ziemię.
Już wiem prawie na pewno, że nie wszystkie bylinki przeżyją do wiosny. Trzeba będzie dziury łatać albo nowymi nabytkami, albo jednorocznymi.
W domku na szczęście cieplutko i nareszcie zakwitły narcyzy w doniczce, a wespół z wilczomleczem wątpliwym tworzą całkiem zgrany duecik.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Maryniu - lilie są moimi ulubionymi roślinami, a i M bardzo je lubi, nawet wie, jak się te kwiatki nazywają. :lol: Oprócz lilii rozpoznaje jeszcze tylko róże, ale nie wszystkie, pustaczki są mu obce.
Na balkonie lilii nie sadzę, bo gdy tylko pogoda pozwala, od rana do wieczora spędzamy na działce, a w środku lata nawet pomieszkujemy tam. Zresztą mój balkon południowy, loggia niczym nie osłonięta, słońce piecze nawet te rośliny, które kochają słoneczną wystawę. :cry:
Dziękuję i wzajemnie cieplutko pozdrawiam. ;:196

Iwonko1 - moje lilie też posadzone w różnych, nie zawsze najbardziej odpowiednich miejscach, ale dają radę, nawet jeśli się powyginają, to ich cudne kwiaty rekompensują wszystko. ;:303
Każdej wiosny dosadzam jakieś nowe lilijki, bo też po każdej zimie kilka wypada. Pewnie nornice sobie używają.
Cieszę się,że masz śniegową pierzynkę, ;:333 której u mnie, niestety, brakuje.
Dziękuję za dobre słowa i życzenia, Tobie życzę zdrowia i uprzątniętych chodników, byś mogła spacerować w ramach rehabilitacji. ;:167

Seba - ojej, to i u Ciebie mroźna, a bezśnieżna zima. :oops: Nawet nie zaglądam na działkę, by nie wiedzieć, co tam zmarzło. Im później się dowiem, tym dłużej będę spokojnie żyć w nieświadomości. :tan
Moją działkę na szczęście lilie lubią. Na szczęście, bo one są moją miłością.

Asiu iwwa - dziękuję, kochana, za wszystkie miłe słowa i dobre życzenia. ;:196 Cieszę się, że w Twoim życiu zapanował spokój, dzięki czemu możesz po forum sobie pofruwać.
Mam dwie pnące róże, ale nazwę odmianową tylko jednej znam, tej ładniejszej, różowiutkiej jest nią 'Ethiuda' .
Co do klematisów, to nie przywiązując wagi do odmian, a tylko do łatwej uprawy i obfitości kwitnienia, nawet nie próbowałam rozpoznać ich nazw odmianowych. ;:171
Raz jeszcze pięknie dziękuję za życzenia i Tobie również zdrówka życzę. ;:167

Danusiu - dziękuję. ;:180 Faktycznie lilii mam mnóstwo, są to przecież moje ulubione kwiaty.
Co do kloników zapewne masz rację, ale ja jestem w gorącej wodzie kąpana i trochę nasion wysiałam. ;:306 Na szczęście większość zostawiłam.
Niedziela minęła spokojne, dziękuję, ;:196 choć bez śniegu.

Stasiu - nie masz lilii?! ;:219 Szkoda, bo to piękne kwiaty.
Trochę to smutne, że pani zima nierówno śniegiem obdarowuje i tylko mrozu nie żałuje nikomu. Żal roślinek, którym nóżki marzną.
Masz rację ze wstrzymywaniem się z wyjściem z domu, bo istotnie można sobie krzywdę zrobić. Lepiej przeczekać i zdrowym być. ;:215
Życzenia przyjmuję z wdzięcznością i odpowiadam wzajemnością. ;:196 Zdrówka. ;:167



Migaweczki z lipcowej działeczki - c.d..

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dobrego tygodnia, Kochani. ;:79
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11660
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko nie płakaj,nie płakaj ile ja roślin straciłam w ub. roku po zimie :shock: ...i to takie, które były u mnie od kilku lub kilkunastu lat ..Przeżyłam.. ;:oj Pod koniec sezonu znów brakowało u mnie miejsca.. :D Straty ewentualne policzysz dopiero wiosną... ;:108
Lilie podpędzam i wcześniej kwitną niż na działce.. Kupuję tanie cebule na ryneczku lokalnym w marcu,sadzę w doniczki lub skrzynki balkonowe..A na działkę też wybywam co nie przeszkadza mi cieszyć się nimi przed lub po.. :D Skusiłam się na świeże malinki bo mam tylko mrożone.. ;:180
Miłego,dobrego tygodnia ! ;:196

:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2815
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Witaj Lucynko :wit Tyle lilii ;:138 i co jedna to piękniejsza. Już sobie wyobrażam ten zapach.
A w dzisiejszej porcji fotek też widzę fajne cukiereczki - czosnki główkowate, heliotropy, odętki i jakieś cudowne zielonkawe dwoneczki, których nie znam. Nie wspomnę o malinkach ;:215
W domciu też pięknie się prezentują narcyzy i wilczomlecz wątpliwy. Nawet nie wiedziałam, że taka roślina istnieje.
Lucynko, trochę smutno, że Twoja działeczka nie zabezpieczona przed mrozem, ale może nie bedzie tak źle. Ostatecznie gdyby się jakieś miejsce zwolniło to pamiętaj o moich chryzantemach - chętnie Ci podeślę sadzonki.
Dobrego tygodnia Lucynko, mimo mrozów i remontu za ścianą ;:196 ;:168
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
Awatar użytkownika
Shalina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1132
Od: 3 paź 2017, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Witaj Lucynko :wit
Kilka dni mnie nie było, a tu tyle nowinek i cudownych kwiatków ;:215 zarówno tych wspominkowych jak i parapetowych ;:215
Fajny jest ten wilczomlecz wątpliwy,też pierwszy raz słyszę taką nazwę ;:333 Liliowców nie mogę już mieć, ze względu na swoją naturę, gdyż ja nie potrafię kupić jednego czy dwa, tylko od razu chciałabym całą gromadkę ;:306 Jeżeli hortensje ogrodowe zostaną wywalone,a zdrowie pozwoli to wówczas może one zastąpią ich miejsce :lol:
Mam nadzieję, że przynajmniej przez weekend odpoczęliście od tych hałasów ;:168 i w końcu zawiało śniegiem U mnie dość mocno od wczoraj wieje,trudno nosa wychylić na zewnątrz ;:306
Pozdrawiam Was cieplutko ;:3 ;:196
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko hałasów remontowych nie zazdroszczę, wiem jak to niesie się po bloku. Niedługo skończą, tego się trzymaj :lol:
Zima wróciła i chyba zostanie na dłużej, mrozi porządnie a na koniec tygodnia ma być jeszcze więcej mroziku. U nas deszcz marznący, ślisko jak diabli, wiatr wieje, och lepiej nie pisać, bo taka pogoda nie nastraja optymizmem ;:145
Dobrze, że pokazałaś pięknie kwitnące lilie to można wspominać, ale ich sporo nazbierałaś. Pelargonie pikowałaś, ja podziwiam zawsze tę Twoją precyzję, jak nie zniszczyć takich maleństw, moje łapki połowę by załatwiły, a Ty pełny perfekcjonizm ;:215
Dobrego tygodnia ;:168
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42377
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko u mnie akurat nie ma albo jest wszystko inaczej! napadało śniegu, ale jest tak twardy że mimo iż do wagi piórkowej nie należę to nie zapadałam się w nim, mróz niewielki i chociaż rano potęgował go wiatr to do popołudnia ucichł. No i rano padał jakby grad drobne lodowe kuleczki, także tunel był pokryty jakby glazurą. Co nam jutro przyniesie? nie wiem, ale życzyłabym żeby żaden z tych pięknych kwiatuszków nie przepadł od mrozu!
W domu masz wesoło, bo kolory bardzo energetyczne.
Trzymaj się cieplutko Ty i Twój ogródek ;:196 ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witajcie!
Nareszcie doczekałam się śnieżycy. Cały dzień padał biały puch i dął silny wiatr, który przenosił tumany śniegu z miejsca na miejsce. Nie wychodziłam z domu, więc mi to nie przeszkadzało, ale M wrócił z działki z zadyszką.
A ja zrobiłam porządek w siewkach. Przerzedziłam heliotropy i bratki, bo w ciasnocie trudno im było rosnąć.

Obrazek Taki luz teraz mają heliotropy...

... a taki bratki. Obrazek


Maryniu - spokojnie, nie płakam. :lol: Wychodzę z założenia, że jeśli jakieś rośliny wypadną, to na ich miejsce już czekają nowe, wystarczy tylko zajrzeć do odpowiednich sklepów czy szkółek. ;:303
Gdyby na moim balkonie panowały przyzwoite warunki, to pewnie też skusiłabym się na doniczkową uprawę lilii, jednak o jakiejkolwiek uprawie kwiatów w gorącej loggi mogę tylko pomarzyć. ;:124
Moje mrożonki owocowe już się kończą. Mało w minionym sezonie zamroziłam zarówno owoców i warzyw. Dla nas dwojga wystarczyłoby do nowalijek, jednak mamy młodych blisko i z nimi się dzielimy systematycznie. Tej zimy wyjątkowo chętnie korzystają, bo tak jak wszyscy głównie w domu spędzają czas. ;:108
Dziękuję za dobre życzenia. ;:196 Zdrówka. ;:167

Halszko - uwielbiam zapach lilii, ale i kwiaty tych cudnych roślin również. Nawet M podchodzi do kwitnących lilii od strony przeciwnej do wiatru, by nasycić węch ich słodkim aromatem.
Te dzwoneczki to zrostka. Bardzo wdzięczna roślinka, którą wyhodowałam z nasion. Dziękuję za miłe słowa oraz za pamięć o chryzantemach. ;:180
Dzisiaj już jestem spokojna, bo śniegu dosypało, a i sąsiad nieco ciszej pracuje, od czasu do czasu tylko włączając jakąś głośniejszą maszynę. Tak więc tydzień zapowiada się zgodny z Twoim życzeniem, za które z całego serca dziękuję i cieplutko pozdrawiam. ;:196

Halinko - z wilczomleczem wątpliwym spotykałam się już nieraz, jednak tylko na łamach czasopism ogrodniczych, na żywo zobaczyłam go po raz pierwszy w tym roku podczas biedronkowych zakupów i nie potrafiłam sobie odmówić przygarnięcia go i przyniesienia do domu. :lol:
Powiem Ci, że ja mam podobnie i pierwsze liliowce kupiłam gromadnie, od ręki zasiedlając nimi całą jedną rabatę. ;:7 Dopiero gdy zaczęły mocno przyrastać, pomyślałam o rozprowadzeniu ich w różne miejsca.
Dobrze pomyślałaś. Istotnie w niedzielę był spokój za ścianą, a śniegu dosypało dzisiaj.
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa i wzajemnie cieplutko pozdrawiam. ;:196

Dorotko - remont potrwa długo, bo młody sąsiad wrócił do pracy i teraz tylko popołudniami pracuje za ścianą, jednak nieco ciszej to robi, da się wytrzymać. ;:108
Wiatr i u mnie nie żartuje, ale ślizgawicy nie ma, bo spadł tylko śnieg. Czytałam o gołoledzi na południu Polski, współczuję Wam serdecznie. ;:167
Lilie dosadzam każdej wiosny, bo zimą kilkoma cebulkami nornice się pożywią, a ja bardzo te kwiaty lubię.
Siewki pelargonii nie były takie maleńkie, spokojnie można je pikować, dopiero z heliotropami będzie zabawa. Dzisiaj przerzedziłam siewki, dzięki czemu nie będzie trudno przenieść siewki z kuwetki do kuwetki. ;:333
Dziękuję za wszystkie dobre słowa i cieplutko pozdrawiam. ;:196

Marysiu - czytałam, jaki armagedon u Was panował i bardzo Ci współczuję ślizgawicy w jego wyniku powstałej. ;:168
U nas na szczęście tylko drobniutki ale bardzo gęsty śnieg pięknie przykrył ziemię puszystą pierzynką i tylko silny wiatr przeszkadzał. M wrócił z działki z porządną zadyszką.
Siedzę w domu i nie narzekam, szczególnie dzisiaj niechętnie wyszłabym za drzwi. Musiałby mnie ktoś kijem wypędzać, a i tak mocno bym się broniła. ;:306
Zgodnie z Twoim życzeniem, za które serdecznie dziękuję ;:180 ;:196 dbam o ciepełko własne, a ogródek dostał puchową kołderkę.



Moje hosty.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
iwwa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2263
Od: 27 sty 2013, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko zawsze podziwiam Twoje "siewy" ;:63 i jednocześnie troszkę zazdroszczę ;)
Mnie takie czynności nie wychodzą. Podziwiam u innych ;:108
Dziękuję za nazwę różyczki, bardzo ładna. Czytałam o niej w necie, zdrowa, odporna róża ;:333
Hosty masz piękne ! różnej wielkości. To wdzięczne roślinki. Ja w zeszłą jesień przesadziłam pod katalpę, ciekawe czy tam im będzie dobrze (?) razem z bergenią w duecie...
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
Awatar użytkownika
Shalina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1132
Od: 3 paź 2017, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko piszesz, że przerzedziłaś heliotropy, to znaczy , że część z nich usunęłaś i wsadziłaś te maleństwa do doniczek?
U mnie jak na razie nie ma takiej potrzeby bo mają luz większy niż u Ciebie teraz , aby tylko się utrzymały ;:65 Hosty piękne i dorodne, pokazały swój urok ;:215
Cieszę się razem z Tobą, że w końcu i do Ciebie dotarł śnieg, który okrył wszystkie roślinki przed mrozem;:168
Pozdrawiam cieplutko i miłego dnia ;:3 ;:196
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Podobają mi się te hosty z 2,3 i 5 zdjęcia.Mają takie fajne paski.
Śnieg u nas cały czas pada,albo drobny,albo intensywny.
Wypożyczyłam znowu parę fajnych książek,wiec czytam i nie narzekam na nudy. :D
Miłego dnia Lucynko tym razem ze śniegiem. :heja
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Śliczna ta zrostka, miałam się o nią pytać, ale już ktoś mnie ubiegł ; Już dotarłam, że to bylina, a właściwie to dwuletnia roślinka.
Powinnam zachwycić się kwiatkami, ale tym razem to ta micha malin zatrzymała mnie na dłużej. Sięgałam ręką, ale niestety ekran komputera skutecznie mnie zatrzymał ;:145 No, cóż....Tym razem w całości zostaną dla Ciebie, chociaż wiem, że chętnie byś się nimi podzieliła ;:196
Twoje heliotropki już mają luzy, moje jeszcze siedzą w gromadce, ale takiej luźnej. Biedy nie mają, ale skoro pora, to i ja lecę je przepikować. Dzięki ;:196
Zdróweczka dla Was wszystkich i dla eMa, coby nie dyszał na mrozie, bo to niezdroweObrazek ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witajcie!
Dzisiaj jeszcze dosypało śniegu, a mróz nieco pofolgował. Niestety, by nie było zbyt radośnie, lewobrzeżnej części miasta grozi powódź, co ogromnie mnie martwi, bo pamiętam taką sytuację sprzed lat i bardzo współczuję mieszkańcom zarówno zagrożonego osiedla, jak również mieszkańcom wsi położonych nad Wisłą.
Wprawdzie chwilowo woda znalazła sobie ujście, ale jeśli mróz ściśnie, wszystko może się wymknąć spod kontroli.


Asiu - dziękuję za cieple słowa, kochana jesteś. ;:167
Host nie mam dużo, ale też mało u mnie cienia. ;:108 Mam jeszcze miniaturowe posadzone tuż przy ścianie działkowego domku, tylko zdjęć tych host nie mogę znaleźć. ;:7
;:196

Halinko - heliotropy jedynie przerzedziłam, tzn. przerwałam, bo za ciasno im było, a za dużo tych roślinek nie potrzebuję. Wyrwane siewki po prostu wyrzuciłam, dając luz pozostawionym.
Moje hosty to już wiekowe panienki i prawie wszystkie rosną pod jedną jabłonią. Tylko jedna dostała inną miejscówkę, przed domkiem i ta ma się najlepiej. ;:333 Widocznie miejsce jej odpowiada.
Pozdrawiam wzajemnie i dobrej nocki życzę. ;:167 ;:196

Danusiu - moje hosty to już bardzo dojrzałe rośliny, które od lat wegetują sobie pod jabłonią, tylko jedna rośnie przed domkiem. A mam jeszcze kilka miniaturowych, tylko zdjęcia ich gdzieś mi się zawieruszyły i nie mogę ich znaleźć. ;:306
Śniegu też mi dosypało, mróz zelżał, to teraz za słoneczkiem tęskno. Trudno mi jest dogodzić. ;:224
Za miły dzień piękne dzięki ;:180 i w rewanżu życzę spokojnej nocki. ;:19 ;:196

Iwonko1 - moja zrostka to już czteroletnia roślina, a z tego co mi wiadomo, ona jest byliną.
Sama bym zjadła te malinki, gdyby nie były tylko na obrazku, tym bardziej, że mrożone już wyszły. ;:224 Został jeszcze tylko malinowy soczek.
Ja jeszcze nie pikowałam heliotropów, ;:185 jeszcze nie dojrzały do takiego zaszczytu, ;:306 muszę poczekać.
Dziękuję za dobre życzenia, również w imieniu M, ;:180 ;:196 który czy chce, czy nie chce, będzie dychał, bo gołąbki go wołają.
Pozdrawiam cieplutko i także zdrówka Wam życzę. ;:167


Dzisiaj tylko różyczka dla wszystkich zaglądających.

Obrazek
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

No rozumiem małe hosty to i zdjęć nie widać. :;230
Widziałam przez okno jak czarny ptaszek brodził w śniegu,ledwo go było widać,aż się zaśmiałam.
A dlaczego wegetują skoro mają cień pod jabłonką?
Trzymaj się ciepło mróz idzie. ;:108
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”