
Figa na działce, w donicy cz.2
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Figa na działce, w donicy cz.2
To nie jest istotne gdzie figowiec rośnie
Posadź nasionko figowca pospolitego i zobaczysz co z niego wyrośnie - drzewo. My uprawiamy figowce ukorzenione i to jest inna szkoła jazdy. Jak znajdę trochę czasu to wytłumaczę o co chodzi.

- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Figa na działce, w donicy cz.2
Ogrodnicy do ukorzeniania fig używają przeważnie zrazy z kilkoma oczkami. Są to miejsca gdzie rosły liście, a niekiedy nawet młode gałązki. Aby mieć pewność że zraz się ukorzeni to dwa lub trzy takie oczka umieszczają w ziemi. Z tych oczek wyrastają nie tylko korzenie, lecz również nowe gałązki.
Z jednego takiego oczka mogą wyrosnąć nawet dwie gałązki. Dlatego gdy kupujemy sadzonkę figi to w większości wypadków w doniczce jest kilka gałązek. Niekiedy uda nam się kupić sadzonkę z jedną gałązką, lecz po pewnym czasie z ziemi i tak zaczną wychodzić odrosty z oczek. Gdy zaczniemy te odrosty obcinać zbyt płytko to mogą się one ukorzeniać wtórnie i z jednego zrobią się dwa.
Ja tak miałem z moją figą Peretta. Z krzewu chciałem z niej zrobić drzewko. Przez dłuższy czas usuwałem te odrosty rozgrzebując ziemię do korzeni przy pniu. Teraz przestały wyrastać.
Z jednego takiego oczka mogą wyrosnąć nawet dwie gałązki. Dlatego gdy kupujemy sadzonkę figi to w większości wypadków w doniczce jest kilka gałązek. Niekiedy uda nam się kupić sadzonkę z jedną gałązką, lecz po pewnym czasie z ziemi i tak zaczną wychodzić odrosty z oczek. Gdy zaczniemy te odrosty obcinać zbyt płytko to mogą się one ukorzeniać wtórnie i z jednego zrobią się dwa.
Ja tak miałem z moją figą Peretta. Z krzewu chciałem z niej zrobić drzewko. Przez dłuższy czas usuwałem te odrosty rozgrzebując ziemię do korzeni przy pniu. Teraz przestały wyrastać.
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Figa na działce, w donicy cz.2
Jeżeli temperatura w jakiej przebywa jest wysoka to może zacząć rosnąć i kwitnąć.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Figa na działce, w donicy cz.2
Nie jest . Wywaliłam je na stryszek nieogrzewany.
A kwitnienie jej chyba jeszcze nie grozi bo to młoda jest.
W Którym roku srednio figa zakwita?
Natomiast wybiła od dołu dwoma kolejnymi pędami. Wygląda że się rozkrzewia. Ale to na razie zostawiam, ciesząc się że wogole rośnie.
A kwitnienie jej chyba jeszcze nie grozi bo to młoda jest.
W Którym roku srednio figa zakwita?
Natomiast wybiła od dołu dwoma kolejnymi pędami. Wygląda że się rozkrzewia. Ale to na razie zostawiam, ciesząc się że wogole rośnie.
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Figa na działce, w donicy cz.2
Ukorzeniona figa może mieć owoce już w pierwszym roku.
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 773
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Figa na działce, w donicy cz.2
Tak się Wam wtrącę jeszcze
.
Zauważyłem że nie jest problemem samo zimowanie fig. Problemem jest coś innego. Mianowicie, przetrzymanie samej wegetacji wiosennej a właściwie jej opóźnienie maksymalne. Figa jest "twarda", mrozy znosi dość dobrze( byle nie -30) , starczy jej piwnica, garaż nieogrzewany czy nawet kopiec ziemi. Jednak szybko się budzi gdy temperatura pozwoli ( chyba powyżej 8 stopni kilka dni- coś ja opony zimowe
). A jak już wystartuje do jest źle. Dlaczego?
Bo sama figa ma to w "ogonie" , ona przetrwa zimniejsze dni ale zapomnijcie o owocach. Wszyscy nasi figowcy wiedzą, że najcenniejsze dla nas są owoce wiosenne, czyli te które figa wypuści zaraz po obudzeniu się. Tak na prawdę tylko te owoce maja jak na razie szanse dojrzeć w naszym klimacie i przede wszystkim w naszym położeniu geograficznym!Bo to tu decyduje. Dlatego te wiosenne owoce trzeba utrzymać za wszelką cenę. Idealne rozwiązanie to przetrzymać figę do "Zimnej Zośki" ( ten rok był feralny bo na Pankracego dało mrozem i owoce fig oberwały mocno, ale to wyjątek). Tylko jak ją przetrzymać?Figa jest tam "cwana" że nawet po ciemku puści jak temperatura pozwoli! Jedyna opcja to ZIMNO!Idealny jest garaż albo schron z betonu i to w ziemi ( coś jak dawne stare piwniczki ziemne).
Ale mało kto ma taki schron. Ludziom się wydaje, że jak będą figę chronić, dadzą do mieszkania, pokoju, piwnicy, poddasza to jej pomogą. Tak będzie ale do czasu. Nie wiem jak u innych, ale mnie nigdy się nie udało owoców fidze utrzymać w domu na parapecie.Owoce jakie jadłem z moich fig to tylko te z " zewnątrz". I donice miałem ogromne, podlewałem ale za mało światła!
Zatem ktoś zapyta jak można jeszcze sobie poradzić gdy się nie ma schronu. No można na działce ale w domku raczej murowanym ( bo taki dłużej jest zimny), ale są przecież inne opcje.Np. gdy macie kogoś kto ma budowę, dom w budowie jest idealny, nawet stan surowy otwarty może być.Tak samo obiekty przemysłowe, ktoś pracuje, obsługuje np. jakieś obiekty nieogrzewane np. ujęcia wody, oczyszczalnie, hydrofornie, wszelkie obiekty betonowe, murowane często pod ziemią albo na powierzchni ale nieogrzewane.To wszystko się nada.
Pamiętajcie opóźnić wegetację do połowy maja!To jest podstawa.

Zauważyłem że nie jest problemem samo zimowanie fig. Problemem jest coś innego. Mianowicie, przetrzymanie samej wegetacji wiosennej a właściwie jej opóźnienie maksymalne. Figa jest "twarda", mrozy znosi dość dobrze( byle nie -30) , starczy jej piwnica, garaż nieogrzewany czy nawet kopiec ziemi. Jednak szybko się budzi gdy temperatura pozwoli ( chyba powyżej 8 stopni kilka dni- coś ja opony zimowe


Ale mało kto ma taki schron. Ludziom się wydaje, że jak będą figę chronić, dadzą do mieszkania, pokoju, piwnicy, poddasza to jej pomogą. Tak będzie ale do czasu. Nie wiem jak u innych, ale mnie nigdy się nie udało owoców fidze utrzymać w domu na parapecie.Owoce jakie jadłem z moich fig to tylko te z " zewnątrz". I donice miałem ogromne, podlewałem ale za mało światła!
Zatem ktoś zapyta jak można jeszcze sobie poradzić gdy się nie ma schronu. No można na działce ale w domku raczej murowanym ( bo taki dłużej jest zimny), ale są przecież inne opcje.Np. gdy macie kogoś kto ma budowę, dom w budowie jest idealny, nawet stan surowy otwarty może być.Tak samo obiekty przemysłowe, ktoś pracuje, obsługuje np. jakieś obiekty nieogrzewane np. ujęcia wody, oczyszczalnie, hydrofornie, wszelkie obiekty betonowe, murowane często pod ziemią albo na powierzchni ale nieogrzewane.To wszystko się nada.
Pamiętajcie opóźnić wegetację do połowy maja!To jest podstawa.
Witam, jestem Adam.
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Figa na działce, w donicy cz.2
FreGo niedawno twierdziłeś, że figa to krzew. Teraz napisałeś post nie na temat o którym dyskutowaliśmy. Mimo to odpowiem Ci. Figę w donicy wystarczy przetrzymać do drugiej połowy lutego w zimnym pomieszczeniu, a następnie umieścić na parapecie aby doczekać się owoców już w lipcu. W tym temacie są fotki owoców na moich figach uprawianych w donicy.
Jeżeli chodzi o owocowanie fig rosnących w gruncie to wystarczy je zabezpieczać na wypadek wiosennych przymrozków.
Jeżeli chodzi o owocowanie fig rosnących w gruncie to wystarczy je zabezpieczać na wypadek wiosennych przymrozków.
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 773
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Figa na działce, w donicy cz.2
Józek nie jest prawdą że post jest nie na temat.Zobacz na tytuł.Więc nie nie opi... j bo ja piszę wegetacji fig w donicach.Senior pisze:FreGo niedawno twierdziłeś, że figa to krzew. Teraz napisałeś post nie na temat o którym dyskutowaliśmy. Mimo to odpowiem Ci. Figę w donicy wystarczy przetrzymać do drugiej połowy lutego w zimnym pomieszczeniu, a następnie umieścić na parapecie aby doczekać się owoców już w lipcu. W tym temacie są fotki owoców na moich figach uprawianych w donicy.
Jeżeli chodzi o owocowanie fig rosnących w gruncie to wystarczy je zabezpieczać na wypadek wiosennych przymrozków.
Druga sprawa, ja nadal uważam figę za krzew, taki już jestem upraciuch i tyle.
Trzecia sprawa, może u Ciebie jest jak piszesz i sobie zajadasz te figi z parapetu. Ja niestety nawet gdy figa na parapecie miała owoce to je zrzucała. Moje fig w donicach mają doły od donic dziurawe i gdy je wsadzam do ziemi zakopując z donicami to one sobie korzeniami w grunt wchodzą i z gruntu czerpią soki, potem je wyciągam na zimę.Więc mam figi gruntowo-donicowe. Jak sprawa wygląda ze stricte gruntowymi figami ja powiem dopiero za 2-3 lata bo moje gruntowe szczepy są na razie wsadzone w tym roku do ziemi na stałe.



Witam, jestem Adam.
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Figa na działce, w donicy cz.2
Nie wiem dlaczego nadal uważasz figę za krzew (krzak). Jeżeli figa gruntowa prowadzona na drzewko przemarznie, to z korzeni na wiosnę wybija kilka gałązek. Dlaczego? Widziałeś kiedyś ścięte drzewa np. kasztanowiec, topolę i inne? Co się dzieje po ich ścięciu? Po bokach zaczynają one wypuszczać gałązki z korzeni. Czy uznasz je wtedy za krzewy? Niestety to są nowe drzewka, najsilniejsze z nich będzie drzewem.
Jak znajdę fotkę moich owocujących fig rosnących w doniczkach to wstawię. Ty opierasz się na wiadomościach z internetu, lecz ci ludzie piszący o roślinach niekiedy nie mają pojęcia o czym piszą.
Jak znajdę fotkę moich owocujących fig rosnących w doniczkach to wstawię. Ty opierasz się na wiadomościach z internetu, lecz ci ludzie piszący o roślinach niekiedy nie mają pojęcia o czym piszą.
- tomekb1
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 917
- Od: 30 gru 2012, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
Re: Figa na działce, w donicy cz.2
Tak Jak pisze FreGo też uważam za największy problem w uprawie opóźnienie startu. Józek pewnie masz rację pisząc o przenoszeniu fig na parapet. Nie sprawdzałem jak były małe, a teraz raczej trudno przestawić na parapet 80 litrowe doniczki. Moje cały czas na razie na dworze. W tamtym roku opadły mi wszystkie owoce wiosenne. zawiązały się w zimnym garażu. Jeśli moje opóznione zimowanie nie przyniesie rezultatu pomimo długiego przetrzymywania na zewnątrz, to po zawiązaniu owoców w garażu przeniosę je do nieogrzewanej szklarni jakby nie było silnych mrozów. Może to pomoże.
Pozdrawiam
Tomek
Tomek
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Figa na działce, w donicy cz.2
Tomek dobrze że nie napisałeś, że figowce to krzewy
Ja zapomniałem napisać, że nawet ścięte drzewa owocowe jak jabłonie, grusze, śliwki itp. potrafią z korzeni wypuścić mnóstwo odrostów.
Jeżeli chodzi o zimowanie fig to trzeba rozróżnić ich zimowanie w doniczkach i gruncie. Kiedyś uprawiałem figi tylko w doniczkach. Zimowałem je w ten sposób, aby temperatura w jakiej przebywały nie spadła poniżej zera stopni. Najbardziej narażona na niskie temperatury jest część podziemna figi czyli korzenie. Gdyby temperatura poniżej zera stopni utrzymywała się przez dłuższy czas to figa by przemarzła. Czyli mając zwykły balkon lub taras można regulować te temperatury.
Jeżeli chodzi o zimowanie w gruncie, to ostatnio zdarzają się majowe przymrozki. Figi bez liści i kwiatów są odporne na mrozy, lecz gdy wypuszczą wiosenne przyrosty, to nawet przymrozek w okolicach zera stopni potrafi ściąć nowe przyrosty. Ja zabezpieczam je wtedy agrowłókniną i kablem grzewczym.

Jeżeli chodzi o zimowanie fig to trzeba rozróżnić ich zimowanie w doniczkach i gruncie. Kiedyś uprawiałem figi tylko w doniczkach. Zimowałem je w ten sposób, aby temperatura w jakiej przebywały nie spadła poniżej zera stopni. Najbardziej narażona na niskie temperatury jest część podziemna figi czyli korzenie. Gdyby temperatura poniżej zera stopni utrzymywała się przez dłuższy czas to figa by przemarzła. Czyli mając zwykły balkon lub taras można regulować te temperatury.
Jeżeli chodzi o zimowanie w gruncie, to ostatnio zdarzają się majowe przymrozki. Figi bez liści i kwiatów są odporne na mrozy, lecz gdy wypuszczą wiosenne przyrosty, to nawet przymrozek w okolicach zera stopni potrafi ściąć nowe przyrosty. Ja zabezpieczam je wtedy agrowłókniną i kablem grzewczym.
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 773
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Figa na działce, w donicy cz.2
Józek, możesz spobie uważać jak chcesz.Ciekawe czy leszczyna wg. Ciebie jest krzewem czy drzewem?Senior pisze:Tomek dobrze że nie napisałeś, że figowce to krzewyJa zapomniałem napisać, że nawet ścięte drzewa owocowe jak jabłonie, grusze, śliwki itp. potrafią z korzeni wypuścić mnóstwo odrostów.
Jeżeli chodzi o zimowanie fig to trzeba rozróżnić ich zimowanie w doniczkach i gruncie. Kiedyś uprawiałem figi tylko w doniczkach. Zimowałem je w ten sposób, aby temperatura w jakiej przebywały nie spadła poniżej zera stopni. Najbardziej narażona na niskie temperatury jest część podziemna figi czyli korzenie. Gdyby temperatura poniżej zera stopni utrzymywała się przez dłuższy czas to figa by przemarzła. Czyli mając zwykły balkon lub taras można regulować te temperatury.


A co do fig, owszem masz rację ze bryła korzeniowa jest najbardziej istotna przy mrozach. Tylko drogi przyjacielu bryła tak szybko nawet w donicy nie przemarznie jeżeli jej nie podlejesz!

W tym roku o nich zapomniałem, zostawiłem pod domem na kostce brukowej a przyszły mrozy, bo kilka dni było pod rzad do -13 stopniu. Figi były juz bezlistne od miesiąca ale po mrozach gdy sobie o nich przypomniałem to byłem przekonany, że jest po nich.
Ale aby uspokoić sumienie zabrałem je do domu i wstawiłem do kanciapy gdzie ma stabilne 18-20 stopni. Figi bez problemu wystartowały i właśnie sobie rosną.Nic nie uszkodzone!Nie miały grama osłony, przestrzeń otwarta, przewiewna. Po prostu gdy o nich zapomniałem to bryły korzeniowe już przeschły w tych plastikach. Suche nie zamarznie.
Tomek, ja też miałem raz taki przypadek, że mi figi wystartowały w styczniu , wypuściły owoce, ja je w pokoju przytrzymałem w cieple, stawiałem do drzwi balkonowych do południa. I tak zrzuciły wszystkie owoce. I miałem po sezonie. Ani jednej figi nie spróbowałem nawet.
Teraz mam cwany sposób na zimowanie.Trzymam w namiocie garażowym!Na początku zimy namiot jest wypełniony drzewem poskładanym pod ścianami w koło, czyli jakby to była budowla z drewna, na ziemi jest folia ale ziemia jest bardzo ciepła więc to i tak "grzeje". Im bliżej wiosny drzewa ubywa, namiot się szybko grzeje w zimie od słońca ale w nocy się wychładza.Na wiosnę otwieram w nim okna aby się wychładzał mocniej. W zeszłym roku figi udało się opóźnić spokojnie do |Zośki" i gdyby nie te anomalie( mróz 21 i 22 maja) to bym miał sporo owoców do jedzenia. Niestety byłem w pracy 21 maja w nocy a figi wystawiłem dzień wcześniej. I w zimie te -15 nic im nie zrobiło a w jedną noc te -5/6 stopni wystarczyło aby prawie im zniszczyć owoce.
Witam, jestem Adam.
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Figa na działce, w donicy cz.2
FreGo przeczytaj czym jest figowiec pospolity
https://pl.wikipedia.org/wiki/Figa
W tym długim wywodzie na temat zimowania fig zapomniałeś o jednej rzeczy. Figowiec pospolity to roślina zimozielona w ciepłych krajach. Ja zimowałem figi uprawiane w doniczkach razem z cytrusami i nie zrzucały liści. Owoce miałem dwa razy w roku. Niestety w doniczkach zbyt szybko rosły i musiałem przejść na uprawę w gruncie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Figa
W tym długim wywodzie na temat zimowania fig zapomniałeś o jednej rzeczy. Figowiec pospolity to roślina zimozielona w ciepłych krajach. Ja zimowałem figi uprawiane w doniczkach razem z cytrusami i nie zrzucały liści. Owoce miałem dwa razy w roku. Niestety w doniczkach zbyt szybko rosły i musiałem przejść na uprawę w gruncie.
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Figa na działce, w donicy cz.2
FreGo tak dojrzewają owoce figi która w zimie nie zrzuca liści. Właśnie tak uprawiałem swoje figi. To jest post Tomka z 28 maja 2019 roku.tomekb1 pisze:BT w szklarni zaczyna dojrzewać