Kochana moja, ale mnie przestraszyłaś

to cud, że tylko tak się skończyło, ale co się nacierpiałaś to Twoje.
Na SORze niejeden skonał, zanim mu pomocy udzielili. U nas też nie jest lekko, wiem bo tam byłam i M również.
Najszybciej przyjmą, gdy karetka dowiezie, miałam raz takie szczęście. A M do północy czekał i my z nim.
Beatko, tak biegłaś na pomoc roślinom, że o własnym bezpieczeństwie nie pomyślałaś.

Na przyszłość będziesz ostrożniejsza.
Ogród docenia Twoją troskę i opiekę, widać to na wszystkich fotkach. Rośliny dorodne, zdrowe a kwiatostany wypasione.
Cudowne róże, powojniki, lilie, fantastyczne krzewy i przeróżne byliny, wszystkie one Ciebie kochają.
Warzywka w skrzyni również dorodne i ekologiczne, będzie niamuśne jedzonko, gdy dorosną.
Przytulam Cię kochana do serducha, żeby ująć Ci nieco bólu

zdrowiej, bo podopieczni czekają, żeby nacieszyć Twoje wszystkie zmysły.

Pozdrawiam całą rodzinkę
