patasko pisze:DERBA, jeżeli to jest faktycznie jakaś lilia to zapraszam na ten wątek http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=31&t=45168 w tym wątku masz też odnośnik do cz. 1 Lilie to wdzięczne kwiaty, a ta mnogość odmian... W tym roku na pewno dokupię z 20
Ma rację w 100%!
A o tym jaka - przekonasz się ... jak zakwitnie
pozdrowionka
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Wg. mnie jest to szachownica ,której cebula jest tak mała że nie zakwitnie , ale z pewnością wygląda mi to na cesarską koronę.Daj fotkę za jakiś czas jak podrośnie to rozwiejemy wątpliwości.
DEBRA - widzisz? I za to kocham to forum. Zawsze ktoś podpowie.
P.S. Do zobaczenia na postach o liliach. Zobaczysz i zakochasz się.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
To są moje stare korony (mam je od kilku lat), a właściwie jedna tylko się rozmnożyła. Kwitła pierwszy raz w zeszłym roku, ale tak skromnie dwa kwiatki - ma jednak zaletę jest.
Dwie z zeszłego roku zjadły nicienie, a nowa z reklamacji nawet nie wzeszła.....
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
patrząc na te fotki nabieram pewności, że moje nie kwitnące cosie to właśnie korony. Nie pozostaje nic innego jak przeczytać wszystkie wątki o nich i spróbować w końcu doprowadzić je do kwitnienia. Z 10 sztuk ich chyba będzie.
a to jedna z moich trzech zaledwie posadzonych zeszłej jesieni (Lutea)
Moje korony mają naprawdę pod górkę, albo przebijają sie przez iglaki, albo nicienie...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...