Grubosz - Crassula cz.5
Re: Grubosz - Crassula cz.5
W tej chwili stoi na parapecie od strony wschodniej.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19299
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Też mam grubosze na wschodniej wystawie, ale w sezonie trzymam na zewnątrz gdzie jest więcej słońca - szyba pochłania część promieniowania. Zimą zimuje w niskiej temperaturze, co powinno się robić gdyż w okresie jesienno-zimowym jest za mało słońca.
Oczywiście z tego co widzę, podłoże jest do wymiany - jest zbyt żyzne. Powinna być mieszanka ziemi i żwirku w proporcji ok 1:1 1:2.
Oczywiście z tego co widzę, podłoże jest do wymiany - jest zbyt żyzne. Powinna być mieszanka ziemi i żwirku w proporcji ok 1:1 1:2.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19299
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Właśnie tak wyglądają grubosze uprawiane bez specjalnych zabiegów, rosną, ale są bardzo wyciągnięte, czyli odległość między kolejnymi liśćmi jest zbyt duża. Efekt niedoboru słońca i światła (firanka zabiera jego część) oraz pewnie posadzenia do samej ziemi, czyli zbyt żyznej mieszanki jak na grubosze. W każdym razie to nie jest prawidłowy pokrój, jaki powinien być w przypadku tych roślin.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Iwonko - jestem pod wrażeniem kolekcji Crassula u ciebie, już nie raz ci to mówiłam. Mam nawet parę odmian od ciebie - w różnym stanie, nawozu nigdy one nie widziały, przez ostatnie półtora roku cóż, bieda z nędzą w opiece, miałam trochę problemów m.in. na tle zdrowotnym i w ogóle. Ale tęsknota wzięła górę i przybyło mi kilka doniczek, zabrałam ze starego domu kilka Crassuli, w tym 3 chyba co szczepki od ciebie były
Jedna jeszcze w domu została, może wezmę. Niektóre wstępnie przycięłam przewieszające się pędy, trochę łysolki z niektórych.
I znalazłam stare konto na którym kiedyś udzielałam się dużo w tym temacie (2013/2014 roku to było), nigdy bym nie pomyślała, że to taki nick był. A wpadłam na nie bo szukałam właśnie jak nazywa się jedna z Crassuli.
Biedulki wszystkie czeka przesadzanie, jeden uwaga, ma aż połamaną od słońca doniczkę, drugi podobnej wielkości tylko pojedynczy pieniek, został w domu na razie.
Crassula elegans ssp. namibensis - jeśli dobrze pamiętam to od Ciebie chyba Iwonko kilka gałązek mam? Eksperymentalnie inna Crassula dosadzona, ukorzeniła się i tak sobie rosną w duecie, ale rozsadzę.

Crassula arborescens

Crassula ovata Gollum

Te 3 pierwsze to chyba od ciebie Iwonko jeśli dobrze pamiętam?
A jeszcze takie przyciągnęłam:
Crassula ovata - ze wspomnianą skruszałą doniczką :P

Crassula ovata Variegata

Zwykła ovata i variegata nabyte były jako kilkunastocentymetrowe roślinki, no variegata ciut większa, może 20cm miała ;)

I znalazłam stare konto na którym kiedyś udzielałam się dużo w tym temacie (2013/2014 roku to było), nigdy bym nie pomyślała, że to taki nick był. A wpadłam na nie bo szukałam właśnie jak nazywa się jedna z Crassuli.
Biedulki wszystkie czeka przesadzanie, jeden uwaga, ma aż połamaną od słońca doniczkę, drugi podobnej wielkości tylko pojedynczy pieniek, został w domu na razie.
Crassula elegans ssp. namibensis - jeśli dobrze pamiętam to od Ciebie chyba Iwonko kilka gałązek mam? Eksperymentalnie inna Crassula dosadzona, ukorzeniła się i tak sobie rosną w duecie, ale rozsadzę.

Crassula arborescens

Crassula ovata Gollum

Te 3 pierwsze to chyba od ciebie Iwonko jeśli dobrze pamiętam?
A jeszcze takie przyciągnęłam:
Crassula ovata - ze wspomnianą skruszałą doniczką :P

Crassula ovata Variegata

Zwykła ovata i variegata nabyte były jako kilkunastocentymetrowe roślinki, no variegata ciut większa, może 20cm miała ;)
Re: Grubosz - Crassula cz.5
norbert76 - tak też myślałam . Pielęgnacją zajmował się mój mąż, ja dopiero zabiorę się za nie . Chcę je też uformować, nie robiłam tego nigdy, ale spróbuję .
Grubosz jak uzyskać wymarzoną formę
Witam, mam pytanie odnośnie drzewka szczęścia.
Dostałam w spadku piękny stary egzemplarz, wyglądający jak ogromny baobab.
Niestety widać ewidentnie, że u mnie ma inne warunki.
Wcześniej listki drobne i bardzo ciemne u mnie przyrastają duże i jaśniejsze.
Domyślam się, że ma więcej słońca mimo iż stoi od południowej strony na brzegu parapetu ma raczej niewiele światła.
Co zrobić by znów "zmniejszyć" wielkość liści? Jeszcze mniej światła? Wody?
Z tym też chyba przesadziłam, bo trochę się przerzedził i zaczął opadać.
To mój pierwszy grubosz pytam nim go całkiem "zamorduję".
Dostałam w spadku piękny stary egzemplarz, wyglądający jak ogromny baobab.
Niestety widać ewidentnie, że u mnie ma inne warunki.
Wcześniej listki drobne i bardzo ciemne u mnie przyrastają duże i jaśniejsze.
Domyślam się, że ma więcej słońca mimo iż stoi od południowej strony na brzegu parapetu ma raczej niewiele światła.
Co zrobić by znów "zmniejszyć" wielkość liści? Jeszcze mniej światła? Wody?
Z tym też chyba przesadziłam, bo trochę się przerzedził i zaczął opadać.
To mój pierwszy grubosz pytam nim go całkiem "zamorduję".
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Listki z pewnością mogą być jaśniejsze z powodu stanowiska. Ma tam bezpośrednie słońce? Do jakiej ziemi posadziłaś, ziemia powinna też dość mocno przeschnąć między podlewaniami.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19299
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Jak za dużo słońca??? Mniej światła???To są rośliny rosnące w pełnym słońcu, południowy parapet to optimum. Logiczne, że pod wpływem słońca liście zmieniają kolor.
W okresie jesienno-zimowym ograniczasz podlewanie oraz zalecane jest zapewnić temperaturę dużo poniżej temperatury pokojowej. Poczytaj jeszcze ten wątek.
W okresie jesienno-zimowym ograniczasz podlewanie oraz zalecane jest zapewnić temperaturę dużo poniżej temperatury pokojowej. Poczytaj jeszcze ten wątek.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.5
"Wcześniej listki drobne i bardzo ciemne u mnie przyrastają duże i jaśniejsze. (...) Co zrobić by znów "zmniejszyć" wielkość liści? Jeszcze mniej światła? Wody?"
Piszesz to na poważnie? Ja bym się cieszyła, że roślinka ma się lepiej, ma lepsze warunki i więcej sił. Zamiast ją dręczyć niedoborem światła, kup jej do towarzystwa odmianę o mniejszych liściach - np. łatwo dostępną Crassula ovata Minima.
Piszesz to na poważnie? Ja bym się cieszyła, że roślinka ma się lepiej, ma lepsze warunki i więcej sił. Zamiast ją dręczyć niedoborem światła, kup jej do towarzystwa odmianę o mniejszych liściach - np. łatwo dostępną Crassula ovata Minima.
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Dla mnie niedoścignionym wzorem będą zawsze Crassule raflezji
Są piękne. U mnie niestety brak fajnego miejsca na zimowanie, choć od przyszłego roku powinien być dostępne chłodniejszy pokój
A wiosną planuję wystawić je na słoneczny
, południowy taras, wreszcie będę miała gdzie
Także słoneczka nigdy dość dla Crassuli
Jestem ciekawa czy to coś budową do Red Horna podobne, wybarwi się na letnich wczasach wtedy.





- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1729
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Rzeczywiście piękna kolekcja raflezji
U mnie w domu są tylko 2 zielone grubosze od niepamiętnych czasów
Niestety tylko jeden w tym roku zakwitnie


U mnie w domu są tylko 2 zielone grubosze od niepamiętnych czasów



-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Pokażesz w całości Crassule? Są zimowane czy w normalnie ogrzewanym pomieszczeniu zimą?
Gratulacje kwitnienia
Może i ja kiedy doczekam.
A tymczasem - walka z przenosinami gruboszy u mnie - zakończona. Całe towarzystwo ma nowe domki. Nareszcie.
Gratulacje kwitnienia

Może i ja kiedy doczekam.
A tymczasem - walka z przenosinami gruboszy u mnie - zakończona. Całe towarzystwo ma nowe domki. Nareszcie.
- Marcinnno
- 100p
- Posty: 109
- Od: 27 lis 2016, o 13:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Czy komuś już zakwitła crassula ?
Zastanawiam się czy moja w tym roku puści ale jak na razie nic nie widać ....
Zastanawiam się czy moja w tym roku puści ale jak na razie nic nie widać ....
Za każdym zakrętem czai się przygoda ...
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2886
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Grubosz - Crassula cz.5
U moich kilku na razie się nie zanosi.
Albo są za młode, albo to ja popełniam jakieś błędy w uprawie.
Albo są za młode, albo to ja popełniam jakieś błędy w uprawie.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.