wiem że nie powinno się pikować ale wcześniej tego nie wiedziałem jako nowicjusz,na pewno jakbym siał drugi raz to do osobnych pojemników.Niestety czasu już nie cofnę i trzeba ratować co się ma.Jutro postaram sie przepikować ale tak do połowy wysokości łodygi.Co do światła też trzymam na parapecie na podstawkach ale na wieczór trafiają na regał i stoją przy oknie.
Danusia, żebyś nie musiała czytać całego wątku, to ja robię tak.
Białą bibułę gufrowaną tnę na paski szerokości 1 - 1,5 cm. Gotuję klej z 1 łyżeczki mąki i pół filiżanki wody, taki nie za gęsty.
Rozwijam pasek bibuły, maczam koniuszek pędzelka w kleju i przytykam do nasionka. takie nasionko nakładam tym pędzelkiem na bibułę.
Nasionka co kawałek, a cały pasek zawieszam do wyschnięcia. Rano zwijam i chowam co opisanego woreczka.
To jest naprawdę bardzo duże ułatwienie przy siewie i wielka oszczędność nasion. Bo np z torebki rzodkiewki wyszło mi 6 taśm długich na ok.1,5 m. I wschody równiutkie, nie zagęszczone. Wtedy roślinki mają miejsce do rozwoju.
A wieczorem można takie taśmy zrobić przy stole, nie nadwyrężając kręgosłupa. aha, a klej trzymam w maleńkim słoiczku, to nie wysycha.
Pozdrawiam, Teresa
Teresa - rewelacja. Własnie zastanawiałam się czym to się klei żeby nie zaszkodzic roślinkom.
a czy potem nie ma jakichś problem?w z pleśnieniem tego itd?
Wysiewał ktoś może już coś pod folią? Ja się pośpieszyłem i wysiałem sałatę,i rzodkiewkę jak zrobiło się ciepło.
A tu nagle przyszła zima Katastrofa...
Też wysiałam rzodkiewkę i sałatę(sałatę wsadziłam pod butelki plastikowe)wszystko jest pod białą agrowłókniną.Jutro jadę na działkę i zobaczę co się tam dzieje.U nas mrozy w nocy -7,śniegu nie ma.Przez wiatr strasznie sucho się zrobiło.
Foxowa Wczoraj nie mogłam odpisać, bo kot zasnął na klawiaturze.
Nic nie pleśnieje, w kleju jest mikroskopijna ilość wody, która po godzinie wysycha. Taśmy mam też z zeszłego roku i są jak trzeba. Seba nie próbowałam z kleikiem ryżowy, bo go nawet nie mam. Ale pomysł jest i może prostszy do wykonania, bo tylko gorącą wodą zalać do odpowiedniej konsystencji. Spróbować można.
W zeszłym roku już w lutym miałam różne cuda powysiewane w tunelu
A w tym roku jeszcze się zejdzie zanim tam cokolwiek umieszczę - konstrukcja czeka na nową folie, a ta z kolei na ładną pogodę żeby ją porządnie założyć.
Za to wysialam dziś pierwsza partię pomidorów i popikowalam papryki
Inga_beta ta matowa bańka w 95% żarówek jest z plastiku ale bywają też ze szkła i należy uważać, żeby się nie pokaleczyć. Bańka jest przyklejona do korpusu na silikon i aby ją usunąć należy wziąć nóż o bardzo cienkim ostrzu o "objechać " ją naokoło. Potem podważając nożem oderwać bańkę od korpusu. Zaznaczam, że czynność nie jest całkowicie bezpieczna i można się skaleczyć. Najlepiej trzymać żarówkę przez kilkakrotnie złożoną szmatkę. Korzyść z tej operacji jest taka, że światło nie jest rozpraszane przez matową szybkę a poza tym chłodzenie ledów jest o wiele lepsze, dzięki czemu dłużej posłużą.
Klasyczna żarówka ma wydajność ok. 12 lum/W a ledowa ok. 100 lum/W. Jak łatwo policzyć Twoja ledowa żarówka odpowiada klasycznej o mocy 75W. Można nią wystarczająco doświetlić kawałek 50x50 cm z wysokości 50-70 cm.