Moja mała dżungla

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
daraxus
200p
200p
Posty: 285
Od: 3 lis 2017, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moja mała dżungla

Post »

Sukulencik, stoi jakieś 1,5 metra od północnego okna 8-) może nawet i dalej
Awatar użytkownika
Sukulencik36
200p
200p
Posty: 385
Od: 3 gru 2019, o 19:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moja mała dżungla

Post »

Moja tak samo ;:oj tylko jak ją kupiłam miała uszkodzone mechanicznie liście niektóre :wink:
Obrazek
Nikola123
50p
50p
Posty: 70
Od: 3 gru 2020, o 23:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja mała dżungla

Post »

Śliczniutka ta monstera. ;:63
To ja moje trzymam metr od okna wschodniego (za firanką) i mi się za ciemno wydaje. Może ja prześwietlam je. ;:306
Byle rosły zdrowo a reszta to nie ważna. ;:108
Awatar użytkownika
daraxus
200p
200p
Posty: 285
Od: 3 lis 2017, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moja mała dżungla

Post »

Sukulencik moja też miała uszkodzony liść, to znaczy on był jeszcze nie rozwinięty ale ucięty w połowie. W sumie nie wiem dlaczego do tej pory nie odciąłem tego liścia, jakoś mi szkoda. Jutro pozbawię go życia.

Obrazek

Ale pozbyłem się tych najmniejszych najmłodszych liści bo przez nie nie wygląda tak majestatycznie. W ogóle miałem problem z wyjęciem monstery z poprzedniej donicy, system korzeniowy niesamowicie się rozrósł i grube korzenie wręcz wrosły w keramzyt.

I przy okazji, chyba jestem w mniejszości ale o wiele bardziej podoba mi się monstera cała zielona, niż variegata ;:3
Do tej poprzedniej donicy w której rosła monstera jutro wsadzę jedną Waszyngtonię robustę której nowy liść zaczyna się dzielić, no, z moją małą pomocą ;:224 ale nie mogłem się powstrzymać i musiałem w nim pogrzebać

Obrazek
Awatar użytkownika
Sukulencik36
200p
200p
Posty: 385
Od: 3 gru 2019, o 19:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moja mała dżungla

Post »

Hyhy też rozdzielalam palmę gdy miała młode liście ;:224 teraz zostawiłam ją w spokoju :lol:
Kurcze mnie tez szkoda liści, stąd ich nie usunęłam :wink: może faktycznie będzie ładniej wyglądać.. Muszę to przemyśleć :D
Awatar użytkownika
daraxus
200p
200p
Posty: 285
Od: 3 lis 2017, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moja mała dżungla

Post »

No i przesadzone ;:224

Obrazek

Obrazek

Jak długo czekać z podaniem nawozu? Bo zgodnie z moim harmonogramem (co 2 tygodnie zimą) wypada za tydzień w sobotę. I potem już chciałem nawozić rośliny z cyklem od wiosny do jesieni, czyli co tydzień. Akurat od połowy tygodnia ma być ocieplenie. Więc nie wiem czy powinienem czekać ze świeżo przesadzoną palmą trochę dłużej.
Awatar użytkownika
Sukulencik36
200p
200p
Posty: 385
Od: 3 gru 2019, o 19:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moja mała dżungla

Post »

Ja bym poczekała bo w nowej ziemi masz już nawóz :wink:
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19351
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Moja mała dżungla

Post »

Pierwsze nawożenie zawsze nie wcześniej niż miesiąc po przesadzeniu. I lepiej używać nawozu (mineralnego) w płynie niż pałeczek. W związku z tym nie powinieneś ich dawać od razu do świeżo przesadzonej Monstery. Jest tak, jak napisała Sukulencik. Dając wcześniej nawozu można przenawozić.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
daraxus
200p
200p
Posty: 285
Od: 3 lis 2017, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moja mała dżungla

Post »

Dobrze dobrze, to poczekam miesiąc z palmą. A z monsterą się pospieszyłem, no trudno.
Ja używam i pałeczek, i nawozu płynnego.
Awatar użytkownika
Sukulencik36
200p
200p
Posty: 385
Od: 3 gru 2019, o 19:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moja mała dżungla

Post »

Jeśli wiesz gdzie są pałeczki to możesz spokojnie je wyjąć, one się tak szybko nie rozkładają :wink:
Awatar użytkownika
daraxus
200p
200p
Posty: 285
Od: 3 lis 2017, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moja mała dżungla

Post »

Skoro się szybko nie rozkładają, tymbardziej myślę że nie zaszkodzą monsterze
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19351
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Moja mała dżungla

Post »

Właśnie mogą zaszkodzić. Nawóz to nawóz czy w formie pałeczki czy w płynie.
Ale z pałeczkami jest tak, że w przeciwieństwie do nawozu w płynie masz koncentrację, czyli największe stężenie nawozu wokół pałeczki, a im dalej od niej tym mniej. Poza tym wsadzisz i co? Nawóz cały czas siedzi w doniczce, nawet wtedy kiedy roślina go nie potrzebuje. Dlatego ja bym radził je wyciągnąć i przerzucić się całkowicie na nawóz w płynie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Nikola123
50p
50p
Posty: 70
Od: 3 gru 2020, o 23:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja mała dżungla

Post »

Ja też używam pałeczek i żyją, i mają się dobrze. Ja bym nie wyjmowała bo pałeczka nie uszkodzi raczej korzeni, może tuż obok niej co najwyżej.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19351
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Moja mała dżungla

Post »

Piszę z własnego doświadczenia, używałem pałeczek i nie byłem zadowolony z efektów ich stosowania. Jak przeszedłem na nawóz w płynie od razu zauważyłem różnicę.
Ten drugi nawóz od razu dociera do wszystkich korzeni, dawkuje się go (czyli używa z różną częstotliwością i stężeniem) w zależności od wymagań danej rośliny. Inaczej mówiąc można dostosować nawożenie pod tempo wzrostu. A pałeczki, jak pisałem wsadzasz do doniczki i cały czas one działają. Ja je określam, chociaż pewnie taki był zamysł wypuszczenia ich na rynek, jako nawóz dla leniwych albo dla osób mających mało czasu na uprawę roślin. Oczywiście być może u kogoś jakoś działają, ale należy uwzględnić i bliżej poznać ogólnie mechanizm samego nawożenia.
W każdym razie zasada po przesadzeniu jest jedna, nie używa się nawozu w żadnej postaci tuż po przesadzeniu. Oczywiście można kupić podłoże już zawierające nawóz długodziałający Osmocote w formie takich małych kuleczek, ale to trochę inna bajka.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Sukulencik36
200p
200p
Posty: 385
Od: 3 gru 2019, o 19:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moja mała dżungla

Post »

Ja również nie bylam zadowolona z pałeczek. Zdecydowanie wolę nawóz w płynie dociera on wszędzie, a nie miejscowo.

Co do nawozów jest teraz nawóz w piance ;:202 dziś w pracy widziałam,z bioponu, jakaś nowość chyba wypróbuję :tan
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”