Mufeczko, bardzo, ale to bardzo miłą niespodziankę mi sprawiłaś swoją wizytą. Ogromnie mi przyjemnie, że o mnie pamiętasz i że tak sympatycznie się wypowiadasz o moim skromnym ogródku.
Wiesz, że swego czasu sądziłam, że właściwie to już nic nowego w ogrodzie mieć nie będę, bo już niemal wszystkiego próbowałam i mam za sobą rozmaite sukcesy i porażki ogrodnicze. A jednak znów nieoczekiwanie zapragnęłam zmian i oto są. A w tym sezonie zamierzam jeszcze wprowadzić na rabaty więcej kwiatów jednorocznych, bo ostatnio w ogóle o nich zapomniałam. Tak więc obecnie przeglądam sobie w marketach torebeczki z nasionami i myślę o tegorocznych zasiewach i uprawach. Podejrzewam, że Ty również snujesz ogrodnicze plany i marzysz o kolorowych i jednokolorowych kompozycjach. Ja z rozrzewnieniem wspominam Twoją białą rabatę, bo bardzo przypadła mi do gustu.
Dziękuję serdecznie za życzenia i przesyłam Ci buziaki.
W ogrodzie szaro, buro i ponuro, a poza tym badylkowato. Nie ma ani grama śniegu. Właściwie to tak wyglądało zawsze przedwiośnie, a teraz to mamy nie wiadomo co. Chyba wezmę się w końcu za przycinanie drzewek i krzewów liściastych, bo w lutym zdaje się już można. Bardzo mnie ciągnie do prac ogrodowych, nie mogę już usiedzieć w domu. Czy robicie już coś w ogrodzie?
