Moja oaza - Nezka

[gagawi]

Nareszcie nadrobiłam zaległości, odbyłam cudny spacer po Twoim ogrodzie, syciłam oczy wiosną i kwiatami, aż mi się tak cieplej zrobiło

[nezka]

Grażynko dziękuję ślicznie za odwiedziny. Zapraszam częściej ;:2

[Onak]

Aga, jak siałaś lawendę z nasion - to przerywałaś ja później? Czy nie?

[nezka]

Nie przerywałam Karinko lawendy. Jak przesadzałam do pojedynczych doniczek to i tak coś się urwało, więc nie było takiej potrzeby.

[Onak]

Rozumiem.
Czy może się zdarzyć, że wykiełkuje za gęsto? Nie zaszkodzi to jej?

[nezka]

Karinko postaraj się od razu wysiać nasionka troszkę rzadko, a nawet jeśli to i tak trzeba je przesadzić kiedy mają po 2-3 liski. . Pierwszy raz bawiłam się jeszcze w przesadzanie do kuwet, wszystko tak jak należy, teraz czekam aż roślinki troszkę podrosną i od razu sadzę do doniczek, nawet po kilka jeśli tak wyjdzie.
A tak na marginesie, którą lawendę będziesz siała?

[nezka]

Zdaje się, że rozwiązałam zagadkę (chyba). Ponieważ zniknął mi ten piękny niebieski "nieznajomy" kwiatek, postanowiłam poszukać go w jednorocznych i dwuletnich. I chyba trafiłam . Jeśli ktoś jeszcze wie czy to jest akurat to co myślę to będę wdzięczna za podpowiedź. Prawdopodobnie to miesięcznica trwała (roślina dwuletnia), a ponieważ nigdy nie zostawiałam jej, tylko po kwitnieniu zawsze wycinałam, nie doczekałam się pięknych owocników.






http://www.nasiona.pl/wieloletnie2.html

A to też znalazłam w internecie


http://pl.wikipedia.org/wiki/Miesi%C4%9 ... rwa%C5%82a

[Onak]

Karinko postaraj się od razu wysiać nasionka troszkę rzadko, a nawet jeśli to i tak trzeba je przesadzić kiedy mają po 2-3 liski. . Pierwszy raz bawiłam się jeszcze w przesadzanie do kuwet, wszystko tak jak należy, teraz czekam aż roślinki troszkę podrosną i od razu sadzę do doniczek, nawet po kilka jeśli tak wyjdzie.
A tak na marginesie, którą lawendę będziesz siała?

Aha, to obawiam sie, że posiałam za gęsto....

Ale jaką... hhmm.. nie pytaj.. nie pamiętam...

[nezka]

Karinko może zwykłą lawendę?

A co do miesięcznicy, zapomniałam powiedzieć, że dostałam nasionka od sąsiadki. Zobaczymy czy to jest to samo, bo wysiałam ich troszkę dzisiaj

[Onak]

Byc może zwykłą... Buziaki

[rogalm1]

Agnieszko, ja też chciałabym mieć tak pięknie uformowaną forsycję, dostałam krzaczek od korzo_m i ładnie się przyjął, kwitnie, czy jak opadną mu kwiatki to od razu go przyciąć?

[Narine]

Zaglądam sobie do Ciebie a tu kolejna porcja wiosny. I nie mogę sie nadziwić, że jeden kraj a takie różnice Forsycja w pełni kwitnienia u mnie dopiero nieśmiało rozchyla swoje pierwsze kwiaty

rogalm1 Właśnie tak - po kwitnieniu trzeba przyciąć gałązki. Później już nie, bo forsycja kwitnie na ubiegłorocznych pędach. Jeśli więc obetniesz jesienią, na wiosnę nie będzie kwitła.

Tajemniczy kwiat chyba nie jest jednak miesięcznicą... Mam miesięcznicę - wydaje mi sie, że jest bardziej różowa-ale może to aparat przekłamał kolor Twojej
Nezko to ja się przerzucę na kawałek łubinu ... jeśli mogę.
Wysiana miesięcznica zakwitnie Ci dopiero za rok. Na pewno wiesz o tym.

[nezka]

Agnieszko, ja też chciałabym mieć tak pięknie uformowaną forsycję, dostałam krzaczek od korzo_m i ładnie się przyjął, kwitnie, czy jak opadną mu kwiatki to od razu go przyciąć?

Moniczko, tak jak Narine napisała, jeśli krzaczek jest niewielki, to można tylko troszkę przyciąć gałązki żeby nie rosły w górę a rozkrzewiły się. Bo na prawdziwe formowanie to przyjdzie jeszcze czas . I najważniejsze, staraj się przycinać po kwitnieniu, ewentualnie na początku lata, ponieważ później zawiązuje pąki kwiatowe na gałązkach i szkoda byłoby je stracić.


Narine na 100% będę pewna chyba dopiero za rok, jak zakwitnie, a to i tak nie wiadomo. Wiem, że do żadnej innej rośliny nie pasuje mi ten kwiat. A czy miesięcznica ma ładny delikatny zapach?
Poczekaj aż zakwitną zobaczymy jakie ma kolory , bo sama dobrze nie pamiętam .
Tyle chciałabym wam pokazać, kwitną już niektóre tulipany i niezapominajki zaczynają a tu lipa . Bez aparatu jak bez ręki

[Małgoś59]

WITAJ AGNIESIU lwiosna chyba wszystkich ożywia i dodaje animuszu.Na szczęście mamy swoje ,,kawałeczki" ziemi,gdzie możemy realizowac swoje różne pomysły i wyszalec do woli.

Czy ogródek masz już przygotowany do,, odbioru technicznego" ,czy pozostała jeszcze kosmetyka?

[nezka]

Małgosiu, ponieważ jestem na urlopie, więc cały czas kosmetyka . Tak wiosna dodaje nam animuszu i szalejemy, a jak taka praca później człowieka cieszy.
A co u ciebie, masz czas na wszystko?
Pozdrawiam i buziaczki przesyłam