Faza różana
Re: Faza różana
Hejka!
Aniu ciągnie mnie po tej polskiej napaści na Albion właśnie do historycznych. Aniu, byłyśmy Anglii w roku w w którym była bardzo długa i ciężka zimia. Marta, która znała takie Sissinghurst z wcześniejszych eskapad, twierdziła że ogródek różany jest przerzedzony. Ja się do dzisiaj zastanawiam jak on wobec tego wyglada "normalnie". Gallijki, omszone, burbony dawały tak czadu że nie sądziłam że może być bardziej różanie.
Pozdrówka
K.
Aniu ciągnie mnie po tej polskiej napaści na Albion właśnie do historycznych. Aniu, byłyśmy Anglii w roku w w którym była bardzo długa i ciężka zimia. Marta, która znała takie Sissinghurst z wcześniejszych eskapad, twierdziła że ogródek różany jest przerzedzony. Ja się do dzisiaj zastanawiam jak on wobec tego wyglada "normalnie". Gallijki, omszone, burbony dawały tak czadu że nie sądziłam że może być bardziej różanie.
Pozdrówka
K.
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Faza różana
No i te wszystkie dodatki do róż ostróżki, szałwie, lawendy ...
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Faza różana
Hejka!
U mnie to te dodatki tak się rozpanoszyły że roże zaistniały w znikomym stopniu. Krzaków mi trzeba, co ja piszę krzaków , krzaczorów przepotężnych żeby na tym bylinowisku coś różanego zoczyć.
Pozdrówka krzaczaste
K.
U mnie to te dodatki tak się rozpanoszyły że roże zaistniały w znikomym stopniu. Krzaków mi trzeba, co ja piszę krzaków , krzaczorów przepotężnych żeby na tym bylinowisku coś różanego zoczyć.
Pozdrówka krzaczaste
K.
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Faza różana
Mnie się te różane pnące potwory bardzo spodobały. Właśnie coś by mi się przydało, co polezie po drzewie , tylko czy u mnie osiągnie jakieś godne parametry wielkościowe- czy raczej miniaturka się zrobi?
Re: Faza różana
Hejka!
Voneczko, przecież Ty na Syberii nie mieszkasz, co ma te parę metrów różyca rady nie dać. Walentyna pisała że z Williama Lobb może wyleźć omszony potwór. On powinien być w miarę odporny na ekscesy pogodowe. Podobno Lykkefund też jest w sumie bezproblemowa. Spróbuj, nie bądź wiśnia, nie pękaj!
Pozdrówczanki jak zwykle namawiające do złego
K.
Voneczko, przecież Ty na Syberii nie mieszkasz, co ma te parę metrów różyca rady nie dać. Walentyna pisała że z Williama Lobb może wyleźć omszony potwór. On powinien być w miarę odporny na ekscesy pogodowe. Podobno Lykkefund też jest w sumie bezproblemowa. Spróbuj, nie bądź wiśnia, nie pękaj!
Pozdrówczanki jak zwykle namawiające do złego
K.
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Faza różana
Słuchaj, u mnie takie się spotyka, to i u Ciebie dadzą radę:śnieżka pisze:Mnie się te różane pnące potwory bardzo spodobały. Właśnie coś by mi się przydało, co polezie po drzewie , tylko czy u mnie osiągnie jakieś godne parametry wielkościowe- czy raczej miniaturka się zrobi?
Pozdrawiam - BabajAGA
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Faza różana
Śnieżko, jeśli masz wątpliwości co do odporności na mróz, to naprawdę są odmiany ramblerów wspinające się na drzewa, które zniosą wiele
Podany przykład z Lykkefund, a oprócz niego jeszcze trochę się znajdzie
Podany przykład z Lykkefund, a oprócz niego jeszcze trochę się znajdzie
Re: Faza różana
Wielkie dzięki za wizytówkę z Alcatraz, bo mnie ciekawość zżerała od pewnego czasu
Podczytuje tu i ówdzie o pełnej wersji ogrodu na innym forum. Dasz drogowskaz? Bo mnie bardziej byliny kręcą niż róże
Podczytuje tu i ówdzie o pełnej wersji ogrodu na innym forum. Dasz drogowskaz? Bo mnie bardziej byliny kręcą niż róże
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Faza różana
Dzięki Kobitki za namawianie do złego i za rady. Ja jednak nie boję się warunków pogodowych tylko glebowych- u mnie ziemia jak durszlak- co wlejesz to przeleci i nie ma śladu- sam piach, a na podlewanie nie zawsze starczy czasu- więc różyca może się nie wykazać pod względem wielkości.Tabaaza pisze:Hejka!
Znaczy komisyjnie wyszło że masz sadzić.
Pozdrówka
K.
Re: Faza różana
Hejka!
Dwa, trzy worki dobrej ziemi i do hodowli przystąp! Poza tym wiele róż znosi różne rzeczy, u mnie rugosa im ma gorzej tym lepiej rośnie.
Pozdrówka
K.
Dwa, trzy worki dobrej ziemi i do hodowli przystąp! Poza tym wiele róż znosi różne rzeczy, u mnie rugosa im ma gorzej tym lepiej rośnie.
Pozdrówka
K.
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Faza różana
Tabi, ależ z Ciebie Kusicielka. Myślę, że całkiem skuteczna. Chyba w tym roku jednak skuszę się na jakąś wielką różycę- ale nie będę szaleć po zagramanicach- coś nadającego się widziałam w krajowej szkółce.