Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16657
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witajcie!
Wróciłam z działki z mieszanymi uczuciami. Rabaty uporządkowałam i odchwaściłam, jednak przy okazji wylazły inne niedoróbki i jeszcze dużo roboty przede mną. W dodatku forsycje już kwitną i trzeba róże przycinać. A jutro muszę zostać w domu, bo jest dzień kwiatowy w biokalendarzu i czeka mnie sporo pikowania oraz siania.
Nie mogłam się doczekać działkowania i z jednej strony ogromnie cieszy mnie, że nareszcie mogę to robić, z drugiej jednak pogoda coraz to figle płata i przeszkadza jak tylko może.
Jeśli chodzi o całokształt, to dzięki chłodnym dniom i zimnym nocom krokusy jeszcze nie przekwitają, a pierwiosnki mają pąki, zatem raczej barw na działce nie zabraknie. Zresztą to i owo już zaczyna kwitnąć.
Maryniu - szczęśliwie dzięki pogodzie w kratkę krokusy długo kwitną, czekając na kwiatki pierwiosnków, które zastąpią jedne kolorowe plamy innymi i działka nie zszarzeje ani na chwilę.
Ze mnie żaden pracuś, ja tylko lubię kwiatki, toteż sieję je jeszcze w domu. Zresztą często z nudów.
Dzisiaj bez towarzystwa promieni słonecznych działałam na działce, dopiero późnym popołudniem wyszło słoneczko, ale musieliśmy wracać do samotnej Misi.
Pozdrawiam cieplutko.
Aniu - wysiałam pomidory i teraz czekam na ich wzejście. Papryki nie uprawiam, bo musiałabym z połowę pola na nią przeznaczyć z powodu uzależnienia mojej rodziny od lecza. A skoro i tak muszę kupować duże ilości papryki, to nie ma sensu uprawiać małej ilości.
Dziękuję w imieniu krokusów. Mam mnóstwo krokusów botanicznych i to one głównie teraz zdobią działkę, a wszędzie ich pełno. Sądzę, że się rozsiewają.
Niestety, śniedek wątpliwy jest rośliną pokojową, a szkoda, bo kilka sztuk obok siebie robiłoby dobrą robotę na rabacie.
Pozdrawiam wzajemnie.
Ten ciemiernik był rachityczny jak ten poniżej. Przesadziłam go pod wiśnię i już po roku pokazał całą swoją urodę.
Tego muszę przenieść, tylko mam problem ze znalezieniem dla niego dobrej miejscówki.
Halszko - pięknie dziękuję za tak miłą opinię o moich krokusikach tudzież innych kwiatkach.
Ja też siałam pomidory biedronkowe z ciekawości, konkretnie śliwkowe. Owoce zakupione smakowały nam, więc jest nadzieja, że uprawione na słoneczku będą jeszcze smaczniejsze.
Tobie również życzę duuużo słonecznych promieni.
Długo martwiłam się, że nic z niej nie będzie, ale jest!
Iguniu - kolory na mojej działce to wszędobylskie krokusy Dziękuję za wszystkie dobre słowa.
Śniedek wątpliwy nie pachnie, tylko ładnie i długo kwitnie. Szkoda, że na działkę się nie nadaje.
Dobrych życzeń nigdy dość, zatem dziękuję serdecznie i z całej duszy odwzajemniam.
Wybaczcie, ale do Was zajrzę jutro. Tymczasem pozdrawiam serdecznie i życzę słoneczka.
Wróciłam z działki z mieszanymi uczuciami. Rabaty uporządkowałam i odchwaściłam, jednak przy okazji wylazły inne niedoróbki i jeszcze dużo roboty przede mną. W dodatku forsycje już kwitną i trzeba róże przycinać. A jutro muszę zostać w domu, bo jest dzień kwiatowy w biokalendarzu i czeka mnie sporo pikowania oraz siania.
Nie mogłam się doczekać działkowania i z jednej strony ogromnie cieszy mnie, że nareszcie mogę to robić, z drugiej jednak pogoda coraz to figle płata i przeszkadza jak tylko może.
Jeśli chodzi o całokształt, to dzięki chłodnym dniom i zimnym nocom krokusy jeszcze nie przekwitają, a pierwiosnki mają pąki, zatem raczej barw na działce nie zabraknie. Zresztą to i owo już zaczyna kwitnąć.
Maryniu - szczęśliwie dzięki pogodzie w kratkę krokusy długo kwitną, czekając na kwiatki pierwiosnków, które zastąpią jedne kolorowe plamy innymi i działka nie zszarzeje ani na chwilę.
Ze mnie żaden pracuś, ja tylko lubię kwiatki, toteż sieję je jeszcze w domu. Zresztą często z nudów.
Dzisiaj bez towarzystwa promieni słonecznych działałam na działce, dopiero późnym popołudniem wyszło słoneczko, ale musieliśmy wracać do samotnej Misi.
Pozdrawiam cieplutko.
Aniu - wysiałam pomidory i teraz czekam na ich wzejście. Papryki nie uprawiam, bo musiałabym z połowę pola na nią przeznaczyć z powodu uzależnienia mojej rodziny od lecza. A skoro i tak muszę kupować duże ilości papryki, to nie ma sensu uprawiać małej ilości.
Dziękuję w imieniu krokusów. Mam mnóstwo krokusów botanicznych i to one głównie teraz zdobią działkę, a wszędzie ich pełno. Sądzę, że się rozsiewają.
Niestety, śniedek wątpliwy jest rośliną pokojową, a szkoda, bo kilka sztuk obok siebie robiłoby dobrą robotę na rabacie.
Pozdrawiam wzajemnie.
Ten ciemiernik był rachityczny jak ten poniżej. Przesadziłam go pod wiśnię i już po roku pokazał całą swoją urodę.
Tego muszę przenieść, tylko mam problem ze znalezieniem dla niego dobrej miejscówki.
Halszko - pięknie dziękuję za tak miłą opinię o moich krokusikach tudzież innych kwiatkach.
Ja też siałam pomidory biedronkowe z ciekawości, konkretnie śliwkowe. Owoce zakupione smakowały nam, więc jest nadzieja, że uprawione na słoneczku będą jeszcze smaczniejsze.
Tobie również życzę duuużo słonecznych promieni.
Długo martwiłam się, że nic z niej nie będzie, ale jest!
Iguniu - kolory na mojej działce to wszędobylskie krokusy Dziękuję za wszystkie dobre słowa.
Śniedek wątpliwy nie pachnie, tylko ładnie i długo kwitnie. Szkoda, że na działkę się nie nadaje.
Dobrych życzeń nigdy dość, zatem dziękuję serdecznie i z całej duszy odwzajemniam.
Wybaczcie, ale do Was zajrzę jutro. Tymczasem pozdrawiam serdecznie i życzę słoneczka.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- neferet
- 200p
- Posty: 220
- Od: 18 paź 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Jestem, jestem znów! Nie zapomniałam o Tobie i FO, ale zrobiłam sobie wypad w góry do koleżanki. Musiałam zostawić na chwilę wszystko, bo już lecialam z nóg. A tam... Magia, Lucynko, mówię Ci. Za oknem łąka, sarenki przychodziły z pobliskiego lasu. Z drugiej strony strumień, nad którym powoli otwierały się krokusy - jeden po drugim aż powstał cały łan. I jak tu wracać do domu? No, ale jestem już.
Piękne Twoje krokusy. Wiosennie i kolorowo u Ciebie. Radość sama na takie widoki.
Ciemierniki ostatnio mnie zaintrygowały. Rzeczywiście ślicznie rozrósł Ci się ten pod wiśnią. Muszę poczytać o nich czy w ogóle mogłyby rosnąć u mnie, bo śliczne są.
Z tymi forsycjami to tak, że na osiedlu u nas już wyraźnie żółte kwiatki, a na działce ledwo co. Z cięciem róż poczekam jeszcze.
Hm... Dziewięć odmian pomidorów?... Ja wysiadam przy Was normalnie... To przecież jakaś liczba nie do ogarnięcia w ogóle.
A jutro lecę ja na działeczkę. Synalek pisał (bo dziś działkowy męski dzień;)), że kwitną i u mnie krokusy. Może do jutra wytrwają i zrobię trochę fotek? Oby!
Piękne Twoje krokusy. Wiosennie i kolorowo u Ciebie. Radość sama na takie widoki.
Ciemierniki ostatnio mnie zaintrygowały. Rzeczywiście ślicznie rozrósł Ci się ten pod wiśnią. Muszę poczytać o nich czy w ogóle mogłyby rosnąć u mnie, bo śliczne są.
Z tymi forsycjami to tak, że na osiedlu u nas już wyraźnie żółte kwiatki, a na działce ledwo co. Z cięciem róż poczekam jeszcze.
Hm... Dziewięć odmian pomidorów?... Ja wysiadam przy Was normalnie... To przecież jakaś liczba nie do ogarnięcia w ogóle.
A jutro lecę ja na działeczkę. Synalek pisał (bo dziś działkowy męski dzień;)), że kwitną i u mnie krokusy. Może do jutra wytrwają i zrobię trochę fotek? Oby!
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25139
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Chyba masz jednak cieplej niz ja.
U mnie jeszcze ani jeden kwiatuszek pierwiosnków się nie pokazał.
W ogóle to jakas dziwna ta wiosna.
Własnie takiej się obawiałam.
Luty nas rozpieścił, pobudził roślinki, a teraz będziemy wszyscy marzli do połowy kwietnia
U mnie jeszcze ani jeden kwiatuszek pierwiosnków się nie pokazał.
W ogóle to jakas dziwna ta wiosna.
Własnie takiej się obawiałam.
Luty nas rozpieścił, pobudził roślinki, a teraz będziemy wszyscy marzli do połowy kwietnia
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1776
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko
Tobie już kwitną hiacynty u mnie dopiero szyszki wyszły na powierzchnię a gdzie tam kwitnienie.
U Ciebie widzę dużo szybciej wszystko kwitnie.
Piękne te pasiaste krokusiki, ja mam takiego tylko jednego kupionego chyba w zeszłym roku.
Mam nadzieję , że kiedyś się rozmnoży.
Zazdroszczę kępy ciemierników.
Tobie już kwitną hiacynty u mnie dopiero szyszki wyszły na powierzchnię a gdzie tam kwitnienie.
U Ciebie widzę dużo szybciej wszystko kwitnie.
Piękne te pasiaste krokusiki, ja mam takiego tylko jednego kupionego chyba w zeszłym roku.
Mam nadzieję , że kiedyś się rozmnoży.
Zazdroszczę kępy ciemierników.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16657
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witajcie!
Ależ piękny mieliśmy dzisiaj dzionek! Cieplutki, słoneczny, niemal bezwietrzny, co pozwoliło zabrać Misię na działkę.
Nie mogę powiedzieć, że była zachwycona. Obeszła wszystkie znane miejsca zarówno na swojej, jak też dwu sąsiednich działkach, po czym zakutała się w koc i spała aż do powrotu do domu, a wróciliśmy około siedemnastej.
Dzięki temu miałam dużo więcej czasu na robotę. Zatem przycięłam wszystkie róże, dokończyłam plewienie, przycięłam powojniki i ketmie syryjskie, zrobiłam porządek z hortensją pnącą. Jestem z siebie dumna i blada!
Niestety, zostały mi jeszcze ścieżki, a tu pogoda płata figla. Wieczorem już deszcz, wiatr i znaczne ochłodzenie.
Moniczko - miałaś fantastyczną przyjemność spotkania z koleżanką, a i oczy nacieszyłaś pięknym krajobrazem oraz rozkwitającymi łanami krokusów! A choć są one niewielkie, to jednocześnie niezwykle ozdobne co obserwuję na swojej działeczce.
Moja forsycja już rozwinęła wszystkie pąki, co podyktowało mi przystąpienie do cięcia róż.
Kochana, dziewięć odmian pomidorów nie oznacza, że wysiałam ich dużo . Zaledwie po kilka nasionek z każdej odmiany. Są wśród nas koleżanki, które sieją po kilkanaście odmian.
Krokusy w tym roku długo kwitną dzięki chłodnym dniom i zimnym nocom, zatem na pewno zdążysz zrobić swoim fotografie. Niech więc słoneczko pozwoli Ci cieszyć się kwitnącą działeczką.
Gosiu - czy mam cieplej ...Myślę, że nie, a że wiosna jakaś dziwna, pełna zgoda.
Zdaje się, że to marznięcie zaczyna się właśnie dzisiaj. Dzień był wyjątkowo ciepły, a wieczorem już zaczął lać deszcz i znacznie się ochłodziło. Myślisz, że tak będzie aż do połowy kwietnia? Mam nadzieję, że długoterminowa prognoza się nie sprawdzi.
Ewuniu - zakwitł jeden jedyny hiacynt, wszystkie pozostałe jeszcze w powijakach, nawet te rosnące obok kwitnącego.
Nie opłaca się kupować pojedynczych cebulek krokusów. Ja zawsze kupuję co najmniej dziesięć.
Mam kilka odmian ciemierników, jednak tylko ten pod wiśnią tak pięknie się rozrósł, a biały najstarszy i największy skończył żywot. Dobrze, że mam jego siewki. Muszę jednak pomyśleć o zmianie miejsca wszystkim ciemiernikom, tylko gdzie je wsadzę?!
Dobrej,spokojnej niedzieli.
Ależ piękny mieliśmy dzisiaj dzionek! Cieplutki, słoneczny, niemal bezwietrzny, co pozwoliło zabrać Misię na działkę.
Nie mogę powiedzieć, że była zachwycona. Obeszła wszystkie znane miejsca zarówno na swojej, jak też dwu sąsiednich działkach, po czym zakutała się w koc i spała aż do powrotu do domu, a wróciliśmy około siedemnastej.
Dzięki temu miałam dużo więcej czasu na robotę. Zatem przycięłam wszystkie róże, dokończyłam plewienie, przycięłam powojniki i ketmie syryjskie, zrobiłam porządek z hortensją pnącą. Jestem z siebie dumna i blada!
Niestety, zostały mi jeszcze ścieżki, a tu pogoda płata figla. Wieczorem już deszcz, wiatr i znaczne ochłodzenie.
Moniczko - miałaś fantastyczną przyjemność spotkania z koleżanką, a i oczy nacieszyłaś pięknym krajobrazem oraz rozkwitającymi łanami krokusów! A choć są one niewielkie, to jednocześnie niezwykle ozdobne co obserwuję na swojej działeczce.
Moja forsycja już rozwinęła wszystkie pąki, co podyktowało mi przystąpienie do cięcia róż.
Kochana, dziewięć odmian pomidorów nie oznacza, że wysiałam ich dużo . Zaledwie po kilka nasionek z każdej odmiany. Są wśród nas koleżanki, które sieją po kilkanaście odmian.
Krokusy w tym roku długo kwitną dzięki chłodnym dniom i zimnym nocom, zatem na pewno zdążysz zrobić swoim fotografie. Niech więc słoneczko pozwoli Ci cieszyć się kwitnącą działeczką.
Gosiu - czy mam cieplej ...Myślę, że nie, a że wiosna jakaś dziwna, pełna zgoda.
Zdaje się, że to marznięcie zaczyna się właśnie dzisiaj. Dzień był wyjątkowo ciepły, a wieczorem już zaczął lać deszcz i znacznie się ochłodziło. Myślisz, że tak będzie aż do połowy kwietnia? Mam nadzieję, że długoterminowa prognoza się nie sprawdzi.
Ewuniu - zakwitł jeden jedyny hiacynt, wszystkie pozostałe jeszcze w powijakach, nawet te rosnące obok kwitnącego.
Nie opłaca się kupować pojedynczych cebulek krokusów. Ja zawsze kupuję co najmniej dziesięć.
Mam kilka odmian ciemierników, jednak tylko ten pod wiśnią tak pięknie się rozrósł, a biały najstarszy i największy skończył żywot. Dobrze, że mam jego siewki. Muszę jednak pomyśleć o zmianie miejsca wszystkim ciemiernikom, tylko gdzie je wsadzę?!
Dobrej,spokojnej niedzieli.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1436
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko,
Kwitnącą wiosnę trzeba koniecznie witać i podziwiać właśnie na Twojej działeczce. Masz wyjątkową rękę do tworzenia kompozycji z wczesnych kwiatów, co wcale nie jest łatwe. A te łany krokusów to po prostu czysty zachwyt! One muszą rosnąć w dużych grupach, tak jak w naturze i to Ci się udało.
Widzę, że Misia już zainaugurowała sezon i wyjątkowo pięknie prezentuje się w plenerze, ma grację prawdziwej damy. Na drugim zdjęciu szczególnie widać jaki ma przepiękny ogon .
Za Twoim wzorem posiałam pomidory dokładnie tego samego dnia, co Ty. Zaczynam wkręcać się w tę zabawę i coraz bardziej mnie wciąga. Nakupiłam od groma nasion, inne wydłubałam z pomidorów kupionych w sklepie lub na rynku. Człowiek dosłownie traci poczucie umiaru...
Jestem ciekawa Twoich 9 odmian.
Niech ciepłe dni szybko wrócą, pozdrawiam serdecznie!
Kwitnącą wiosnę trzeba koniecznie witać i podziwiać właśnie na Twojej działeczce. Masz wyjątkową rękę do tworzenia kompozycji z wczesnych kwiatów, co wcale nie jest łatwe. A te łany krokusów to po prostu czysty zachwyt! One muszą rosnąć w dużych grupach, tak jak w naturze i to Ci się udało.
Widzę, że Misia już zainaugurowała sezon i wyjątkowo pięknie prezentuje się w plenerze, ma grację prawdziwej damy. Na drugim zdjęciu szczególnie widać jaki ma przepiękny ogon .
Za Twoim wzorem posiałam pomidory dokładnie tego samego dnia, co Ty. Zaczynam wkręcać się w tę zabawę i coraz bardziej mnie wciąga. Nakupiłam od groma nasion, inne wydłubałam z pomidorów kupionych w sklepie lub na rynku. Człowiek dosłownie traci poczucie umiaru...
Jestem ciekawa Twoich 9 odmian.
Niech ciepłe dni szybko wrócą, pozdrawiam serdecznie!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42142
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witaj Lucynko!
Mam dzisiaj trochę czasu, żeby pobuszować po dawno nie odwiedzanych ogrodach! Wygłaskać inne koty...Misia jak zwykle urocza dama Wiedziałam, że tu znajdę najwięcej kolorów, bo dbasz o to Nie zaglądam wgłąb wątków, bo zaległości mam ogromne, ale cieszę się, że wszystko po staremu. Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę zdrówka na nowy sezon! Niech kwiatuchy rosną i cieszą Ogrodniczkę
Mam dzisiaj trochę czasu, żeby pobuszować po dawno nie odwiedzanych ogrodach! Wygłaskać inne koty...Misia jak zwykle urocza dama Wiedziałam, że tu znajdę najwięcej kolorów, bo dbasz o to Nie zaglądam wgłąb wątków, bo zaległości mam ogromne, ale cieszę się, że wszystko po staremu. Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę zdrówka na nowy sezon! Niech kwiatuchy rosną i cieszą Ogrodniczkę
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16657
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witajcie!
Że też sprawdzają się prognozy złe, a te dobre zazwyczaj nie.
Wróciła zima, śniegiem sypnęła i straszy nocnym mrozem.
Wprawdzie jutro ma być dzień pełen słońca, ale to jest prognoza dobra, więc może się nie sprawdzić...
Wysiane jedenastego marca pomidory już powychodziły i tylko słoneczka im brakuje.
Heliotropy i celozje już cieszą się swobodą w pojedynczych doniczkach.
Towarzyszą im wyrastające w doniczkach jaskry.
Lisico - namnożyło mi się botanicznych krokusów, a co do tworzenia kompozycji wiosennych, to polemizowałabym, one bowiem same się tworzą, a ja jedynie podziwiam to, co widzę.
Sądziłam, że Miśka z radości w ogóle nie będzie spała. Jakże się myliłam! Spenetrowała tylko znane kąty i dwie sąsiednie działki, po czym ułożyła się do snu.
Jeśli chodzi o pomidory, to zwykle wysiewam sprawdzone odmiany, ewentualnie dokładając ze dwie nowe. Tak też zrobiłam w tym roku. Wysiałam nasze ulubione paprykowe, 'Tolka' do tunelu, bardzo wczesnego 'Bohuna', bardzo plennego 'Awizo' i 'Jutrosza', 'Malinowego olbrzyma', malinową bardzo starą odmianę od sąsiadki (smakują dokładnie tak jak malinowe, które pamiętam z dzieciństwa), a z nowości siałam śliwkowe wydłubane z owocu kupionego na straganie i 'Scatolone'. Zapomniałam o jeszcze jednej odmianie 'Bawole serce' o bardzo dużych i niezwykle smacznych owocach. W sumie doliczyłam się dziesięciu odmian.
Pozdrawiam wzajemnie i pewnie obie będziemy oczekiwały powrotu ciepłych dni.
A tymczasem jeszcze troszeczkę moich wiosennych kwiatuszków.
Marysiu - jak miło Cię spotkać w moim wątku!
Misia dostała dodatkową porcję głasków, wymruczała słodkie podziękowanie i wróciła na drapak w celu kontynuowania snu.
Zawsze lubiłam mieć kolorowo, jednak najbardziej kocham kolory lata.
Pozdrawiam wzajemnie bardzo serdecznie
Dziękuję za dobre życzenia, które odwzajemniam w całej rozciągłości.
Że też sprawdzają się prognozy złe, a te dobre zazwyczaj nie.
Wróciła zima, śniegiem sypnęła i straszy nocnym mrozem.
Wprawdzie jutro ma być dzień pełen słońca, ale to jest prognoza dobra, więc może się nie sprawdzić...
Wysiane jedenastego marca pomidory już powychodziły i tylko słoneczka im brakuje.
Heliotropy i celozje już cieszą się swobodą w pojedynczych doniczkach.
Towarzyszą im wyrastające w doniczkach jaskry.
Lisico - namnożyło mi się botanicznych krokusów, a co do tworzenia kompozycji wiosennych, to polemizowałabym, one bowiem same się tworzą, a ja jedynie podziwiam to, co widzę.
Sądziłam, że Miśka z radości w ogóle nie będzie spała. Jakże się myliłam! Spenetrowała tylko znane kąty i dwie sąsiednie działki, po czym ułożyła się do snu.
Jeśli chodzi o pomidory, to zwykle wysiewam sprawdzone odmiany, ewentualnie dokładając ze dwie nowe. Tak też zrobiłam w tym roku. Wysiałam nasze ulubione paprykowe, 'Tolka' do tunelu, bardzo wczesnego 'Bohuna', bardzo plennego 'Awizo' i 'Jutrosza', 'Malinowego olbrzyma', malinową bardzo starą odmianę od sąsiadki (smakują dokładnie tak jak malinowe, które pamiętam z dzieciństwa), a z nowości siałam śliwkowe wydłubane z owocu kupionego na straganie i 'Scatolone'. Zapomniałam o jeszcze jednej odmianie 'Bawole serce' o bardzo dużych i niezwykle smacznych owocach. W sumie doliczyłam się dziesięciu odmian.
Pozdrawiam wzajemnie i pewnie obie będziemy oczekiwały powrotu ciepłych dni.
A tymczasem jeszcze troszeczkę moich wiosennych kwiatuszków.
Marysiu - jak miło Cię spotkać w moim wątku!
Misia dostała dodatkową porcję głasków, wymruczała słodkie podziękowanie i wróciła na drapak w celu kontynuowania snu.
Zawsze lubiłam mieć kolorowo, jednak najbardziej kocham kolory lata.
Pozdrawiam wzajemnie bardzo serdecznie
Dziękuję za dobre życzenia, które odwzajemniam w całej rozciągłości.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1304
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Raptem parę dni mnie u Ciebie nie było Lucynko, a tu kolejne 2 strony są do czytania i oglądania Nie nadążam normalnie
Piękne kwiaty u Ciebie kwitną. Moje niektóre pomidorki są bardziej oporne z kiełkowaniem. Na razie wzeszły 2 odmiany, a siałam w sumie 6. Papryki, por, seler i coleusy wyszły w ciągu tygodnia. Te pomidory, co nie wylazły jeszcze, to są starsze nasiona i pewnie muszę dłużej poczekać. Pikowanie dopiero przede mną, a u Ciebie już po. Sprawnie Ci to poszło
Piękne kwiaty u Ciebie kwitną. Moje niektóre pomidorki są bardziej oporne z kiełkowaniem. Na razie wzeszły 2 odmiany, a siałam w sumie 6. Papryki, por, seler i coleusy wyszły w ciągu tygodnia. Te pomidory, co nie wylazły jeszcze, to są starsze nasiona i pewnie muszę dłużej poczekać. Pikowanie dopiero przede mną, a u Ciebie już po. Sprawnie Ci to poszło
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2465
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witaj Lucynko wracam powoli do pisania więc chciałam zobaczyć co u Ciebie jak tam wiosna. Wszystko pięknie Ci kwitnie i te siewki tez bardzo ładne prace u Ciebie idą w szybkim tempie oby tylko pogoda była i zima nie wróciła bo szkoda by było tego wszystkiego zwłaszcza kwitnących drzew i krzewów. Pozdrawiam życzę miłego dnia i
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2642
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Tez posiałam awizo i scatlone;1-szy raz ale szybko wzeszły i musiałamm wyrzucić bo strasznie sie wyciągnęły i znowu posiałam 2-gi raz. Oby było więcej takich pięknych dni jak dzisiaj u mnie...to moze sie nie wyciągną.
Ale cudne masz siewki!! Kiedy zaczynasz je podlewać drożdżami?
Ale cudne masz siewki!! Kiedy zaczynasz je podlewać drożdżami?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- neferet
- 200p
- Posty: 220
- Od: 18 paź 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Piękne siewki u Ciebie. Ślicznie rosną. Ja jeszcze nie wysiałam pomidorów. Jakoś ciemno i szaro cały czas, a nie mam czym doświetlać. W piątek się tym zajmę może, bo już trzeba by właściwie.
U Ciebie tak zawsze kolorowo i tyle się dzieje, że nie nadążam.
U Ciebie tak zawsze kolorowo i tyle się dzieje, że nie nadążam.
- Davros
- 200p
- Posty: 205
- Od: 18 maja 2023, o 16:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płońsko, Zachodniopomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Kiepsko z pogodą, ale na szczęście w mojej części kraju poza przymrozkami w nocy nie było tak źle. I obym nie wykrakał.
Pomidorki wyglądają super. I 10 odmian - my zaszaleliśmy tylko z 4 odmianami. Więcej się w ogrodzie nie zmieści, a i tak będzie z tego czterdzieści kilka sadzonek.
Pomidorki wyglądają super. I 10 odmian - my zaszaleliśmy tylko z 4 odmianami. Więcej się w ogrodzie nie zmieści, a i tak będzie z tego czterdzieści kilka sadzonek.