Mój skrawek ziemi - Gabriela - część 2

[kogra]

Przyzwyczajenie to straszna rzecz, ale tu ta rutyna bardzo pomaga.
Odruchowo wiadomo kto, gdzie i kiedy, nawet bez czytania postów.
A ja wcale nie zwróciłam nawet uwagi na to, że zmieniłaś awatara - widzisz jaka ciemnota nas ogarnia ?
Nie ma kotka nie ma Gabi.

[Zyta]

Gabi
...ja z rewizytą tu u Ciebie. trudno jest szybciutko wyjść z Twojego ogrody.
Na początek obejrzałam:róże - śliczna jest "Cronenberg" Kalie czy to przypadek, że rosną nie daleko oczka ,Wiesiołek- to nietypowy kwiat, a ja nie wiedziałam o tym.
Lilie są śliczne wszystkie , ale ta żółta pełna to rewelacja, będę patrzeć za taką.
Za czarował mnie też: Eu konus, Storczyk,Krokosmia "Lucifer", Rotibida i Czarnuszka Wschodnia.
Dodrze jest tak wejść na ogród i podziwiać podpisane roślinki, bo wiem co oglądam.
Pochwalam Ciebie za tak spory ogród,pracy włożyłaś i serca dużo.

[Priam]

Jeden dzień Cię nie odwiedzałem a tu już tyle nowych postów

[Gabriela]

No, sama zobacz
Ładny czy nie?

Madziu, toć to cała Ty...
Ale wiesz co?
Chyba jednak lepiej jak zostawimy nasze stare dobre avatarki.

[Gabriela]

Dziewczyny, a jak zmieniacie avatar to nie znika wam karta? ja tak kiedyś zrobiłam i złota karta mi zniknęła. Admin mi ja przywróciła ale powiedział, że to dużo zachody, że grafik ... itd.

Krysko, mnie nie zniknęła, a zmieniałam dwa razy.
Ale skoro ma zniknąć, to dam sobie już spokój.

[Gabriela]

Ja też wczoraj widziałam nową Gabi, a dziś po staremu ....

Magdziu, Ty nie waż się nic zmieniać. Jesteś z daleka rozpoznawalna. Nie wyobrażam sobie Ciebie innej

Widzisz Wiolu, chciałam się odnowić, ale jak widać niepotrzebnie...
A ja jeszcze pamiętam, jak u Madzi ta dżdżownica się ruszała, a teraz nie.

[Gabriela]

No i właśnie - jednak jesteśmy rozpoznawalni poprzez nasze avatarki.
I niezbyt chętni tym zmianom ...

Prawdę mówiąc, kiedyś próbowałam zmniejszyć tą moją buziunię,
ale faktycznie karta zniknęła i machnęłam ręką.

Tak Wisienko, to prawda.
Ktoś na forum ma taki sam avatarek jak Ty, i kiedyś czytając post, nie mogłam zaskoczyć czemu zmieniłaś nick...

[Gabriela]

Przyzwyczajenie to straszna rzecz, ale tu ta rutyna bardzo pomaga.
Odruchowo wiadomo kto, gdzie i kiedy, nawet bez czytania postów.
A ja wcale nie zwróciłam nawet uwagi na to, że zmieniłaś awatara - widzisz jaka ciemnota nas ogarnia ?
Nie ma kotka nie ma Gabi.

Grażynko, masz rację.
Kiedyś dawno, pytałam admina czy mogę zmienić avatar.
Jego odpowiedź była taka: owszem, mogę, ale po co ?
Ludzie przyzwyczaili się do tego co jest, i trudno będzie im się przyzwyczajać na nowo.
Widzę teraz, że miał rację.
Jest kotek - jest Gabi...

A takie miałam przygotowane...

[Gabriela]

Gabi
...ja z rewizytą tu u Ciebie. trudno jest szybciutko wyjść z Twojego ogrody.
Na początek obejrzałam:róże - śliczna jest "Cronenberg" Kalie czy to przypadek, że rosną nie daleko oczka ,Wiesiołek- to nietypowy kwiat, a ja nie wiedziałam o tym.
Lilie są śliczne wszystkie , ale ta żółta pełna to rewelacja, będę patrzeć za taką.
Za czarował mnie też: Eu konus, Storczyk,Krokosmia "Lucifer", Rotibida i Czarnuszka Wschodnia.
Dodrze jest tak wejść na ogród i podziwiać podpisane roślinki, bo wiem co oglądam.
Pochwalam Ciebie za tak spory ogród,pracy włożyłaś i serca dużo.

Witam Zyto w moich progach !

Miło mi że podobało Ci się u mnie.
Kalijki rosły w skrzynce i postawiłam je właśnie w pobliżu oczka.
Chciałam mieć coś blisko kącika, gdzie lubię przesiadywać.
Pracy faktycznie włożyłam sporo w ogródek, ale ja to kocham.
Dzięki za wizytę i zapraszam znowu.

[Gabriela]

Jeden dzień Cię nie odwiedzałem a tu już tyle nowych postów

Przemku, czasami tak jest, że w jeden dzień uzbiera się sporo postów,
a czasami przez kilka dni pusto i cicho...

[bogusia177]

Witaj Gabryśko ,i co zostajesz przy staremu
zostaje kotek ---masz rację ,pierwsze najlepsze :P
Jak na działeczce-- byłaś masz już wszystko do zimy przygotowane i zabezpieczone ,bo mi to jakoś opornie idzie ,liczę ,że zimy mroźnej nie będzie .

[kogra]

Hura ......
Jest kotek - jest Gabi. ;:26

[Hanka 1]

Gabrysiu Ty chyba już masz wszystko przygotowane fajnie na działce na przywitanie zimy.A ja nie wiem co robić.Narcyze,tulipany wychodzą inne też.Jak nie spadnie śnieg to musiałabym cały kwietnik przykrywać.

[Gabriela]

Witaj Gabryśko ,i co zostajesz przy staremu
zostaje kotek ---masz rację ,pierwsze najlepsze :P
Jak na działeczce-- byłaś masz już wszystko do zimy przygotowane i zabezpieczone ,bo mi to jakoś opornie idzie ,liczę ,że zimy mroźnej nie będzie .

Na to wychodzi Bogusiu...pierwsze najlepsze, tak jak M. też pierwszy.
Na działce chyba wszystko zrobione, a że zimy ma nie być, też słyszałam.

[Gabriela]

Grażynko, cieszę się, że Ty się cieszysz... ale głupio napisane, nie...

Gabrysiu Ty chyba już masz wszystko przygotowane fajnie na działce na przywitanie zimy.A ja nie wiem co robić.Narcyze,tulipany wychodzą inne też.Jak nie spadnie śnieg to musiałabym cały kwietnik przykrywać.

Haniu, mam przygotowane, to fakt.
U mnie tak samo wychodzą cebulowe, ale myślę że im nic nie będzie.
Szkoda by było, gdyby okazało się inaczej.