Beatko, Lucynko, Iwonko, Mario, Seba, Mati, Arku bardzo dziękuję za miłe słowa
Iwonko rogownicy prędzej czy później znajdę jakieś miejsce, pewnie przez kilka lat będzie taką "zatkajdziurą"
Mario najbliższe kilka lat to będzie testowanie co się sprawdza, a co nie
Seba bardzo dziękuję za propozycję, ale mam już naparstnicę, dostałam z forum różową, a kupiłam jakąś jasną (na zdjęciu beżowa)
Mati witam i zapraszam ponownie
W pełni lata na działce niewiele się działo - kwitły nagietki i aksamitki, którymi regularnie zamęczałam czytających wątek, owoce na drzewach dojrzewały, chwasty za bardzo nie chciały rosnąć przez brak wody i iście afrykańskie temperatury... Z braku innych tematów, zabrałam się za uwiecznianie wszelkich zieloności. Na pierwszym zdjęciu jeden z bardzo wielu ogórkowych gości, niestety, większość z nich ukrywała się skrzętnie pod wielkimi liśćmi. Ten postanowił zapozować - pozwolił na jedno zdjęcie, a potem zwiał w poszukiwaniu cienia.
Kilka z roślin które znalazłam na działce: na zdjęciu powyżej samosiejki łubinu, który mają tu praktycznie wszyscy. Na dwóch kolejnych zdjęciach niezidentyfikowane rośliny, prawdopodobnie przegapiłam ich kwitnienie. Mam nadzieję że w tym roku ustalę ich nazwy.
Wszędobylska rogownica, trudno stwierdzić, czy przywędrowała od sąsiada, czy została specjalnie posadzona. Roślinka korzysta z faktu, że jest niższa niż trawa i nie cierpi podczas koszenia, ma dobrą okazję by się rozrosnąć. Na ostatnim zdjęciu pióropusznik strusi, chyba najpopularniejsza paproć w polskich ogrodach. Koniecznie muszę przenieść ją do cienia, nie mam pojęcia jak dotąd radziła sobie w pełnym słońcu...
