Milenko szachownice i cesarskie korony to należą do liliowców i są bardzo chimeryczne ,
przynajmniej jak u mnie , w zeszłym roku jedna tylko zakwitła marnym kwiatuszkiem a w tym roku mam więcej. . Mieszkały sobie z różami może nawóz różany pomógł. Róże zabrałam dach będzie remontowany.
Justynko ja też posadziłam jesienią pierwszy raz , a dostałam cebulki od forumki.
Czy ja wiem wysprzątane , chyba jak u wszystkich może mniej mam w tym roku chwastów bo na jesieni ba nawet bardzo zimno było to wyrywałam co się dało i to może jest efekt tego. Ale, ale będą, będą
O na dużej skarpie to jest tego badziewia dużo oj dużo.
Maryś normalnie he, he nie pokazuje się bałaganu.
A mam do posadzenia żurawki o tyle a marzenia czasami spełniają się.
Tereniu ,Milenko to są doniczki przygotowane na gazanie które muszę już przepikować ale ciągle nie mam kiedy , niech ustali się pogoda za oknem to i w domciu będą humorki lepsze , jestem troszkę uwiązana prze humorki domowników.
Zeniu korony to taka niespodzianka dla mnie.
