Róże 2015 - Gosia

[Deirde]

daysy - bardzo ładną róże masz, przez przypadek ale też jest fajna. Jabłuszka niedługo będą czerwone.
Elwi - bo tak jest z tymi różami, moja Goethe Rose to róża historyczna i to jest róża mchowa. Ta druga to róża firmy Rosen Tantau i jest nostalgiczna - to dwie różne róże. Tak samo mam z inną róża - Princess of Wales - ja mam historyczną ale jest inna współczesna róża Harknesa - w kolorze białym kwiatów. W obecnej chwili mam dużo róż historycznych - tych współczesnych mam dużo mniej.
Czy pokazywałam już tą róże? To róża foetida bicolor:





właściwie do dziś nie wiem co mam powiedzieć o niej - ma mały krzaczek, ładne o wesołym kolorze kwiaty - czasem płatki są w kolorze żółtym. Podoba mi się ciemniejsze oko w środku, zabawnie to wygląda, no i kwitnie wcześnie:



No i Persian Yellow - cały krzew, no prawie cały:



i kwiaty - jak widać wróciło do mnie moje makro - Tamron:

[dorotka350]

Gosiu piękna ta Ina an' Mona
Czy ona pachnie? Możesz coś o niej więcej napisać?

[daysy]

Persian Yellow śliczna, Gosiu ona chyba dość mocno rośnie. Moc kwiatów

[Deirde]

Ina jest u mnie około 3 lat, ma pędy dorastające do 150 cm - może urosną większe bo to jest róża pnąca. Kwiaty w miarę przekwitania bledną i są niewielkie. Jest też odporna na choroby i dobrze radzi sobie z moją suszą.
daysy - Persian Yellow jest olśniewająca:



to dzisiejsze zdjęcie, nie pachnie za mocno.

[daysy]

Faktycznie cała w kwiatuszkach, moja Harrison's Yellow juz przyjechała z jednym kwiatuszkiem. Kolorek prawie jak Twojej Persian Po południu wstawie zdjęcie

[Deirde]

Dziś miałam gościa w ogrodzie - był nim nasz fotograf - od rana przez kilka godzin robiliśmy zdjęcia róż w ogrodzie. Niestety - z powodu silnego słońca nie było to łatwe, po drugie nie wszystkie róże zakwitły i trzeba będzie zrobić następne spotkanie na zdjęcia.
Dzięki tej róży dowiedziałam się że mam alergie - bardzo silnie i słodko pachnie - Kazanlic



Victor Verdier:



Comtessa Branicka:



i na koniec zmienna Leda:

[jode22]

Branicka faktycznie prawdziwa księżna .

[silvarerum]

Masz przepiękne róże

Mogłam tu nie wchodzić, zachorowałam na Persian Yellow, jest cudna (mimo, że nie przepadam za żółtymi kwiatami).

[takasobie]

Leda jest zjawiskowa, ale się na nią nie zdecyduję. Zamówiłam ostatnio Therese Bugnet i Souvenir de la Malmaison. Wydaje mi się, że z nimi sobie poradzę, a Leda ponoć jest kapryśna

[Deirde]

Miłka ale sobie zrobiłaś problem - od Ledy bardziej kapryśna i problemowa jest Souvenir de la Malmaison - ma delikatne kwiaty i w słońcu się przypalają. Na dodatek jest różą mało odporną na mróz, mam ją od kilku lat i zawsze na nią dmucham i chucham. Co do Ledy - możesz dostać od ręki bo mam dwie i jedna jest dodatkowa. Leda nie ma problemów z zimowaniem, nie jest kapryśna i do tego by kwitnąć obficie potrzebuje dużo słońca, na tej z pola mam już ponad 200 kwiatów w tym roku. Mam też w kolekcji Pink Ledę - też kwitnie obficie i dopiero zaczyna - jak chcesz zobaczyć jak to wygląda to zapraszam do mnie, to tylko 5 km. Większa część róż damasceńskich, alb, gallica, centifolia są to róże odporne na mróz, kwitnące zwykle bardzo obficie bo raz i nie kapryszące. Ja mam z nimi zwykle mało pracy i tylko minimalnie ingeruje - dlatego mój ogród wygląda jak wygląda.
silvarerum - ja zarażam różami i nie żartuje
jode22 - masz rację ale są ładniejsze
Tak wygląda część mojego ogrodu - tu mam byliny plus róże - to najmłodsza część ogrodu tzw pole z różami historycznymi:



to róża pomarszczona - ''White Nelkenrose''



Róża burbońska ''Honorine de Brabant'' - ponad 200 kwiatów w tym roku i pędy o wielkości 200 cm - rekord



Po 15 mam drugą wizytę fotografa w ogrodzie, mam nadzieję że będą już wszystkie róże kwitły.

[ewka36jj]

Gosiu - dlaczego Leda jest zmienna? To rzeczywiście piękny kwiat.

[takasobie]

Małgosiu! Souvenir de la Malmaison ma rosnąć w półcieniu przy domu więc problem słońca i chłodu jest rozwiązany. Własnie dlatego ją wybrałam. Już nie mam miejsca w słońcu. Żadnego!

[Deirde]

Miłka - jeszcze na Ciebie czeka Agnes u mnie.
Ewka - co do zmienności Ledy - na początku jej kwiaty są w pąku różowe - potem w miarę otwierania ma coraz mniej różowego. Każdego dnia kwiat wygląda inaczej. W katalogu z różami na fb znajdziesz dużo jej zdjęć, nawet nie wiem kiedy uzbierało się tam około 300 zdjęć.
To kwiaty Ledy - jej zmienność jest widoczna:









na zdjęciach widać jak różna jest kolorystyka, pod tym względem przypomina mi White Cartier Jacques.
Na koniec róża Princess of Wales - historyczna oczywiście bo współczesna jest biała:

[Pashmina2006]

Fantastyczna ta Leda, szkoda że nie udało mi się ją dostać wiosną. Bardzo mi się podoba. Jest taka inna, niepowtarzalna. Mam Pink Ledę, liczę że też będzie się choć w połowie tak zmieniać jak Leda.

[Deirde]

Pink Leda nie jest zmienna, jest po prostu różowa ale pąki ma podobne do Ledy.