Dorotko a dlaczego sąsiadka mówiła że się nie utrzymują rododendrony? To rzut beretem ode mnie. U mnie chorowały to fakt, ale dlatego że początkowo dałam im złe stanowisko. Zbyt duży wiatr i nasłonecznienie. Przy słabej glebie sobie nie poradziły. Teraz je przesadziłam do lasu, mają półcień, wymienioną całą ziemię i mam nadzieję na efekty.
Może ta pani kupując rh nie patrzyła na ich mrozoodporność. Przecież tak samo jak róże mają bardzo różną zależnie od odmiany. Ja przyznaję bez bicia że kilka zaryzykowałam mimo mrozoodporności do -26 np Blue Tit bo go uwielbiam. Ale to już granica wytrzymałości myślę.
Kupuj odporne a będzie ok.
Marzenko, widziałam twojego RoseumE. Cudo. Lubię fiolety.
Co z tą firmą? Jakie wieści....

a ja wczoraj nie zajrzałam
Aga, no czasem i mi jakieś zdjęcie wyjdzie przypadkiem

Choć daleko mu do twoich. Ciągle obiecuję sobie że sobie kupię lustrzankę....ale ciągle mam ważniejsze wydatki...Teraz naprawa komputera i innne...
Annes, szkoda że tak daleko mieszkasz bo w mojej okolicy są piękne powojniki. Niestety pewnie by ucierpiały w podróży bo mogłabym ci kupić jak chcesz

Mój jeszcze maleństwo bo kupiony jesienią ale zapowiada się fantastycznie. Nie miałam pojęcia że ma aż takie wielkie kwiaty.
Magdo, z borówkami jest u mnie różnie. Dopiero wycięłam maliny (przeniosłam na inne miejsce) które zagłuszały borówki. Niektóre krzaczki są obsypane owocami, inne niestety nie mają nic.
Jeżeli masz problem ze swoimi to proponuje zajrzeć do Ewka42 ogród z psami, lasem i różami. Ona jest specjalistką od borówek i z pewnością coś podpowie.
Ja swoje dużo podlewam i zasilałam już dwa razy w tym roku Magiczną siłą.
Ilonko, bardzo dziękuję za miłe słowa. Od posiadaczki takiego pięknego ogrodu to ogromna pochwała

Róże u mnie też niedługo będą

Jest dużo pąków ale każą na siebie czekać niestety...Ale chyba druga zakwitnie Rose de Rescht, walczy z Eden Rose, która pączek ma ogromny już dawno ale jakoś się zatrzymała...
Konwalie wiem że są ekspansywne, ale na początku miał być las, konwalie i paprocie

Potem odkryłam forum i świat mi się przewrócił do góry nogami

Teraz za to płacę....
Agness 
dziękuję, dla ciebie wszystko
Zaległe fotki z czasu naprawy kompa. Niestety trochę nieaktualne, jakieś 4 dni

Na Roseum Elegans trudno zrobić zdjęcie bez jakiegoś bzykacza...

To cudo, muszę dokupić jeszcze ze dwa takie. Mam go pierwszy rok więc jeszcze kwitnieniem nie oszałamia ale dla mnie wystarczy

Nova Zembla

W zeszłym roku nawet sobie nie wyobrażałam że będę mieć taki busz.

The President, jego pierwszy kwiat. U mnie większość jest pierwszy raz....

miskant Malepartus

Niedługo będą też lilie

Rambler Lykkefund

Mam z nim trochę problemów teraz bo zaczęły żółknąć pojedyńcze liście. Może to jakiś grzyb, może strzepane po burzy. Choć raczej to nie burza bo te liście żółte to najczęściej w środku krzaka...

Niedługo zakwitnie Pilu...pisałam już że po raz pierwszy?
