Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Sylwia85
1000p
1000p
Posty: 3555
Od: 24 lut 2013, o 16:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Siedlec

Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.

Post »

Witaj Madziu :wit
Fajnie że już internet działa. Przez dwie godziny wstawić 6 słupków to nie jest tak wcale mało. Jeszcze jak praca się nie kleiła. Widoczek altanki z lampionami i mebelkami a w tle woda cudny. Na taką chustaweczkę to ja choruję i może kiedyś przyjdzie dzień że kupimy. Rabatki wysprzatane i teraz pozostaje sadzenie, czyli najprzyjemniejsza praca w ogrodzie :) ( przynajmniej dla mnie)
Ciekawa jestem jak Ci minął weekend?
Oczywiscie najlepsze zostawiła na koniec Madziu cudne te Twoje raczki taca prześliczna, Podana kawa czy herbata na niej będzie smakować wyśmienicie. ;:108
Eda_S
500p
500p
Posty: 591
Od: 20 lis 2013, o 08:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.

Post »

Super, że skusiłaś się na zakup drzewek owocowych :wink: . Zawsze to dodatkowe źródło pożywienia, jak się człowiek zasiedzi za długo na działce :D
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.

Post »

I zdrowe bez dodatkowej chemii.
Zwłaszcza stare , smaczne odmiany, bo z nowymi różnie bywa.
A jaka to przyjemność zbierać potem plony.
No i najsmaczniejsze z własnego drzewka, świeżo zerwane. :uszy
Grażyna.
kogro-linki
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.

Post »

Witajcie. Piszę do Was totaaalnie padnięta ale jakże szczęśliwa. Wreszcie zaczynam czuć to przyjemne nasycenie że jest coś zrobione. Do tej pory niezadowolona byłam bo mimo że tak się staraliśmy efekty jakoś były mało widoczne. Weekend spędziłam bardzo przyjemnie. Harówka na działeczce. To to, czego mi mega brakuje w ciągu tygodnia. Nie harówki samej w sobie, ale tej działkowej oczywiście. Jak zwykle (ostatnio) nie obyło się bez małych nerw... przyszła jedna osoba, potem druga i gdzieś tam znalazła się trzecia. I każda miała coś do powiedzenia znowu że to powinno być tak a to inaczej. Ok, wszystkiego staram się zawsze wysłuchiwać, bo można się czegoś nauczyć. Ale jak mi ktoś pół dnia przy każdej okazji mijania się na drodze truje Magda ale to powinnaś posadzić tam, a tamto tam. A tam co posadzisz? Musisz posadzić to i tamto. Jeeeeja! Dosyć. Dosłownie dosyć. Powiem Wam że w tym roku mam jakiegoś pecha bo jedna szczególnie osoba uwzięła się i przychodzi mi się rządzić. Nic sobie z tego nie robię, nawet już na to nie odpowiadam. Ale dzisiaj przed samym wyjazdem, jak już prawie wsiadałam za kółko znowu usłyszałam Magda ale zastanów się nad tymi czereśniami bo powinny rosnąć na burcie stawu.... Mam nadzieję że limit dobrych rad tej osoby się już dla mnie wyczerpał hehehe :)
Ostatnio prosiłyście żebym pokazała trochę swojej wiosny. A ja nie miałam co pokazywać. Otóż wreszcie z dumą powiem... że mam też swoją prywatną wiosnę. Inną niż ta wiosna u Was, ale jakąś tam mam i jestem zadowolona. Na działkę pojechaliśmy w piątek w nocy. Róże i drzewka moczyły korzonki całą noc i trochę soboty. Pracę zaczęliśmy od słupków. Niestety znowu ich nie skończyliśmy bo brakło zaprawy. Trzy słupki z zeszłego tygodnia trzeba robić od nowa. Posłuchaliśmy się a propos słupków że takie krótkie mogą być. Chociaż emek mówił że są za krótkie to słyszeliśmy teksty oj przestać przecież jestem starszy, robiłem nie jedno ogrodzenie, wiem lepiej. No i to lepiej skończyło się na zmarnowaniu pieniędzy na zaprawę. Bo i tak te słupki trzeba wyrwać i zrobić od nowa inne. Żal mi bo ta kasa to mogły być już jakieś roślinki. Zdjęłam już wszystkie kopczyki. Z radością stwierdzam że wszystkie z posadzonych powojników żyją! Niektóre puszczają nawet nowe łodyżki. Zrobiłam przegląd traw i zobaczyłam że pampasowa chyba żyje. :heja Chyba, ponieważ jedno źdźbło ma żółto zielone. Nie jest do końca wysuszone. Także jeszcze jej na straty nie spisuję. Wzięłam się też za malowanie słupków i bramy w lesie. Nad wieczorem wsadziliśmy też z emkiem róże. Dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy od wsadzenia drzewek owocowych . Udało nam się też posprzątać kosodrzewinę. Nie położyłam pod nią agrotkaniny i tak masakrycznie zarastała że aż mi się jej pielić nie chciało. Teraz udało się ją wreszcie uporządkować. Przekopaliśmy też kawałem placu i posadziliśmy marchew wczesną, koperek, bób , rzodkiewkę oraz czosnek. Wsadziliśmy też rododendrony i miskanty. Na sam koniec już właściwie w deszczu, pieliliśmy rabatkę z krzewuszkami. Musimy jeszcze obkopać ją naokoło i zastosować obrzeże bo bardzo trawa wchodzi na rabatę.
A teraz fotorelacja:
Wiem że Wasze powojniki mają już dużo większe pączki ale ja się cieszę że moje w ogóle żyją.
Obrazek
Liliowce wystartowały jak szalone.
Obrazek
Wszystkie berberysy też już pięknie ruszyły, natomiast na skalniaku mam wrażenie że wystartowały najszybciej. Robi się powoli żółto czerwono.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pisałam Wam w zeszłym tygodniu że coś się dzieje z trzmieliną. Musiałam jej oberwać wszystkie listki ale jest cała w pąkach więc jest chyba szansa że goła nie będzie w tym roku? Martwi mnie że ma takie poczarniałe gałązki... Póki co, powtórzyłam jej wczoraj oprysk miedzianem. Mam nadzieję że dojdzie do siebie.
Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek
Żaby u nas dają prawdziwe koncerty. Nie to że skrzeczą... ale woda bombluje niczym gorące źródła. Tak dają czasu.
Obrazek
Sprzątanie kosodrzewiny
Obrazek
Obrazek
Rosahumusem podlałam tuje, róże, magnolie i powojniki. Na przyszły tydzień zostały do podlania tuje od drogi oraz warzywnik i drzewka. Dzisiaj niestety już nie zdążyłby mi się rozpuścić.
Obrazek
A tu malowanie bramy... myślę że efekt po jest troszkę lepszy :) Brama do lasu
Obrazek
Obrazek
Sympatia jakoś sobie radzi. Postanowiłam nie czekać na forsycje i przycięłam róże.
Obrazek
Nowe rodki.
Obrazek
Obrazek
To pąk czy liście?
Obrazek
Obrazek
Róże wsadzone, czekamy tylko na Pashminę i Pomponellę. Na razie lekka prowizorka. Zarys rabat.
Obrazek
Obrazek
a propos pnących niestety zmiana planów. Burta nie pozwoliła nam je posadzić tak jak chciałam. Ostatecznie trzy kratki pod rząd z Flammentanz, Mishimara oraz New Dawn.
Obrazek
Tutaj przy wjeździe jedna pnąca Eden Rose.
Obrazek
A tu słupki. Tyle nam ich się udało zrobić. Do drogi zostało jeszcze 5 plus te trzy do wymiany z zeszłego tyg.
Obrazek
Tu nasz warzywniak
Obrazek Obrazek Obrazek
A tu drzewka. Jabłoń, czereśnia, trzy czereśnie przekopane dzisiaj od taty, śliwka i brzoskwinka.
Obrazek
Obrazek
Przekopałam wreszcie różę sztamową. Poszła do gruntu. A jej miejsce zajął tojad. Przy altanie dosadzone zostaną jeszcze Pomponella i Pashmina a Charlotte Auspoly została posadzona niedaleko domku.

Aguś mnie już na szczęście przeszło gardło. Został lekki kaszel ale mam nadzieję że i on mnie już opuści.
Sylwuś dla mnie sadzenie to też czysta przyjemność. Niestety inne rzeczy też są ważne i trzeba je ogarniać systematycznie. Liczę za to że latem będę więcej odpoczywać niż pracować.
Edytko zawsze lubiłam coś z drzewka skraść.
Grażynko Satysfakcja że ze swojego, to jest to ;:333
Awatar użytkownika
zuzola11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1214
Od: 14 sty 2013, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.

Post »

:wit Magdziu kawał dobrej pracy zrobiliście ;:oj juz sobie wyobrażam jaka byłas spragniona tej pracy na swoich włościach :wink: i warzywa juz posiane (moje jeszcze w sklepie na półce) ;:224. U mnie powojniki też mają juz pąki obciełam im tylko suche badylki od góry bo dół juz w pąkach dosyć sporych :tan. A u rhododendrona to chyba będą juz pąki bynajmniej u mojego też takie są nawet dosyć sporo także jeżeli to paki to bedę miała ładego rh w tym roku ;:138. No i te drzwi do lasu :;230 (fajnie to brzmii) efekt po ;:215
A tymi co tak bardzo doradzają to sie nie przejmuj ja tez nie przepadam za takimi :lol: nie mówie , że nie wysłucham ich rad może i nawet zastosuję ale niech to będzie krótka zwięzła rada i to wszystko ;:108
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.

Post »

Madziu, dopiero nadrobiłam zaległości, pomyślałam sobie "Madzia pewnie dopiero wraca z działki", wychodzę z wątku a tu za chwilę Twój post :) Kobieto, podziwiam Wasze tempo! ;:138 Musieliście chyba pracować po nocy, by z tym wszystkim zdążyć. Pewnie ani przez moment nie siedziałaś bezczynnie (czyt. relaksowałaś się :wink: ). Współczuję wujków dobra rada, zastanawiam się też nad zalecanym przez tę osobę sensem sadzenia czereśni nad samym brzegiem stawu... ;:224 Musi to być strasznie denerwujące, pozostaje tylko ignorować, choć czasem pewnie krew aż się gotuje ;:185 Trzmielina może odbije - próbowałaś może uciąć kawałek gałązki i sprawdzić, czy jest w środku zielona? Będzie pięknie, jak róże się rozrosną ;:138 Nie uwierzysz, która róża u mnie wiedzie prym w rozwoju liści - Flammentanz, z którą było latem najwięcej problemów :)
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.

Post »

Madziu, będziesz miała bosko jak Ci wszystko rozkwitnie ;:138 A co do wiosny-to Twoja jest i tak przed moją. Na moim wygwizdowie wszystko dużo wolniej rusza. Dzisiaj jestem u mamy na wschodzie w Białej Podlaskiej i pomimo, że u nich generalnie jest chłodniej to jednak w osłoniętym ogrodzie jest o wiele lepszy mikroklimat.
A ci wszystkowiedzący ludzie są straszni. Łatwo mówić, żebyś się nie przejmowała, ale sama doskonale wiem jak taki człowiek może popsuć dzień. Niestety mój tato taki jest, taki ciągle pouczający, wszystkowiedzący i dający wiecznie dobre rady. Jestem w stanie tydzień wytrzymać u rodziców, a i tak po 3 dniach wszystko się we mnie gotuje i ostatnią siłą woli staram się nie pokłócić . Więc współczuję Ci bardzo. Buziaki ;:196
Awatar użytkownika
Reniatka
100p
100p
Posty: 114
Od: 28 sie 2013, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, północny wschód od W-wy

Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.

Post »

Wykonaliście kawał dobrej roboty ;:138 . Zmęczenie na pewno daje znać, ale jaka satysfakcja ;:215 . Zrobiło się ciepło, więc tylko patrzeć, jak wszystko pięknie się zazieleni.
Madziu, gdzie zamawiałaś róże?
Pozdrawiam Renia
W moim ogródeczku
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.

Post »

Kasiu No po cichu się łudziłam że to pąki. Emek sprowadzał mnie na ziemie że to liście. No niby czego można oczekiwać od małej, dopiero co posadzonej rośliny. Ale nie ukrywajmy że my ogrodnicy jesteśmy bardzo chciwi :D .
Milenko Po nocy nie pracowaliśmy, ale faktycznie w sobotę już rozważałam wystawienie lampy. No ja też się zastanawiałam nad sensem sadzenia czereśni na brzegiem stawu. Ja mam już swoją koncepcję a propos wszystkiego. Mogę wysłuchać , bo uważam że dłużej ode mnie zajmują się roślinami no ale kurczę jak nie to nie. Czasami to mam ochotę być ordynarna i powiedzieć a idź zajmij się swoją robotą. No ale oczywiście nie jestem taka opryskliwa. Biorę się za swoją robotę i nie słucham dalej co gada. A najlepsze jest to że to przestaje działać. Bo przyłazi pod same nogi i coooo Madziaaa tak powinnnoooo byćć... :evil: . Trzmielina żyje, nawet wypuszcza listek już. Widziałam taką zieloną kropeczkę na pąku. Martwi mnie ona bardzo. No ja się rozmówiłam z moją drugą Flamm że jak nie będzie rosła to spotka ją los poprzedniczki. Mam nadzieję że wszystkie róże się przyjmą i będą ładnie rosły i kwitły.
Aniu a wydawało mi się że moja wiosna najpóźniej przychodzi. A tu jednak są tacy u których przychodzi później. Mój tata też lubi przyjść doradzać. Najgorsze jest to, że ludzie w jego wieku robią tak jak to było kiedyś. A dbałość o rośliny ewoluowała i są inne metody też. Nie twierdzę że ich są nieskuteczne. Bo tyle lat działały. Ale teraz można wiele rzeczy zrobić inaczej. Na szczęście tata jest z tych co jak mu się powie że nie to przekonuje nas chwilę a potem odpuszcza. Za to inni rady wciskają dużo dłużej.
Renatko liczę że pogoda już nas śniegiem i mrozem nie zaskoczy. Róże które są posadzone w ten weekend przyjechały z floribundy. Czekam jeszcze na róże do Ewuni. Pashminę i Pomponellę.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Paulii
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2462
Od: 25 lut 2013, o 15:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze

Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.

Post »

Witaj Madziu :wit To dobrze, że czujesz się szczeliwa, że udało wam się tyle zrobić w ogrodzie
Kawał dobrej roboty zrobiliście ;:oj
Fajniutka żabka jak udała się złapać :roll:
Śliczna ta Twoja prywatna wiosenka :wink:
Pięknie wysprzątana kosodrzewina
Trzymam mocno kciuki za trzmielinę
Na rododendronie może to być pąk kwiatowy, bo Twój rododendron młody jest może mieć mniejsze pączki niż starszy
Śliczny warzywniak i już pierwsze warzywka posiane
Miłego udanego dnia Ci życzę ;:196
Pauli :) "To możli­wość spełnienia marzeń spra­wia, że życie jest tak fascynujące"
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.

Post »

Paulinko dziękuję i wzajemnie. Żaby o tej porze roku są powolne więc złapała się bardzo łatwo.
Awatar użytkownika
DuczekiOsia
1000p
1000p
Posty: 1621
Od: 10 sie 2012, o 08:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.

Post »

super :) dużo zrobiliście :) szkoda tych słupków trzech .. ale czasu nie cofniecie , na przyszłość słuchajcie swojego wewnętrznego glosu , to co wam wydaje wam się słuszne jest prawdopodobnie najlepsze :) wiosna u was jest :wink: wszystko ruszyło :)ja też nie mam typowej , bo ani tulipanów ani żonkili , sasanek ...nic tylko późniejsze roślinki... Madziu nadrobimy jeszcze :wit brama super pomalowana :) i zazdroszczę rodków ja jeszcze nie mam ;:185
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.

Post »

Patrz, a dałabym sobie rękę uciąć że kiedyś kupowałaś rodka.. Nie napiszę koniecznie to nadrób, bo sama długo z tym zwlekałam i nie wiedziałam czy je kupić czy nie. Bardzo mi się podobają ale jakoś tak nie miałam przekonania. No właśnie ten brak tulipanów odczuwam najbardziej. Bo za chwilę u forumek zacznie się ich koncert a u mnie taka posucha w tej kwestii. No ale za gapiostwo się płaci. Ja jesienią mam już kiepską werwę sadowniczą.
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11747
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.

Post »

Madzia rodki na razie małe,ale widzę,że zakwitną,pączki mają ;:333
Ja to bym nie wytrzymała i dobitnie powiedziała,że to mój kawałek ziemi i robię tu co ja chcę ;:131
Ciekawa jestem Twojej Pashminki ;:333
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.

Post »

Madziu wspaniałą macie tę działkę.... ma ogromny potencjał..... nawet nie wiedziałam, ze jest ona taka duża ;:oj
Mnóstwo pracy zrobiliście, i słupki i brama i tyle w ogródku.... Kosodrzewinka pięknie wyplewiona i ustrojona szyszeczkami.... U mnie w kilka płożących iglaczków weszła trawa i wcale nie mogę tego usunąć..... będę miała niezłą walkę, zeby doprowadzić to do porządku....
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”