Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Wandziu nie mogę się napatrzeć na Twoje kolorowe obrazy..... po prostu cudowne.... ta bujność wciąż mnie zachwyca.....
U mnie poprzedni sezon też obfitował w skoczka niestety..... podejrzewam, że i kolejny po tak łagodnej i ciepłej ( do tej pory) zimie będzie pełen wszelkiego paskudztwa.... i owadów i chorób grzybowych :?
Awatar użytkownika
jola1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4630
Od: 4 kwie 2008, o 08:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lublin/okolice

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Wandziu Ty wiesz że ja nie jestem różana ale chetnie podziwiam te niekwestionowane królowe kwiatów u innych a u Ciebie jest co podziwiać.
Zastanawiam się ,oglądając Twoje zdjęcia, czy te kompozycje same się tak tworzą i nawzajem przerastają czy trochę im pomagasz?
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Wandziu,twoje zdjęcia jak zwykle zachwycają,szczególnie to z krzesłami wpadło mi w oko.Wczoraj weszłam do ogrodniczego,ale u nas jeszcze nic nie ma,ani cebulek,ani nasionek.Co roku większe opóżnienie z tą wiosną.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Annes77, oj to miło słyszeć, że Mariatheresa tak się może rozbujać. Są w taki razie nadzieje co do mojej mizeroty. A Heidi... no cóż, wiadomo :wink:

Linetko, kochana, dzięki ci, od razu mi lepiej. Ale sama wiesz, że każdy post od odwiedzających jest na wagę złota. A tak naprawdę to każdy lubi czułe słówka, choćby i na wyrost. Tacy już jesteśmy ;:196

dorcia7, dzięki ;:196

Iga, jak to róże nie twoja bajka? A jeszcze nie tak dawno pisałaś u mnie o łączeniu róż z bylinami. No wiem, wiem, że to żurawki u ciebie królują, ale przecież róże też kupowałaś w zeszłym roku? Co z nimi?

April, zamówionko zrobione? Wpadło coś jeszcze do koszyczka?

JSZFRED, no ja też Asiu cieszę się, że w ogóle róże raczą kwitnąć. Teraz najważniejsze, żeby nam przezimowały. Skoro ma być zimno, to niech będzie i śnieżno! Jeżeli się powtórzy zima sprzed dwóch lat, to wątpię, czy będę znów odbudowywać kolekcję.

katja, oj to się cieszę, że jesteś "zwiedzaczem", choćby i potajemnym :) Kasiu, na pierwszym planie była spartyna grzebieniasta. Piszę: była, ponieważ ją wywaliłam ze względu na wzmożoną ekspansywność. Przez kilka lat rosła jako tako w kępię, ale jak ruszyła w końcu z tymi swoimi rozłogami w rabaty, musiałam się z nią pożegnać. Z pewnym żalem, ale jednak :wink: Nie polecam do małych ogródków. A w tle na fotce, trochę dalej jest proso, jak najbardziej godne polecenia :D

Mufka, mój ogródek naprawdę jest mały, ale za to ućkany w najwyzszym stopniu. Mój M czasem się złości, że nogi nie ma gdzie postawić, bo "wszędzie tylko te twoje roślinki". Ale tak w ogóle to cieszy się moją radością i bez słowa wozi mnie po różnych szkółkach. :D

katik, no nie może być ;:oj Kasieńka zajrzała! Pozdrawiam cię i ślę uściski mocne ;:136

alinaK, Alinko, nie mialam pojęcia, że TU zaglądasz. Jest mi bardzo miło :D Wiesz ten duet z szałwią to i na mnie zrobił wrażenie, bo właściwie to był nie do końca planowany. Ale jeśli go zrobisz u siebie śiadomie, to będzie mi bardzo miło. Tylko rzeczywiście trzeba wybrać miejsce na słońcu, bo inaczej szałwia będzie się rozkładać, a nie wygląda to dobrze, prawda?

Monika-Sz. kochana jesteś, Moniczko ;:196 To miło, że tak pilnie czytasz moje wymądrzanie się. Ja u innych też lubię wyławiać cenne informacje i uczyć się na cudzych doświadczeniach i błędach. Powojnik Justa jest absolutnie wart uwagi. Mam dwa. Jeden od forumeczki, która była u mnie z wizytą. Oba rosną w donicach. Jeden na słońcu - trochę gorzej, drugi w półcieniu i tu jakby lepiej.

Robaczek, nie mogę Kasiu jednoznacznie stwierdzić, że jestem zadowolona z Tea Clipper. Kwiat ma wielki, piekny, ale tylko pojedyncze. Fakt, że ma dość sztywne pędy. Nie wiem, może ją gdzieś indziej przesadzę. Do tej pory rosła na pełnym słońcu.

Agness, Agniesiu, jak tak się patrzy na te swoje zdjęcia, to aż trudno uwierzyć, że tak kolorowo było. A jednak... Paskudny skoczek zdaje się, że wszystkim dał popalić. Może trochę go teraz wyginie, bo już nie wiem, co z nim zrobić.

Jolu, witaj kochana ;:196 Ja staram się jednak dobierać rośliny kolorystycznie i wysokością, ale czasem, jak to u wszystkich, coś się samo wysiewa i powstaje całkiem ładny zestawik. Co roku inny. I to jest właśnie fajne. :D

Małgocha, też się wczoraj rozglądałam w markecie za nasionami, bo chcę w lutym wysiać lobelię. Na razie jednak u nas także puściutko. Są tylko narcyzy i hiacynty w doniczusiach, ale się nie skusiłam.
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Oj Wando, tragedia, wpadło do koszyka jeszcze pięć. Muszę się chyba mocno puknąć w głowę bo to bez sensu. Przecież zamawiam jeszcze w dwóch innych miejscach.
Muszę przeanalizować sytuację i wykazać się zimnym i trzeźwym podejściem do tematu bo mnie mąż ostro przywoła do porządku ;:302
Może część przyjemności zaplanować na jesień....
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Wandziu- kolejna cenna info ;:196 Pomęczę jeszcze o powojnika- dlaczego rośnie w donicy? Spowodowane jest to może koniecznością chowania sadzonki na zimę, czy po prostu tak zrobiłaś "i już", a może też rosnąc normalnie w gruncie. Fajnie, że woli półcień- mam jedno miejsce u Rodziców, które byłoby dla niego idealne..
Awatar użytkownika
JSZFRED
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2842
Od: 1 lut 2008, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Wandziu ja też tamtej paskudnej zimy straciłam ponad trzydzieści róż i jeszcze kilka innych roślin ale jakby co to będę braki uzupełniać terminatorkami i liliowcami już tak postanowiłam to są najbardziej odporne rośliny i wieloletnie, natomiast byliny musisz co kilka lat odmładzać bo giną lub "łysieją" , a i wiek i moja choroba ograniczają nakłady pracy w ogrodzie, więc teraz stawiam na mocne pewniaki dobrze, że jest taki wybór gatunków i kolorów, Twoje piękne liliowce jak się z czasem rozrosną to też będą potrzebowały wiele miejsca jest i będzie super ;:215
Pozdrawiam Asiorek

Asiorlinki
Awatar użytkownika
BOGULENKA
500p
500p
Posty: 839
Od: 23 lis 2012, o 13:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Wandziu, piękne zdjęcia jak zwykle pokazałaś. Czytając Twój wpis wpadłam na pomysł, że róże podsadzę szałwią omączoną, w zeszłym roku ją siałam samodzielnie i wyszły mi z tego całkiem porządne krzaczki, które kwitły aż do pierwszych przymrozków. Lobelię i ja mam zamiar siać, nasionka mam z zeszłego roku, ale jeszcze się wstrzymam z tym do początku marca. Nie chcę tego całego majdanu, który się z tym wiąże. Wieściami dotyczącymi spadku temperatur jestem przerażona, zdaje się, że będzie powtórka zimy 2011/2012.
Pozdrawiam i serdecznie zapraszam do siebie, Bogna
Żabia Łąka
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

I mnie zachwyciła Justa ... ;:224 . Ma śliczny kolorek i wydaje mi się, że dość obficie i chętnie kwitnie, prawda?
Nie tylko April ma problem we Floribundzie ... ;:124 . Kiedy weszłam tam ze trzy dni temu, w koszyku szybciutko znalazło się kilka pozycji. A i sumka trzycyfrowa przy okazji też :lol: . Na razie oparłam się pokusie, ale na jak długo ... tego nie wiem ... :wink: .
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
katja
500p
500p
Posty: 666
Od: 2 paź 2008, o 13:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Wandziu, dziękuję za informacje o spartynie. Prosa też lubię. :wit
Pozdrawiam
Kasia
iga23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12831
Od: 1 paź 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
Kontakt:

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Wandziu, wcisnę 5 róż, co byś poleciła?
alinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1801
Od: 16 lut 2010, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Wandziu zaglądam , często ale kłapać nie zwykłam , jak nic mądrego nie mam do powiedzenia . po co zaśmiecać wątek , lepiej zostawiam miejsce na pismo obrazkowe . dumałam nad różami a w końcu nakupiłam piwonii . ten rok będzie piwoniowy i basta , zakochałam się w nich ...podobnie jak w różach bez pamięci ,a zaległości mam duże , bo mam aż jedna piwonię ;:202
fundusze trzeba trzymać w ryzach to i róże dopiero w jesieni zamówię ...
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Wandziu,znowu piękne róże i piękne połączenia,no i kolory które radują nasze serca w śnieżne dni :wit ;:168
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

JLG pisze:Trochę mnie zaskoczyłaś informacją, że Red Eden jest mniej delikatny od różowe go Edenu, u mnie jest dokładnie odwrotnie. Red Eden bardzo długo zbierał się do wzrostu (kilka sezonów był 50-70 cm krzaczkiem), a Eden Rose szalał, czerwony zdecydowanie bardziej skąpo kwitnie i zdarza się, że kwiaty zasychają (pleśnieją?) nie rozwijając się do końca..
U mnie podobnie, każde kwitnienie Red Eden kończy się tym, że zbieram i wyrzucam spleśniałe, nierozwinięte do końca kwiaty.
Kwitnienie mam raz na rok, czasami skromne drugie i tyle.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

April, te zakupy internetowe mają to do siebie, że jak już człowiek płaci za wysyłkę, to chce, żeby mu się bardziej opłacało i dlatego kupuje więcej. Tak naprawdę chcesz mieć jedną różę, ale jej wysyłka kosztuje tyle co ona sama, więc bierzesz więcej, żeby cena się rozłożyła. :wink:

Monika, posadziłam powojniki w donicach z bardzo prozaicznego powodu. Nie domyślasz się, dlaczego? Miejsca w gruncie nie mam. Zrobiłam tak z donicami pierwszy raz. Nie wiem, jak rośliny przezimują.

JSZRED, tak, liliowce to wiadomo że nie zmarzną i że żąden robal ich nie chce, toteż opiekować się nimi nie trzeba. To byliny dla leniwych :;230

BOGULENKA, szałwia omączona to świetny pomysł. A jeszcze jak sama wysiejesz, to będziesz miała cały szpalerek. A siać najlepiej w końcu lutego i w marcu, nie ma co się śpieszyć, bo i po co. Ja prognozami już przestałam się martwić. Będzie dobrze! Sama się przekonasz.

Rozeta, a widzisz, widzisz. A mówiłaś, że już nawet ani jednej róży nie wciśniesz. Ale czy ja dobrze zrozumiałam? Ta sumka trzycyfrowa jest do aplacenia, czy jednak zrezygnowałaś z zakupu? Moniko, Justa kwitnie pięknie, obficie i niebiesko :D

katja, prosa chyba są bardziej bezpoblemowe niż miskanty, mają mniejsze wymagania i lepiej znoszą suszę, prawda? Przynajmniej u mnie na pewno :)
Iga, jeśli ma być tylko 5 róż to ja bym poleciła najzdrowsze: Pastella, Baronesse, Grasten, Stephania Baronin i Heidetraume (ta ostania jednak ma trochę mocny jaskrawy kolor).

Alina, ja też nie lubię chodzić po wątkach i bąkać byle co, ale oglądam wiele wątków na óznych forach i czerpię inspirację. Miły i pożyteczny sposób spędzania czasu. W temat piwonii nie weszłam, choć wiem, że są piękne. Natomiast jak dla mnie zbyt krótko kwitną i w moim małym ogódku miałabym do końca sezonu tylko zielone krzaki. A ja lubię, jak stale coś gdzieś kwitnie, najlepiej kilka razy, tak jak róże właśnie.

Koziorożec, teraz mamy czas, żeby sobie podumać nad połączeniami i nad tym, gdzie co warto byłoby przesadzić. Ja mam już całą spisaną listę takich postanowień. Okazuje się, że roboty wiosną będzie aż nadto ;:108

AniaDS, to ciekawe, że każdy ma inne doświadczenia z tymi samymi różami :)

Obrazek

Ostrzegam was przed tym dzwonkiem. Ładny to on jest jak kwitnie, ale jak się toto strasznie rozłazi odnogami. Dobrze, że się w porę zorientowałam i przeniosłam w kąt ogrodu, bo prawie mi już różę zjadł, a żurawkom wręcz na łeb powchodził. ;:oj
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”