Witam serdecznie i niezmiernie się cieszę, że znajdujecie chwilkę na poczytanie moich przydługich opowieści..
Alicjo- mieszkam na skraju Warszawy, na wysokości Reguł/Michałowic, więc jesteśmy prawie sąsiadkami

Mam nadzieję na wiosnę się przeprowadzić z domu rodzinnego
do siebie- za Legionowo, w stronę Zegrzy.
Skoro jesteś od str Janek, to blisko lasu, o którym powyżej wspominam, że jest kilka km od nas- Suchy Las, tak się chyba nazywa..? Więc moi karmnikowi goście od Ciebie przylatują
Agnieszko-aage, cieszę się bardzo, że znajdujesz u mnie coś ciekawego dla siebie do poczytania.. Jak widzisz- ja u Ciebie bywam regularnie, podziwiam piękne zdjęcia, pełne nastrojowego ciepła a i charakterologicznie jesteśmy dość podobne. Chociażby ta nasza wspólna radośc z szykowania i pakowania prezentów- mnie znacznie bardziej emocjonuje wymyślanie, szukanie i pakowanie prezentów, niż dostawanie. Otrzymywanie jest oczywiście miłe, ale te emocje związane z widokiem szczerej radości obdarowanego- dla mnie bezcenne..
Cieszę się, że tak pozytywnie oceniasz moje przygotowania i plany ogrodowe- dzięki FO staram się planować z głową, bo wiele się tu uczę od Was, forumowiczek. Takie pozytywne słowa dodają skrzydeł do dalszego działania

Dziękuję!
Iga- świetna emotka

Chciałabym być ta białą emotką, pływającą teraz przy tropikalnej wyspie- zgadzam się nawet na czerwoną grzywkę
Faktycznie z moich wpisów czasem aż bije emocjami, zwłaszcza niecierpliwością wynikającą z płynącego z serca entuzjazmu. Mimo, że mam 30pare lat, to trochę dziecka we mnie siedzi- stąd może taki dziecinny czasem entuzjazm
Tyle mi tu Forumowiczek serdecznie kibicuje, że przy wiosennych zdjęciach będzie trema..oj będzie.. jesteście jednak dla mnie wszystkie tak łaskawe w ocenie- za co jestem serdecznie wdzięczna- że i wiosną pewno trochę oszczędzicie
Dziękuję Ci kochana, że mi towarzyszysz w przygodzie ogrodowej
Wando- witam Cię serdecznie w moim budowanym ogrodzie

i jest mi niezmiernie miło, że pozytywnie oceniasz moje starania.
Dobrze słyszeć, że ziemia w mojej okolicy jest raczej dobra. Rośliny faktycznie pięknie rosną, a zważywszy na to, że tylko od czasu do czasu mogę się nimi zając- radzą sobie nad podziw dobrze, oby zechciały odwdzięczyć się za uczucie, jakie do nich żywię

.
Wzorcowe ogrody to dla mnie
Wasze Ogrody, które zwiedzam co wieczór napawając oczy pięknymi widokami. Dzięki temu sama nabieram zapału, że też chce mieć chociaż namiastkę tych idealnych mikro światów, które tak pięknie tworzycie!
U nas dziś odwilż- a w zasadzie była już w nocy. Szkoda, że rosliny tak się wyrwały, pewno te przedwczesne gałęzie hortensji stracę po zimie
Agnieszko-aguniado! przede wszystko jeszcze raz Najlepsze Życzenia Urodzinowe!
Byłoby mi niezmiernie miło móc kiedyś Cię poznać! Czytam, że często spotykacie się w sezonie, może kiedyś uda mi się dotrzeć na jakieś spotkanie, jeśli mnie zaprosicie. Będę siedzieć cicho i nie gadać

Może kiedyś pozwolisz zaprosić się do mnie- jak już powstanie kawałek ogródka, którego nie będę się wstydzić przed Tobą..Nie wiem tylko, czy mój Zakuś umiałby się zachować przy takiej damie, jak Twoja Sarcia!
Dyskusja nt agro dla mnie bardzo cenna. Cieszę się, że temat tak dokładnie wyjaśniłyście- wahałam się, a teraz nie mam wątpliwości jak należy postąpić!
Do Izy-tamaryszka oczywiście zajrzę, a cytowana przez Ciebie sentencja faktycznie bardzo słuszna. Z naturą trzeba "walczyć" naturalnie, a nie półśrodkami. Najwyżej będę troszkę przegrana w pierwszych latach, ale chociaż z czystym sumieniem ogrodnika, którym próbuję się stać..
Dzięki obecności na FO otwierają mi się klapki w głowie i jak wcześniej miałam kłopot z wymyśleniem czegoś- jakaś blokada, tak teraz mam taki zapał w planowaniu, dodatkowo podsycany przez Wasze wsparcie, że chociaż fragmentami powinno wyjść z tego mojego planowania coś fajnego.
Białego nie chcę- oo nie! Dla mnie taka zima oscylująca w okolicy zera jest super. Zimowe kurtki można ponosić dla odmiany od jesiennych strojów, ale nie osaczają nas zewsząd zaspy.. Oby jak najdłużej.
W karmniku sypnełam garstkę ziarna- tak na próbę. Już pierwsze sikorki i wróble się zorientowały, więc pewno będą wpadać na uzupełnienie zapasów przed zimnymi nocami, a ja się cieszę bo to zawsze jakiś ruch za oknem.
Jak mogłabym chociaż nie postarać się podejść z rozwagą do planowania- skoro naczytałam się u Ciebie, jak dokładnie planujesz każdy zakątek. Wstyd byłoby chociaż trochę wiedzy dla siebie nie wynieść z tego czytania.. Żeby chociaż jakieś efekty na wiosnę były

Twój ogród to dla mnie wzór niedościgniony elegancji i smaku!