Liście i ciernie - emerald - część 2

[emerald]

Ja bym po prostu u takich sprzedawców nie kupował. Prędko by się nauczyli...

Wątpię, znany i drogi sprzedawca na all. Wiele osób od niego kupuje, również z forum
Mam od niego kilka dobrze oznaczonych, z których jestem bardzo zadowolona. Jednak następnym razem poważnie się zastanowię czy warto.
Będę musiała poszukać, może na czeskich stronach i forum. Odnoszę wrażenie, że te gatunki są już kompletnie pomieszane.

A Przemek się pewnie z dedykacji ucieszy, ale ja proponuję specjalnie dla Niego tę...kolczatkę

Popieram

****
Pierwsze duże G. mazanense to może być G. mostii var. kurtzianum:
http://www.ptmk.warszawa.pl/kolekcje/si ... um_AH.html
G. intertextum pozostaje na razie interetextum lub weissianum

[banditoo]

Bardzo ładne gymnole Przemek będzie zachwycony.
Własnie dlatego tego VS46 nie brałem bo mi nie pasował, czasami pan Darek ma błędnie podpisane, chociaż się dziwię bo wygląda na to że posiada on znaczną ilość gymno. Dlatego najlepiej zanim się kupi to trzba sobie poszukać w necie czy to jest aby to co pisze jeżeli oczywiście komuś zależy na opisanej roslince.
No w Czechach kupisz taniej ale też bywają błędnie podpisane dlatego najlepiej kupować u źródła najlepiej u JO, MM, TOM, MT i jeszcze paru innych z tym że u nich kupisz małe siewki

[emerald]

Jeszcze zależy od fotki, ma dosyć krótkie ciernie czego nie było widać na fotce. Z tym Gymnocalycium będzie gorzej, jest mało charakterystyczne.
Jacku, a co z G. mazanense P30? Podobne do mojego?

[leszek2]

We mnie trafiłaś,gymlaki są niebiański

[nolina]

Mnie tez się podobają śliczne

[emerald]

Leszku, Małgosiu - dziękuję Mam nadzieję, że się odwdzięczą kwiatkami za to, że je przygarnęłam

[_LeNa_]

Śliczne nowości - pięknie uciernione Oby jak najwięcej takich widoków

[banditoo]

Jeszcze zależy od fotki, ma dosyć krótkie ciernie czego nie było widać na fotce. Z tym Gymnocalycium będzie gorzej, jest mało charakterystyczne.Jacku, a co z G. mazanense P30? Podobne do mojego?

No ja nie będę mial problemu bo ten mazanense zaginął w akcji i Pan Darek zaoferował mi w zamiam ładnego G.nidulans

[emerald]

Śliczne nowości - pięknie uciernione Oby jak najwięcej takich widoków

Fakt, wypasione gymnoki robią wrażenie

No ja nie będę mial problemu bo ten mazanense zaginął w akcji i Pan Darek zaoferował mi w zamiam ładnego G.nidulans

Gratuluję, też fajnie
Moje G. mazanense - to zapewne G. mostii lub G. mazanense P30B. Bardziej stawiam na G. mostii.
G. guachinense V46 - zostawiam jako G. guachinense. Podobne do roślin na stronie:
http://www.ptmk.warszawa.pl/kolekcje/si ... gym13.html
Zakwitną to będę mogła porównać z kilkoma roślinami pokazanymi na czeskim forum:
http://kkplzen.eu/index.php/forum/5-Kak ... nocalycium

[Martada]

Zuza, nazwane czy nie...ale ładne
Życzę wobec tego kwiatów i udanej identyfikacji.
Mój faworyt z pokazanych przez Ciebie to intertextum, jakoś ostatnio zaczynają mi się podobać rudzielce

Ja niestety też mam trochę takich nn. zarówno czeskich jak i ze źródeł rodzimych. Czasami kupione "dla wyglądu" i bez opisu, innym razem ze złą nazwówką ale mój niepoważny zbiorek wszelkiego kolczatego i podejście "hoduję to co mi się podoba" a nie plakietki jest bardzo dobrym przykładem jak robić nie należy jeśli się chce mieć kolekcję taką z prawdziwego zdarzenia.
Wiele z nich pochodzi z okresu gdy bardzo mało jeszcze wiedziałam o kaktusach i teraz okazuje się, że są podobne do wszystkiego i niczego jednocześnie a jak zakwitną to już w ogóle konsternacja bo to zamiast ułatwiać identyfikację wprowadza nowe zamieszanie
I tego Ci oczywiście nie życzę
A tak po cichutku to zazdroszczę wszystkim, którzy wiedzą co mają

No ja nie będę mial problemu bo ten mazanense zaginął w akcji i Pan Darek zaoferował mi w zamiam ładnego G.nidulans

Jacek pokazuj ja chętnie popatrzę bo lubię te rozczochrańce.

[hen_s]

Martada napisał(a):
A tak po cichutku to zazdroszczę wszystkim, którzy wiedzą co mają

Powoli można przecież wymienić rośliny nn. na rośliny z dobrymi nazwówkami. Nie mnie ganić czy ponawiać znów tematu opisanych czy nieopisanych kaktusów ale przy tej ilości roślin na rynku można spokojnie przez sezon zrobić sobie kolekcję wzorcowo opisaną. Może troszkę mniejszą ale zawsze.

Jedno czego nie polecam i ganię to mieszanina gatunków czyli tzw. kundle. Tego nie cierpię.

[Martada]

Pewnie, że można ale mi w tym przeszkadzają różne "ale"
Pozbyła bym się niektórych, ale jak oddać coś co się na własnej piersi wyniańczyło od malucha a ja sentymentalna jestem chyba niestety
Te żelazne, które przeżyły moje eksperymenty to budzą dziś mój wielki podziw dla ich odporności
Po drugie, niektóre naprawdę fajnie kwitną i wyglądają- i tych też mi szkoda.
Poza tym jak ostatnio się okazało brak mi silnej woli bo od Marka też takie bez nazwy przyjechały więc jak widać brnę dalej i niereformowalna już jestem
A z siewek nataliae też mi raczej wyrasta nie to co powinno więc jak widać wzorcowa kolekcja nie jest mi pisana

[hen_s]

A z siewek nataliae też mi raczej wyrasta nie to co powinno

To charakterystyczna roślina. Ją odróżnisz od innych na pewno.

[Martada]

Henryku to "raczej" to dodałam sobie na pocieszenie
Niestety nie będę miała jej z własnego siewu, przynajmniej nie z tego, który popełniłam w ubiegłym roku.

[emerald]

Marto, dziękuję za słowa pocieszenia
Fotka z zimowiska


Zaczęłam naukę języka czeskiego Na razie sama, min. z fiszek z nagraniami MP3. Może z czasem zrozumiem co wypisują o kaktusach na czeskich stronach....