Aniu, dziękuję za gratulacje, co prawda to tylko wyróżnienie, ale jak cieszy, sama jestem ciekawa, jakie i kiedy te zdjęcia się ukażą i co to będzie za nagroda, jak coś będę wiedziała dam znać. O ile prędzej będę wiedziała, bo póki co żadnego powiadomienia nie dostałam, gdyby nie Aga, to może nadal żyłabym w nieświadomości. Te mebelki są nowe tak stylizowane, ale gwarantuje Ci, że na tarasie nie posiedziałabyś na nich, bo to dla karzełków

, a tak na poważnie, to te co mam są przeznaczone raczej dla dzieci, ale na pewno w normalnych rozmiarach też są dostępne, gdybyś jednak kiedyś zamawiała w necie zwróć na to uwagę. Fuksja jest na pewno mrozoodporna, gdyż już u mnie zimowała, w zeszłym roku też kwitła, ale była znacznie mniejsza, więc jakoś jej nie zauważałam, a w tym roku bardzo mnie zaskoczyła, oczywiście pozytywnie.
Ulka, mam ją od wiosny, a już jest wysoka, więc na pierwszy plan raczej się nie nadaje

jest śliczna, ale wygląda mi na taką, co to potrzebuje dość sporo miejsca
Małgosiu, ja sama wciąż się uczę, u mnie kwitną głównie róże, które bardzo miło mnie zaskoczyły, jeśli zawsze tak długo mają kwiatuchy to super, gdyż jesień wydaje się znacznie weselsza niż dotychczas, warto też mieć lewkonię, która kwitnie do samych mrozów, w zeszłym roku też ją miałam i również byłam zadowolona, mi akurat podoba się przede wszystkim biała, mam w planie wiosną wysiać jej znacznie więcej, aby większe ilości takich białych kępek cieszyły oczy w przyszłym sezonie. Poza tym mam tylko dwa marcinki i chryzantemy zimujące, których kolekcję powiększyłam całkiem niedawno, bardzo się cieszę, że dały radę i pokazały kolorki
Aniu, dziękuje

, cieszę się, że Ci się podoba, tak te chryzantemy są zimujące, ale takie właśnie trzeba kupić, szczerze mówiąc nie spotkałam ich w ogrodniczych, ja zamówiłam u jednej z naszych forumowiczek jeśli chcesz dam Ci namiary, te które kupujemy na groby na pewno nie zimują to szklarniowe jednoroczne