Witajcie dziewczyny kocur nie był mój moje małe obwąchują i na tym się kończy nigdy nie atakują kotków ten przylazł nie wiadomo skąd i powraca cały czas ,a dziś miałam następny szok bo z nim przyszła do domu mama kociąt.Kociaczki były bardzo na werandzie szczęśliwe mogły biegać do woli ,a potem grzecznie szły spać do pudełka teraz biegają po domu ,a my musimy bardzo uważać bo one takie malusie.Wczoraj nic nie zrobiłam bo dochodziłam do siebie syn najstarszy jak przyszedł ze szkoły nie chciał wierzyć co się stało z kotami

.Jemu nie szło o karmę myślałam że to ten co go karmiłam ,a to przyszedł do niego podobny
