Po malinowym chruśniaku cz3

[Grazia]

Gratulacje dla Rodzinki.

[Lineta]

Hej, co tu taka cisza? Wpisuję się, żeby nie zgubić wątku i też gratuluję gorąco!

[izaziem]

Dziewczyny kochane, dzięki za gratulacje A cisza jest z kilku powodów. Brak stałego dostępu do kompa Dziecko jeszcze w domu więc wszystko się kręci w tym temacie I tak za godzinę muszę zjechać samochodem po dziciaki, bo już nie dadzą rady po wycieczce rowerowej wdrapać się pod górę do domu M już śpi a ja czuwam A jutro pwenie wieczorek pożegnalny... i czekanie na następny przyjazd

[Kochammmkwiaty]

no i ja zapisuje wątek do swoich ulubionych i już będę go pilnowała obiecuję

[izaziem]

U nas po imprezce. Dzieciak się pakuje... Aga witam

[Lineta]

Oj, no to czekamy cierpliwie na następną relację z ogrodu.

[Kochammmkwiaty]

Ja też czekam - ciągle się zastanawiam jak mógł mi uciec ten wątek - bo po spotkaniu FO w Gdańsku dodałam, ale to zawsze lepiej poznać kogoś na żywo - wtedy wiadomo co i jak, bo tak w przelocie to nie jest to samo , całkiem inaczej ogląda się ogród , znając osobiście jego właścicieli.

[izaziem]

Aga przy tej ilości wątków tak się dzieje że czasami coś umyka. Ale na pewno spotkanie na żywo umacnia więzi a zwłaszcza drugie Linetko jeszcze trochę cierpliwości

[klarysa]

Izo, a może uraczyłabyś jakimiś widokami z twojej panoramicznej

[a_nie]

No właśnie czy już tylko osobiście trzeba przyjechać by ją można było podziwiać? My chcemy zdjęcia

[klarysa]

No chyba, że kłopoty techniczne...Wtedy zostaje wizytacja osobista

[izaziem]

no właśnie dziewczyny mój foto..się wyczerpał a mam za mało dostępu do kompa żeby się tym zająć Jak któraś z Was ma fotosika to dajcie znać może się na chwilę podczepię. Jeszcze trochę a przestanę tu istnieć A coś do podziwiania się znajdzie. Co do osobistego oglądania to jestem za Podawajcie kiedy możecie jestem dość elastyczna.

[Lineta]

A może spróbujesz wkleić coś przez Tinypic? Używam go od dłuższego czasu, jak dotąd zupełnie za darmo.

[izaziem]

Sęk w tym, że mam bardzo mało czasu na dostęp do kompa. Zerkam szyko na kilka postów i już znikam A było wszystko proste...
Prawie wszystkich dzisiaj przysmażyło tylko u nas byo chyba inaczej. Jak dla mnie numer stulecia. Wybraliśmy sie przed 10-tą na plażę. W celach tyopowo plażowych pierszy raz w tym roku. M jak nigdy sprawdził pogodę, nie wiem po co bo trąbili że będzie super. Ze 3 km przed Krokową stanęliśmy w korku. Niebo tak jakby się przecierało i nagle słyszymy że w Karwi[gdzie jechaliśmy] leje!!!! Na rondzie w Krokowej zrobiliśmy rundkę i zawróciliśmy bo już lało. Mrożoną kawę z termosu wypiliśmy w domu gdzie nie spadła ani kropla

[JagiS]

Super
Tak to jest, jak się na plażę wybiera Pomorzanin, który ma ją w zasięgu ręki przez cały rok .
Bardzo wesoła opowiastka .

Jagi