Franci,
Ja już na nic nie poluję, patrzę na galopujące siewki i rozwijające się liście na różach. Kupilam sobie serwetki z tulipanami. To zamiast.
Mam nadzieję, ze róźom kuku się nie stanie, przez to ciepło. Jakoś sobie z podpędzaniem radzą w szkólkach, to i mi się uda z tymi dwoma sztukami.
Gdybyś jechała, to daj znać.
Wanda,
Jest trochę słoneczne. Siej, siej koniecznie. Moje zasiewy rosną jak na drożdzach. Ja już teraz nie sieję. Astry białe też posiałam.
Dopiero do gruntu. Jak nie zapomnę. Oby nie w czerwcu.
Napisałam u Ciebie, że słucham ptaków. Przez zamknięte okna bardzo je słychać.
Ostrzyc jakiego iglaka?
Ja przytnę derenia, bedą czerwone gałązki do ozdób świątecznych. Może do wianka....