Gosiu, tak -
Sebastian K. ma dla mnie kształt i kolor idealny. Kolejne bliskie spotkania jutro... dziś było ok!
Julek, a jakoś tak nie mam chęci na nic, to i ze zdjęciami gorzej wychodzi... wolałybyśmy pokazywać aktualne, prawda?
Jagna, trzeba się zmieniać

Dzięki!
Jagódko, złożyć reklamację na poczcie nie zaszkodzi - większość osób odpuszcza, nie chcąc sobie szarpać nerwów. Na tym tracimy przecież... Mimo wszystko wierzę, że nasze przesyłki dotrą
Sebastian K. kwitnie calutkie lato, do jesieni... jest zdrowy, spory na 1,2m i obsypany dużą ilością bardzo dorodnych kwiatów. Dla mnie chodzący ideał
Ewuś, u mnie podobne okoliczności przyrody i w domu i w zagrodzie.... jeszcze parę tygodni i będzie milej
Gosiu, nerwa mam,
bo tak - prawda, że mnie rozumiesz teraz?
Z dzikami trzeba uważać, bo tak jak pisała
Nutka, można trafić na matkę z małymi i może być niebezpiecznie... nie chodź sama!
Dobra, niech będzie trochę róż, chociaż nie jestem dziś przekonana, które wybrać i dlaczego:
