Tylko szkoda, że nas tam nie było...

nie mam pojęcia co rosło w tych i innych doniczkach . Byłem tam dlatego że pozostali członkowie wycieczki się znali na tych roślinach i wyszukiwali sobie zdobyczy a ja byłem zwiedzającym .sokolica pisze:Robert, a na tym pierwszym zdjęciu z podpisem "Hojny" to co jest w tych wiszących doniczkach?
Z wpisu wynika, że przywiozłeś dużo. Chwal się fotkami
jutro jak zdążę to zrobię fotkiprogfan pisze:Patrząc na zdjęcia to nie dziwię się że mimo iż nie było upragnionych roślinek to i tak ciężko jest wyjść z stamtąd z pustą ręką![]()
Ja też chętnie bym zobaczył zdjęcia zanabytych roślinek szczególnie sulki
to wygląda bardziej na biznes niż pasję