Wanda jeny, myślałam, że już zaczynają jak z ozdobami świątecznymi - 3 mce wcześniej. Ja już jednorocznych przez neta też nie będę zamawiać, bo co ja potem w ogrodniku kupię, no co?
Jolu nie cyknęłam, bo wyszłam bez telefonu i raczej tamtą uliczką nie
chadzam 
. Z tym zwarciem instalacji, to i u mnie czasem iskrzy

, a przy piątku szczególnie
Gosiu jak dobrze Cię widzieć. Liczę, że ten goździk faktycznie będzie taki strzępiasty

. Kot tylko czeka na takie zabawy

, w sumie to też jeszcze dzieciak
Jula może za wcześnie, ale jak tu się powstrzymać
Aniu dobry pomysł. Mnie dlatego pierwsze lobelie nie wzeszły, po prostu miały za chłodno. Teraz po podlaniu uchyliłam nieco wieczko szklarenki, bo strasznie paruje i bałam się żeby pleśnią nie zaszło.