Może załóżmy wątek o cyprysikach to będziemy mogli pochwalić i podzielić się doświadczeniami w ich uprawie , a przecież tyle jest odmian . Na pewno więcej tu jest o tujach .A teraz o serbach , ten mniejszy ma inny kolor , czy to jest normalne , zieleń jest taka jabłkowa , a może to nie jest świerk serbski .
Pozdrawiam Beata
Może cień a w ogóle to zobacz czy igły od dołu gałązki mają taki odcien siwego jak u większego serba Ale mój mial podobnie bo jakby im z wiekiem unoszą się gałęzie i są takie jak u ciebie Beato
Zdecydowanie zasadowa, ale stworzona przeze mnie, bo świerki serbskie nie tolerują kwaśnej. Przygotowałam mieszankę do dołków i co roku podsypuję popiołem z drewna liściastego i niewielka ilością dolomitu. Mam ziemię w części nawiezioną i pomieszaną z rodzimą, ale kwaśną ok. 5,5 pH
No właśnie podobno serby nienawidzą kwaśnej, a kwaśnej piaszczystej to już w ogóle... Jak są małe to można im dać lepszej, ale potem co? Dotrą korzeniami do tej ziemi niedobrej... To jak wasze doświadczenia z serbami na kwaśnym piasku..?
Robert, tam nie ma odpowiedzi na moje pytanie ;)
Zależy mi na czasie, bo chciałabym jak najszybciej kupić drzewka, a już zupełnie zgłupiałam jak to z tymi serbami jest. Ktoś ma jakieś doświadczenia..?
Sadź, serby nie są wymagające, a świerk ogólnie nadaje się na suche gleby.Na piaskach korzenią się głębiej co jest dla nich korzystne, nie przechylają, ani nie wywracają ich wiatry.Najlepiej samemu się przekonać co na własnej działce urośnie, bo sztywnych reguł nie ma.
Może być jednak tak, że na bardziej gliniastej, zasobniejszej, wapiennej ten świerk będzie miał ładniejszy kolor, taki szmaragdowy, na piaszczystej bardziej żółtawy.Ale też zależy od sadzonki, konkretnego egzemplarza, wieku itp.
Nawiązując do dyskusji na poprzedniej stronie na cyprysikach bardzo się nie znam, ale pamiętam jak mój ojciec, który zajmował się amatorsko rozmnażaniem iglaków mówił, że egzemplarze z nasion (zauważył u siebie), że odporniejsze na mróz i wiatry niż z sadzonek, za to te drugie urodziwsze i miały lepszy pokrój.
Nie twierdzę, że w kwaśnej nie będą rosły, nie będą tak ładne jak po stworzeniu im lepszych warunków na starcie. Jak się porządnie ukorzenią to sobie poradzą, przy niewielkim nawożeniu lub nawet bez.
Z nasion takie naturalne bo takie np. szczepione to wolno rosną i słąbo się korzenią a w ogóle na początku nigdy nawozu nie dajemy bo może roślina się spalić a po drugie nie będzie szukać pokarmu głębiej tylko płytko