Siedlisko z sosnami cz.3
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Z powojnikami nie mam żadnego doświadczenia. Je trzeba okrywać na zimę czy zamierają i wiosną od korzenia nowe pędy?
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Większość odmian jest w naszych warunkach mrozoodporna, nie trzeba okrywać. Pędy odmian bylinowych np. zamierają na zimę i na wiosnę puszczają od nowa z korzeni. Właściwie nie wymagają więej uwagi niż inne roślinki, trzeba je tylko właściwie nawozić i na wiosnę odpowiednio przycinać. Jak chcesz sobie popatrzeć na odmiany to np. tutaj są super omówione http://www.clematis.com.pl/wms/wmsg.php/
Pozdrawiam, Dorota
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Siedlisko z sosnami cz.3



Jeśli mogę coś podpowiedzieć w kwestii powojników....nie przycinam ich na zimę ....fakt nie ciekawie prezentują się ...ale liście stanowią ochronę przed mrozem....Młode sadzonki dodatkowo okrywam przy korzeniu liśćmi.Wiosną przycinam na wysokość 30-40 cm. Od 15 lat tak robię ....i każdego roku pięknie kwitną. Po pierwszym kwitnieniu...ścinam przekwitnięte kwiatostany ...dając tym samym szanse na drugie kwitnienie, choć mniej obfite. Marzenko....ale ja nie jestem fachowcem...to są moje metody...

"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Bogusiu,
ślicznie dziękuję za podpowiedź z powojnikami. Skoro robisz tak od nastu lat, a one pięknie kwitną to znaczy, że robisz tak jak trzeba
. Przygodę z powojnikami zaczęłam w tym roku, ale żaden mi nie zakwitł. O przepraszam, kupiłam w B. powojnik, który rdestem się okazał i ten zakwitł. Wiem, że masz olbrzymi i piękny okaz rdesstu, jak on się teraz prezentuje? gubi liście to fakt, ale zimą nie przemarza?
Czy mogę go puścić po akacji? póki będzie na mniu to słońce będzie miał, ale jak wejdzie w koronę (oby nie zginął wcześniej) to czy latem w liściach nie będzie mu zaciemno?


Czy mogę go puścić po akacji? póki będzie na mniu to słońce będzie miał, ale jak wejdzie w koronę (oby nie zginął wcześniej) to czy latem w liściach nie będzie mu zaciemno?
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Marzenko całkowicie niekłopotliwe są powojniki włoskie, one mają mniejsze kwiaty niż te wielkokwiatowe, ale rosną o wiele bujniej i mają całe morze kwiatów....są prześliczne. Naprawdę polecam .....i kwitną bardzo, bardzo długo 

- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Tak Agusia ma rację mam dwa takie i mają mnóstwo kwiatów i kwitną całe lato,ale Marzenko ja fachowcem od tynków nie jestem i wydaje mi się że zanim na styropian nie położysz tynku to nie obsadzaj tak tych ścian pnączami 

Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Marzenko u mnie także nie chcą rosnąć powojniki wielkokwiatowe, ale np
Jackmani, albo bylinowe jak Preacox, czy botaniczne, jak alpejskie, makropetala, tanguckie, Paul
Fargers, oraz teksańskie i bylinowe są nie do zdarcia.
One dobrze u mnie rosną, nie marzną, są odporne na susze i na uwiąd.
Jackmani, albo bylinowe jak Preacox, czy botaniczne, jak alpejskie, makropetala, tanguckie, Paul
Fargers, oraz teksańskie i bylinowe są nie do zdarcia.
One dobrze u mnie rosną, nie marzną, są odporne na susze i na uwiąd.

- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6373
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
A ja dorzucę Ci jeszcze powojniki włoskie które też nie mają chorób i rosną bardzo okazale grupa viticella,poczytaj też o nich,mnie tak jak Tereni nie udają się wielkokwiatowe dostają uwiąd i kaput cała roślina 

Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
A ja z moim rdestem nic nie będę robiła - też tegoroczny biedronek - myślę, że odporny jest.
Moje nowe hobby ;)
Pozdrawiam miłośników ogrodów - Justyna
Zajrzyj Pierwsze kroki - odnawiam bardzo stary ogród
Pozdrawiam miłośników ogrodów - Justyna
Zajrzyj Pierwsze kroki - odnawiam bardzo stary ogród
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Dziś piąteczek, piątunio i weekend już czuć.
Niestety mój przedszkolak znów przeziębiony i dziś do lekarza się z nim wybieram, babcia ma go szybciej zabrać, bo dziś jakaś orkiestra ma być, to niech łyknie trochę kultury.
Ja też do lekarza idę, bo może uda mi się zdobyć skierowanie na RTG zatok i może jeszcze większym cudem uda mi się to zrobić na NFZ? Poza tym chcę skierowanie na konsultację chirurga szczękowo-twarzowego, mam takie coś do wycięcia
DOROTKO, przepraszam, pominęłam Cię wczoraj przy odpisywaniu, a taką fajną stronkę podrzuciłaś do poczytania. Jak przesyłka, doszła? Przepraszam, że tak spakowane, ale Młody skutecznie odrywał mnie od tego zajęcia
AGNIESZKO, dzięki za radę. Teraz kupując powojniki będę wiedziała czym się kierować, nie tylko ceną i okazją na wyprzedaży
ELU, pnące chcę puścić po kratkach czy innych podporach. Tak, zeby potem ewentualnie odchylić i móc tynkować. A tymczasem puszczam na drzewa i trzymam przy innych drabinkach i koło altanki
Jednak dobrze, że czuwasz i pilnujesz, żebym głupoty nie zrobiła
TERENIU, Twoje podpowiedzi bardzo cenne, bo u mnie też okresowo susza panuje i wtedy chcę mieć jak najmniej roboty z podlewaniem. Takie odporne na suszę to skarb na moich piaskach
MARYSIU, kolejna kusicielko i podpowiadaczko
Jak dobrze, że do mnie zaglądasz i dzielisz się swoim doświadczniem. Chętnie słucham rad mądrzejszych, unikam dzięki temu popełniania niepotrzebnych błędów i tracenia kasy na rośliny, które nie mają szans u mnie
JUSTYNKO, no wreszcie się pojawiłaś w siedlisku. Czyli jak widzę nie bardzo CI zależy na rdeście? Ale on u Ciebie bardzo ładnie rósł. Nawet musiałaś pasiforę ratować z jego objęć
Niestety mój przedszkolak znów przeziębiony i dziś do lekarza się z nim wybieram, babcia ma go szybciej zabrać, bo dziś jakaś orkiestra ma być, to niech łyknie trochę kultury.
Ja też do lekarza idę, bo może uda mi się zdobyć skierowanie na RTG zatok i może jeszcze większym cudem uda mi się to zrobić na NFZ? Poza tym chcę skierowanie na konsultację chirurga szczękowo-twarzowego, mam takie coś do wycięcia
DOROTKO, przepraszam, pominęłam Cię wczoraj przy odpisywaniu, a taką fajną stronkę podrzuciłaś do poczytania. Jak przesyłka, doszła? Przepraszam, że tak spakowane, ale Młody skutecznie odrywał mnie od tego zajęcia
AGNIESZKO, dzięki za radę. Teraz kupując powojniki będę wiedziała czym się kierować, nie tylko ceną i okazją na wyprzedaży
ELU, pnące chcę puścić po kratkach czy innych podporach. Tak, zeby potem ewentualnie odchylić i móc tynkować. A tymczasem puszczam na drzewa i trzymam przy innych drabinkach i koło altanki
Jednak dobrze, że czuwasz i pilnujesz, żebym głupoty nie zrobiła

TERENIU, Twoje podpowiedzi bardzo cenne, bo u mnie też okresowo susza panuje i wtedy chcę mieć jak najmniej roboty z podlewaniem. Takie odporne na suszę to skarb na moich piaskach

MARYSIU, kolejna kusicielko i podpowiadaczko

JUSTYNKO, no wreszcie się pojawiłaś w siedlisku. Czyli jak widzę nie bardzo CI zależy na rdeście? Ale on u Ciebie bardzo ładnie rósł. Nawet musiałaś pasiforę ratować z jego objęć
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Hej Marzenko.
Rozprawiacie o powojnikach, że takie proste w uprawie, a u mnie rosnąć nie chcą, o kwitnieniu niektórych, to nawet wpominać nie chcę. Nawożone, przycinane, a takie rahityczne jakby rosły bez ziemi. O przemarzaniu nie wspominając.
Jackmanii, niby super, ładna sadzonka, 2 lata siedzi w pieczarkowej i kwiatka nie widziałam.
Jedyny, który jako tako kwitnie, to Blue Angel i jeszcze Toki ma ze 3 kwiaty w sezonie. Reszta to porażka. Zresztą jest wiele kwiatów, które u mnie nie kwitną np. liliowce.
Zatem Marzenko, tylko sprawdzone odmiany, bo na naszych piaskach ciężko to idzie, choć Ty masz chociaż słoneczka w nadmiarze.

Rozprawiacie o powojnikach, że takie proste w uprawie, a u mnie rosnąć nie chcą, o kwitnieniu niektórych, to nawet wpominać nie chcę. Nawożone, przycinane, a takie rahityczne jakby rosły bez ziemi. O przemarzaniu nie wspominając.



- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Marzenko, co do bluszcu trójklapowego, to ja mam takowy. Pnie się po drzewie. Przyssawki ma jeszcze gorsze od zwykłego bluszczu i wina razem wziętych czyli do tynkowania oderwałabyś łącznie ze styropianem i kołkami. Nie polecam, a poza tym potrafi dobrze przemarzać i zostaną takie brzydkie łodygi. Ale jak chcesz, to podeślę Ci sadzonki na wiosnę.Sosenki4 pisze:Pati na ścianach mam styropian, więc żadnego agresywnego pnącza nie mogę mieć, żeby mi nie zeżarł tego białego. No chyba, że bluszcz trójklapowy, bo on delikatnie tylko trzyma się takimi przyssawkami. Nie mam skąd wziąć sadzonek. Próbowałam ukorzeć, ale nie wyszło. Muszę jeszcze raz spróbować jak jeszcze mi tego płotu tam nie załatali, bo przez dziurę wchodziłam.
Na stary dom chcę rzucić różę, coś takiego wielkiego jak Ty teraz sadziłaś, może i na nowy też? Tylko muszę M zmusic do zrobienia jakiegoś stalowego rusztowania.
Nowy dom widać na niektórych zdjęciach. Tak nieśmiało od str. ogrodu go pokazuję, bo od podwórka nie ma co podziwiać, a od drogi złączony jest z gospodarczzym. Przecież to kiedyś stodoła z oborą była, a teraz mam z tego dom

- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
EWUNIU, Ty to potrafisz sprowadzić człowieka do rzeczywistości. Jednak dzięki CI za to. Spróbuję z powojnikami i sprawdzę. Jak nie będą chciały rosnąć, to nic na siłę.
No i porządnie nastraszyłaś mnie z trójklapowym. Chyba zwątpię z jego posiadaniem i odpuszczę temat.
U mnie dziś mróz -6, nie lubię zimna... Dobrze, że M ma w aucie podgrzewaną szybę i nie musiałam skrobać. On w moim Golfiku nie ma takich rarytasów, ale auto służy mu tylko na dojazd do pracy i z pracy, raz na miesiąc. My z synkiem się wozimy, a M jeździ autem
Tymczasem na parapetach kwitną:
fiołki
fioletowy pełny
różowy pojedyńczy
różowy pełny
grudnik
hibiskus różowy
drugi kwat tego samego różowego
hibiskus żółty
a za oknem
nagietek
róża mini nn
jeden z kilku obecnych pąków
No i porządnie nastraszyłaś mnie z trójklapowym. Chyba zwątpię z jego posiadaniem i odpuszczę temat.
U mnie dziś mróz -6, nie lubię zimna... Dobrze, że M ma w aucie podgrzewaną szybę i nie musiałam skrobać. On w moim Golfiku nie ma takich rarytasów, ale auto służy mu tylko na dojazd do pracy i z pracy, raz na miesiąc. My z synkiem się wozimy, a M jeździ autem

Tymczasem na parapetach kwitną:
fiołki
a za oknem
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 15026
- Od: 3 gru 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Witaj Marzenko
Bardzo ładne fijołeczki pokazujesz
A hibiskusy przepiękne,bo masz ich kilka przecież.
Do miłego,
SŁA

Bardzo ładne fijołeczki pokazujesz

A hibiskusy przepiękne,bo masz ich kilka przecież.
Do miłego,
SŁA
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Hej Sławeczku
. Fiołki to po śp.dziadku, które je latami w bloku hodował, no i potem babcia sie o nie troszczyła mniej lub bardziej, ale przeżyły. Jak babcia odeszła to mnie się trafiły i są. Okazałam im trochę serca, zmieniłam ziemię, one teraz na okrągło kwitną.
Hibiskusy to mój nabytek wiosną, mam 5szt, ale docelowo zostaną 4, bo jednego oddam chrzestnej Bożence w marcu.
Pozdrawiam serdecznie

Hibiskusy to mój nabytek wiosną, mam 5szt, ale docelowo zostaną 4, bo jednego oddam chrzestnej Bożence w marcu.
Pozdrawiam serdecznie