Działka na Kaszubach - kolejna odsłona(2012)
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Działka na Kaszubach - kolejna odsłona(2012)
Ambo- fotosik z nikim trzy dni nie współpracował,nie chciał i już i tak w całym kraju.Wspaniałe zdjęcia z owadami,no i te grzyby,zwłaszcza rydz tuż przy Pierwiosnkowej.Jesień na Kaszubach piękna jest.Mgliście pozdrawiamy.
- Lusia 57
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 8 sty 2011, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kociewie
Re: Działka na Kaszubach - kolejna odsłona(2012)
A ja myślałam, że tylko ze mną nie chce współpracować. I nadal nic nie mogę wstawić. A Tobie się udało. Grzybki wspaniałe, rydza chyba też 20 lat temu widziałam a aksamitki piękne na Twoich fotkach.
- majar
- 1000p
- Posty: 1005
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Działka na Kaszubach - kolejna odsłona(2012)
Amba, zgubiłam się i Cię.
Odnalazłam Twoje wpisy w 'Polnych kwiatach' z 2007 roku.
Teraz się wpiszę tu i już nie zgubię. Twoje fotki zostawiam sobie na deser, po powrocie.


Teraz się wpiszę tu i już nie zgubię. Twoje fotki zostawiam sobie na deser, po powrocie.

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - kolejna odsłona(2012)
Ewo - dzięki za info o fotosiku. Myślałam, że to wina mojego bezprzewodowego netu. I nawet się nie denerwowałam...
Taka jesień jak dzisiaj - to mogłaby być do wiosny
, Ale rano było bardzo mgliście, wszystko na dworze ociekało wilgocią i do ogrodu wyszłam dopiero koło 11-ej.
Lusiu - aksamitki dziękują za uznanie
Majeczko - bardzo się cieszę, że odnalazłaś się oraz odnalazłaś mnie - cokolwiek okrężną drogą, Ale to nic, grunt że skutecznie!
Teraz czekam na Twój powrót i na zdjęcia z całego lata. Już sobie ostrzę pazurki....
Ja też już pomału zbieram się do odjazdu.. Jeszcze nigdy w życiu nie miałam takich długich i wspaniałych wakacji..
A na razie kończę te prace ogrodowe, które były w planie na ten rok. Dzisiaj rozpoczęłam przygotowanie gleby pod przedłużenie kopca na warzywa. Mam nadzieję, że jutro skończę i zacznę układać kopiec.
Na działce mamy nowego kota "na przychodne". Śliczny buras przychodzi do Mikoliny i śpiewa pod drzwiami albo pod oknem. Kota ma areszt domowy - bo przychówku nie planujemy. Za to Bubeczek zaprzyjaźnił się z przybyszem i dzisiaj zgodnie ganiali się po działce, asystowali przy pracach przy kopcu, a potem siedzieli na tarasie. W związku z tym na obcego zaczęliśmy dzisiaj wołać Szwagier
Szwagier oczywiście bardzo ostrożny, podejść można do niego na odległość kilkunastu metrów. Ale nie chcę go oswajać bo nie zabiorę go do domu. Nie mam warunków na czwartego kota
Taka jesień jak dzisiaj - to mogłaby być do wiosny

Lusiu - aksamitki dziękują za uznanie

Majeczko - bardzo się cieszę, że odnalazłaś się oraz odnalazłaś mnie - cokolwiek okrężną drogą, Ale to nic, grunt że skutecznie!
Teraz czekam na Twój powrót i na zdjęcia z całego lata. Już sobie ostrzę pazurki....
Ja też już pomału zbieram się do odjazdu.. Jeszcze nigdy w życiu nie miałam takich długich i wspaniałych wakacji..
A na razie kończę te prace ogrodowe, które były w planie na ten rok. Dzisiaj rozpoczęłam przygotowanie gleby pod przedłużenie kopca na warzywa. Mam nadzieję, że jutro skończę i zacznę układać kopiec.
Na działce mamy nowego kota "na przychodne". Śliczny buras przychodzi do Mikoliny i śpiewa pod drzwiami albo pod oknem. Kota ma areszt domowy - bo przychówku nie planujemy. Za to Bubeczek zaprzyjaźnił się z przybyszem i dzisiaj zgodnie ganiali się po działce, asystowali przy pracach przy kopcu, a potem siedzieli na tarasie. W związku z tym na obcego zaczęliśmy dzisiaj wołać Szwagier

Szwagier oczywiście bardzo ostrożny, podejść można do niego na odległość kilkunastu metrów. Ale nie chcę go oswajać bo nie zabiorę go do domu. Nie mam warunków na czwartego kota

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Działka na Kaszubach - kolejna odsłona(2012)
Ambo-W Światowym Dniu Zwierząt serdeczne pozdrowionka dla Mikoliny,Bubka,Fidela oraz Szwagra Burego.
Tobie sił do prac jesiennych.
Tobie sił do prac jesiennych.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - kolejna odsłona(2012)
Ewo - Wszystkie futerka dziękują za życzenia i życzą takoż wszystkiego najlepszego Konstantemu!
Prace jesienne w pełni. Dzisiaj nadal pracowałam nad przedłużeniem kopca do uprawy warzyw. Wygląda to tak, że gleba została odchwaszczona, położyłam warstwę gałęzi, przykryłam najmniej rozłożonym kompostem i na to walnęłam świeżo skoszoną trawę.
Teraz będę tam układać reszki roślin usuwanych z rabatek. Tak zostawię do wiosny. Wówczas na wierzch pójdzie kompost wymieszany z obornikiem i warstwa ziemi. Będę miała dwa razy więcej miejsca na zieleninę niż w tym roku
Mam ładne zdjęcia Szwagra Burego i sternbergia się rozwija... ale fotosik coś nie w formie
Może jutro się uda....
Prace jesienne w pełni. Dzisiaj nadal pracowałam nad przedłużeniem kopca do uprawy warzyw. Wygląda to tak, że gleba została odchwaszczona, położyłam warstwę gałęzi, przykryłam najmniej rozłożonym kompostem i na to walnęłam świeżo skoszoną trawę.
Teraz będę tam układać reszki roślin usuwanych z rabatek. Tak zostawię do wiosny. Wówczas na wierzch pójdzie kompost wymieszany z obornikiem i warstwa ziemi. Będę miała dwa razy więcej miejsca na zieleninę niż w tym roku

Mam ładne zdjęcia Szwagra Burego i sternbergia się rozwija... ale fotosik coś nie w formie

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - kolejna odsłona(2012)
Kochani - ja już w Gdańsku
Decyzja o powrocie zapadła dość nagle - wymuszona znakami z nieba. Najpierw skończył się gaz w butli, potem wyłączyli prąd a na koniec zaczął padać deszcz.
Powrót w deszczu, koty o dziwo były znacznie grzeczniejsze niż na wiosnę. Tylko Bubek zawodził basem. Fidel spał, a Mikolina popiskiwała cichutko od czasu do czasu...
Bubek zrobił nam brzydki numer tuż przed odjazdem. Korzystając z niedomkniętej bramy ( mój błąd!) wymknął się na wędrówkę poza działkę. Ponieważ wyszedł pierwszy raz, byłam przerażona. Latałam po okolicy wołając kota. Po naszych działkach, po lesie, po otaczających nas polach, w końcu pobiegłam na działki w okolicach Grażynki-Księgowej. Wracając stwierdziłam kota na działce. I kto tu jest mądrzejszy? Pytanie pozostawiam bez odpowiedzi....
Szwagier Bury - niestety skończył mu się katering na moim kompostowniku


Decyzja o powrocie zapadła dość nagle - wymuszona znakami z nieba. Najpierw skończył się gaz w butli, potem wyłączyli prąd a na koniec zaczął padać deszcz.
Powrót w deszczu, koty o dziwo były znacznie grzeczniejsze niż na wiosnę. Tylko Bubek zawodził basem. Fidel spał, a Mikolina popiskiwała cichutko od czasu do czasu...
Bubek zrobił nam brzydki numer tuż przed odjazdem. Korzystając z niedomkniętej bramy ( mój błąd!) wymknął się na wędrówkę poza działkę. Ponieważ wyszedł pierwszy raz, byłam przerażona. Latałam po okolicy wołając kota. Po naszych działkach, po lesie, po otaczających nas polach, w końcu pobiegłam na działki w okolicach Grażynki-Księgowej. Wracając stwierdziłam kota na działce. I kto tu jest mądrzejszy? Pytanie pozostawiam bez odpowiedzi....
Szwagier Bury - niestety skończył mu się katering na moim kompostowniku



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - kolejna odsłona(2012)
Bardzo przystojny Szwagier Bury to chyba dziecko Porażki.Marysiu czy dobrze zrozumiałam wracaliście wczoraj?M wytrzymał w domu dwa dni i pojechał na działkę,wczoraj wieczorem stanął w drzwiach mówiąc,ze uciekł bo już się nie da tam siedzieć.Pakował się w deszczu.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Działka na Kaszubach - kolejna odsłona(2012)
Wypasiony ten kociak, śliczny.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Działka na Kaszubach - kolejna odsłona(2012)
Marysiu
współczuję Tobie i Bubkowi, że już musieliście zjechać w "betony".
Zdaje się , że Bubek najbardziej ze wszystkich futerek doceniał uroki przebywania na działeczce.
Dzisiaj mamy ziąb i deszcz. Woda przyda się roślinom, ale mogła się zdarzyć w pracowitym tygodniu, a nie w weekend.
Jak Bubek odnajduje się w domu ?
Ciebie już nie pytam, bo potrafię to sobie wyobrazić.
Pozdrawiam serdecznie,


Zdaje się , że Bubek najbardziej ze wszystkich futerek doceniał uroki przebywania na działeczce.

Dzisiaj mamy ziąb i deszcz. Woda przyda się roślinom, ale mogła się zdarzyć w pracowitym tygodniu, a nie w weekend.
Jak Bubek odnajduje się w domu ?
Ciebie już nie pytam, bo potrafię to sobie wyobrazić.

Pozdrawiam serdecznie,

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - kolejna odsłona(2012)
Grażynko - Szwagier ma takie bardziej srebrzyste futerko niż Porażka. Widać, że jest wojownikiem...nadgryzione ucho mówi samo za siebie.
My też wyjeżdżaliśmy w deszczu, zadowoleni, że tobołki spakowaliśmy już wcześniej. Czy u Was też nie było wczoraj prądu i czy w Gdyni też była taka dramatyczna wichura?
Wiem, że Z. był na działce bo widziałam auto jak szukałam Bubka.
Aniu - podejrzewam, że całe lato stołował się na okolicznych działkach. Jak są ludzie - to nie brakuje resztek spożywczych. Gorzej zimą
A może to kot domowy? Nie panikuje na widok ludzi, podchodzi blisko do domu na przykład zaglądał do nas przez drzwi tarasowe i czarował Mikolinkę
Krysiu - Masz rację. Bubek najbardziej korzystał ze swobody.
A teraz ..no cóż...koty od razu załapały, że są u siebie. Poukładały się na swoich starych miejscach i poszły spać.
Mnie jest trochę przykro, że lato już za nami, za to moje stare kości doceniają ciepełko panujące w całym mieszkaniu. Zawsze jest - "coś za coś" nie ma lekko. A jeszcze na pewno pojedziemy na następny weekend, bo trzeba przywieźć niektóre rzeczy co się nie zmieściły do bagażnika...
Wspomnie ciepła domowego ogniska

Nie można powiedzieć, że nic nie kwitnie...

My też wyjeżdżaliśmy w deszczu, zadowoleni, że tobołki spakowaliśmy już wcześniej. Czy u Was też nie było wczoraj prądu i czy w Gdyni też była taka dramatyczna wichura?
Wiem, że Z. był na działce bo widziałam auto jak szukałam Bubka.
Aniu - podejrzewam, że całe lato stołował się na okolicznych działkach. Jak są ludzie - to nie brakuje resztek spożywczych. Gorzej zimą


Krysiu - Masz rację. Bubek najbardziej korzystał ze swobody.
A teraz ..no cóż...koty od razu załapały, że są u siebie. Poukładały się na swoich starych miejscach i poszły spać.
Mnie jest trochę przykro, że lato już za nami, za to moje stare kości doceniają ciepełko panujące w całym mieszkaniu. Zawsze jest - "coś za coś" nie ma lekko. A jeszcze na pewno pojedziemy na następny weekend, bo trzeba przywieźć niektóre rzeczy co się nie zmieściły do bagażnika...
Wspomnie ciepła domowego ogniska

Nie można powiedzieć, że nic nie kwitnie...




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - kolejna odsłona(2012)
Nie było prądu jak wyjeżdżał padało i było brrrrrr.W Gdyni nic nie wiem żeby coś się działo,troche wiało ale tutaj zawsze wieje.Fajnie ,że grzeją kaloryfery.Oczywiście w pracy oszczędzają i nie grzeją.Na szczęście mam piecyk i od czasu do czasu grzeję.W nogi ciepło, w plecy zimno ,oj te oszczędności.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Działka na Kaszubach - kolejna odsłona(2012)
Marysiu,
jeszcze pewnie zdarzy się kilka pogodnych weekendów.
Czytałam, gdzieś, że NASA dla nas zapowiadała złotą jesień.
I tego się trzymajmy.


Czytałam, gdzieś, że NASA dla nas zapowiadała złotą jesień.

I tego się trzymajmy.


- constancja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1367
- Od: 5 sie 2012, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: Działka na Kaszubach - kolejna odsłona(2012)
Marysiu, klimat, jaki stworzyłaś na zdjęciu z wrzosem i brzozą jest bezwzględnie wspaniały.... a mech pięknie dopełnia leśną kompozycję.
Kochana, nie martw się... wiosna szybko przyjdzie.
Kochana, nie martw się... wiosna szybko przyjdzie.

Gdzieś w Borach-wątek ogrodowy Bory Constancji - Bory Tucholskie w obiektywie
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
- Lusia 57
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 8 sty 2011, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kociewie
Re: Działka na Kaszubach - kolejna odsłona(2012)
Marysiu, śliczne zdjęcia wstawiłaś na pożegnanie sezonu ogródkowego. Trochę Ci zazdroszczę, że tak długo trwał. Ja miałam go tylko miesiąc. Liczę, że też jeszcze pojadę chociaż na spacer po lesie.