Kobea i jej uprawa cz.2

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
Magdallena
1000p
1000p
Posty: 2068
Od: 26 lis 2010, o 23:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Ja też nie rozumiem, jak może nie rosnąć. To istny potwór pożerający każdą kratkę na swojej drodze. Oto co mi wyrosło z 2 raptem nasionek:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Awatar użytkownika
*Kasia
500p
500p
Posty: 710
Od: 27 sie 2009, o 09:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Słowo się rzekło kobyłka u płota :wink:

Jest to jedna roślina. W dodatku konkuruje z rosnącymi w nogach czubatką, dzwonkiem, surfinią, nasturcją, bacopą i wilcem ;:173

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
iscar
100p
100p
Posty: 103
Od: 18 lis 2008, o 01:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tarnowskie Góry górnośląskie strefa B6

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

jest piękna myślałem tylko że one wszystkie są fioletowe i z takim zamiarem ją posiałem . Jak długo kwitnie jeden kwiat bo wilce mają rozbity tylko pół dnia a to trochę krótko mam nadzieję że kobea kwitnie dłużej choć same liście też są dekoracyjne
Pozdrawiam!!! Grzegorz
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Ja też z kobeą nie mam nigdy kłopotu. Teraz ustawiłam na tarsie w skrzynce. Pozwoliłam piąć się po suszarce. Już zaczyna czepiać sę ściany domu. Zobczymy gdzie sama zawędruje :D Obrazek
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
Awatar użytkownika
*Kasia
500p
500p
Posty: 710
Od: 27 sie 2009, o 09:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Jeszcze dokładnie nie wiem ile kwitnie kwiat kobei. Pierwszy, który się rozwinął kilka dni temu jeszcze jest.
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12793
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Kwiaty kobei nie są specjalnie długotrwałe i trwają kilka dni (poniżej tygodnia w każdym razie).

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
goferek
500p
500p
Posty: 552
Od: 7 lis 2009, o 15:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Jak myślicie kiedy można się spodziewać pierwszych kwiatów?
Posadzona w styczniu, teraz ma już ok 3 metrów, ale kwiatków jeszcze nie widać
Awatar użytkownika
*Kasia
500p
500p
Posty: 710
Od: 27 sie 2009, o 09:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

A to biała czy fioletowa? Moja biała pąki pokazała na początku czerwca. Fioletowa podobno późno kwitnie, ale nie mam własnych spostrzeżeń, bo siałam tylko białą.
Awatar użytkownika
goferek
500p
500p
Posty: 552
Od: 7 lis 2009, o 15:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Fioletowa :) No to sobie jeszcze poczekam ;:333
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
aldi42
100p
100p
Posty: 117
Od: 8 wrz 2011, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Anielin

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Myślę, że to nie zależy od koloru ale od warunków. Siałam pierwszy raz i wszystkie mam fioletowe, ale mam ich 6 i najwcześniej kwitnąć zaczęła ta która ma słonko tylko do południa, druga ta która ma słonko od 15, a te w pełnym słońcu dopiero pokazują malutkie pączki. Zresztą listki też są w dużo gorszej kondycji, od dołu bardzo popalone. Ale jestem kobeą zachwycona i będę ją wysiewać w przyszłych latach. A z kolorkiem miałam ubaw z samej siebie. Pierwszy kwiat który się rozwinął był kremowo-zielonkawy. Oglądałam go z zachwytem, pokazując mężowi i synkowi. Byłam tylko trochę zdziwiona bo kupowałam nasionka fioletowej kobei. Gdy przyjechaliśmy na drugi dzień na budowę i weszłam na taras aż wydarłam się z zaskoczenia. M tłumaczył synowi, że mama jest w szoku bo wychodowała magicznego kwiatka, który zmienia kolor i stał się fioletowy. ;:14 :tan
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12793
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

No tak ? mnie na początku też zaskakiwało to, że kwiat rozwija się, będąc jeszcze zielonym i dopiero dzień do dwóch później nabiera właściwego koloru...

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
ElzbietaaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2902
Od: 16 sie 2008, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Elbąga

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Mój pierwszy zielony pączek kobei :heja ma być fioletowa.

Obrazek
Awatar użytkownika
esony1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1302
Od: 27 lis 2010, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wawa

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

u mnie ju z kwitnie od tygodnia :wink:
pozdrawiam
Edyta
Awatar użytkownika
Ann_85
1000p
1000p
Posty: 1209
Od: 26 mar 2010, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

A u Mnie nie kwitnie i juz chyba nie będzie :( W ogóle bardzo słaby przyrost. Nie wiem dlaczego, dwa lata temu rosła jak szalona, wszystko było robione tak samo :evil:
BettyWP
100p
100p
Posty: 180
Od: 27 kwie 2012, o 12:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łubianka k. Torunia

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

W tym roku pierwszy raz wysiałam kobeę i miałam nadzieję, że mi pięknie zarośnie taras. Wzeszło mi kilka roślinek. Popikowałam je, powsadzałam je do doniczek i... i niestety rosną słabo, słabiutko. A o pąkach kwiatowych ani śladu. No cóż do zimy jeszcze trochę czasu, więc może zobaczę choć jeden kwiatek.

Na szczęście trafiłam na to forum i ten wątek. W tym wątku jest tyle cennych rad, że w przyszłym roku zrobię jeszcze jedno podejście do tej roślinki. Mam nadzieję, że również będę mogła cieszyć oko widokiem kwitnącej kobei. A teraz póki co podziwiam Wasze piękne kobee.
pozdrawiam Beata
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”