Moje zielone wielokąty 2011 cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3793
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2

Post »

A to zależy, ja nie "skręcam", kupuję gotowe w kiosku :;230
magdala

Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2

Post »

:;230 :;230

Mówię Wam -do Gorzatkowa czas!!
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2

Post »

artam pisze:A to zależy, ja nie "skręcam", kupuję gotowe w kiosku :;230
Te już pożegnałam, 3 lata temu :wink: .

Nie uwierzycie, dziś uczyłam pewną panią skręcać róże z liści.... na cmentarzu.
Chciałaby zrobić wianuszek, jak mój. Materiału do nauki, było pod dostatkiem ... :wink:

Przecie o ogrodzie mówimy, Gorzatkowym - tam też pełno klonowych liści teraz.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2

Post »

Ojej... to i na cmentarzu pobierać nauki można?! :shock: :lol:
W myśl idei, że... na naukę nigdy za późno? :wink:

Materiału u mnie rzeczywiscie dostatek, część liści oberwanych bezpośrednio z żywopłotu, co po pierwsze - zapewniło im jędrność i świeżość, a po drugie - przyczniło się do zmniejszenia ilości opadłych liści w przyszłości...
Niestety... jak co roku jesienią, jakiś mączniakowaty nalot pojawił się na liściach i inne nieestetyczne przebarwienia... musiałyśmy zatem sięgnąć do zasobów pozaogródkowych... tyle tego dobra jeszcze wisi ponad naszymi głowami na podokiennym klonie...
A po pięknie przebarwione, łaciate i wielokolorowe liście innej odmiany klonu, o fantastycznej, lekko skórzastej powierzchni, udałyśmy się - nomen omen - na cmentarz ;:224 :;230
Ale wzięłyśmy "na wynos"... nie skręcałyśmy na miejscu :wink:
Awatar użytkownika
Olusia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11020
Od: 23 gru 2007, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kościan

Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2

Post »

artam pisze:A to zależy, ja nie "skręcam", kupuję gotowe w kiosku :;230
Wnuczek nie pozwala mi za dużo pisać , muszę mu traktorki szukać.....
ale na gotowce muszę zareagować ..lepiej kasę na roślinki wyłożyć niż na skręty z kiosku.
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2

Post »

O rany, tylko ja nie umiem zwijać róż z liści :oops:
Ale już wiem, że muszą być jędrne, to sobie spróbuję, jak będę z roboty wracać piechotką ;:65
Czy to trzeba związać na koniec?
Moze na You Tube jest instrukcja... ;:224
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2

Post »

A jest i można wybierać, np. tu. :wink:
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2

Post »

Dzięki Gorzato i Elsi-będę mogła wykorzystać i trochę klonowych liści wykorzystać artystycznie.
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2

Post »

Gosiu różyczki cudaśne- twórcza praca w jesienne wieczorki. Hmm dlaczego gubi mi się twój wąteczek ;:223
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2

Post »

Zatem - niech praca wre! :lol:
Miłe to zajęcie na wieczory, które, bądź co bądź, nadchodzą coraz wcześniej...
A od niedzieli popołudnia już w ogóle będą "nie do użytku zewnętrznego" :wink:

Jutro w końcu planuję spędzić cały dzień na pracach ogrodowych... w ciagu tygodnia, z doskoku, jest to trudne do realizacji... lepiej się "utytłać" raz, a porządnie! :lol:

Jeszcze parę rzeczy czeka na posadzenie... nadmiar liści - siup! - na trawnik... a potem kosiarka... to już chyba będzie ostatnie koszenie w tym sezonie...
Nie uwierzycie, ale już się cieszę na tę pracę! :tan
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2

Post »

Już się wyedukowałam artystycznie :-) of course teoretycznie ;-)
Jutro też planuje poogródkować :-)
magdala

Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2

Post »

A ja jeszcze nie spróbowałam skrętów...
Dzisiaj wzrok mój padł na domowego (oczywiście podsuszonego :roll: )Krotona..... On też ma takie kolorowe
liście i to przez cały rok !
Może na nim poćwiczę?
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2

Post »

Siberia teraz pewnie przeszła od teorii do praktyki :wink:
O los krotona zadrżałam, ale obejrzawszy nasadzenia w nowym 'Magdogrodzie', uspokoiłam się, że jeszcze jego właścicielka nie straciła resztek zdrowego rozsądku :lol:
Dużo ostatnio pisałam... zostawiając Was - tu pozwolę sobie na kolokwializm - o suchym pysku, czyli bez zdjęć...
Teraz - bez słowa zbędnego komentarza... jesień, proszę Państwa!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
magdala

Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2

Post »

Piękna ta jesień ! Tylko zawsze jakaś taka smutna ....Tak symbolicznie...
Przemijanie i te sprawy :roll:
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3793
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2

Post »

A nam komentować wolno? :oops: :wink: Ja sobie pozwolę...Widzę, że kolejne liściowe róże będą żółte...Hm...Żółtych nie lubię...
Rabatka kamienna z klonem palmowym super! Jakoś zmilczałaś fakt nabycia tego klona...Będziesz go jakoś zabezpieczać? Miejsce niby zaciszne, klimat łagodniejszy...Zaryzykujesz? Może nie...
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”